Masz 7 lat na zakup elektryka. SCT w 14 polskich miastach

Strefy czystego transportu nie w 4 ale - przynajmniej - 14 polskich miastach. Taki będzie efekt zaostrzenia norm jakości powietrza na terenie UE. Rada i Parlament Europejski osiągnęły już wstępne porozumienie w tym zakresie. Dla polskich kierowców oznaczać to może ogromne wyzwanie.

UE chce zaostrzenia norm jakości powietrza. Dla polskich kierowców oznacza to przynajmniej 14 nowych stref czystego transportu
UE chce zaostrzenia norm jakości powietrza. Dla polskich kierowców oznacza to przynajmniej 14 nowych stref czystego transportuAFP

Kilka dni temu Komisja i Parlament Europejski porozumiały się w sprawie nowego projektu zaostrzenia norm dotyczących jakości powietrza w UE. To efekt zaleceń Światowej Organizacji Zdrowia, która apelowała do Wspólnoty Europejskiej o zmiany w tym zakresie. Efektem ma być eliminacja zanieczyszczeń i stworzenie - do 2050 roku - "nietoksycznego środowiska UE".

Nowe przepisy zdecydowanie poprawią jakość powietrza, którym oddychamy, i pomogą nam skutecznie zająć się problemem zanieczyszczenia powietrza, a tym samym zmniejszyć liczbę przedwczesnych zgonów i zagrożeń zdrowotnych
- przekonuje Alain Maron, minister rządu regionu stołecznego Brukseli odpowiedzialny za transformację klimatyczną, środowisko, energetykę i demokrację.

Nowe normy jakości powietrza w UE. Czeka nas wysyp stref czystego transportu

O jakie dokładnie zmiany chodzi? W projekcie czytamy, że nowe normy miałyby obowiązywać od 2030 roku. Projekt dzieli też wartości sprecyzowane dla konkretnych zanieczyszczeń na dopuszczalne i docelowe "bardziej zbliżone do wytycznych WHO".Z perspektywy kierowców najpoważniejsza zmiana dotyczy planowanej na 2030 rok zmiany dopuszczalnych średniorocznych wartości "zanieczyszczeń o największym udokumentowanym wpływie na zdrowie ludzkie" - PM2,5 (pyły zawieszone, cząstki stałe) i NO2 (tlenki azotu). Zgodnie z projektem od 2030 roku norma PM2.5 wynosić ma nie 25 µg/m³ lecz 10 µg/m³. W przypadku zmotoryzowanych z Polski większe perturbacje będzie jednak miało planowane obniżenie średniorocznej normy NO2 (tlenki azotu) z obecnych 40 µg/m³ do 20 µg/m³.

Strefy czystego transportu jak grzyby po deszczu

Informacje Komisji i Parlamentu Europejskiego przeszły w Polsce bez echa. Dostosowanie europejskich przepisów do zaleceń WHO zdaje się nie budzić większych wątpliwości - każdemu zależy przecież na zdrowiu obywateli. Problem w tym, że normy jakości powietrza mają bezpośredni wpływ na przepisy dotyczące np. stref czystego transportu w polskich miastach. Przypomnijmy - do ustanowienia w polskich miastach stref czystego transportu obligują nas zapisy Krajowego Planu Odbudowy. Dokument precyzuje, że:

Wprowadzone zostanie obowiązkowe tworzenie Stref Czystego Transportu w miastach o liczbie mieszkańców powyżej 100 tys., gdzie występuje przekroczenie szkodliwych substancji w stosunku do progów UE zanieczyszczenia powietrza, oraz rozszerzona zostanie możliwość ich wprowadzenia na wszystkie obszary miejskie niezależnie od liczby mieszkańców w terminie do 30 czerwca 2024 roku.

Szczegółowe zapisy mówią o tym, że miasta, na terenie których stwierdzono przekroczenie średniorocznych norm emisji NO2, mają 9 miesięcy od dnia otrzymania informacji o przekroczeniu poziomu stężenia NO2, na utworzenie na swoim terenie miasta Strefy Czystego.

15 polskich miast ze strefą czystego transportu

Instytucją odpowiedzialną za monitorowanie jakości powietrza w polskich miastach jest Główny Inspektorat Ochrony Środowiska. Badania na zawartość NO2 przeprowadzane są corocznie w terminie do 30 kwietnia. Od dłuższego czasu przekroczenia obecnie obowiązującej normy - 40 µg/m³ - notowane są w czterech polskich miastach - Katowicach, Krakowie, Warszawie i Wrocławiu.

Jak poinformowali Interię przedstawiciele Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska, wstępnie zweryfikowane wyniki pomiarów za rok 2023 wskazują na wystąpienie przekroczenia poziomu dopuszczalnego NO2 w aglomeracji:

  • wrocławskiej (stacja pomiarowa we Wrocławiu, al. Wiśniowa: średnie roczne stężenie NO2 - 46,9 µg/m3),
  • krakowskiej (stacja pomiarowa w Krakowie, Aleja Krasińskiego: średnie roczne stężenie NO2 - 43,7 µg/m3),
  • warszawskiej (stacja pomiarowa w Warszawie, al. Niepodległości: średnie roczne stężenie NO2 - 42,7 µg/m3),
  • górnośląskiej (stacja pomiarowa w Katowicach, ul. Plebiscytowa: średnie roczne stężenie NO2 - 48,8 µg/m3).

Oznacza to, że w każdym z tych miast ustanowienie strefy czystego transportu jest pewne. Dyskusje w tym zakresie dotyczyć mogą co najwyżej jej obszaru i wymogów stawianych wjeżdżającym na teren strefy pojazdom.

Strefy czystego transportu w 15 polskich miastach

W jaki sposób skokowe zaostrzenie normy jakości powietrza dla tlenków azotu NO2 przełoży się na obowiązek ustanowienia w Polskich miastach stref czystego transportu? Jak poinformował Interię Główny Inspektorat Ochrony Środowiska: "

Porównanie proponowanej normy dla średniego rocznego stężenia NO2 wynoszącej 20 µg/m³ do średnich rocznych policzonych na podstawie wyników pomiarów NO2 za rok 2023 wskazuje, że proponowana norma zostałaby przekroczona w 15 miastach w Polsce.

Na tej liście znajdują się:

  • Wrocław,
  • Bydgoszcz,
  • Grudziądz,
  • Łódź,
  • Kraków,
  • Tarnów,
  • Warszawa,
  • Rzeszów,
  • Białystok,
  • Katowice,
  • Jastrzębie-Zdrój,
  • Bielsko-Biała,
  • Częstochowa,
  • Kielce,
  • Szczecin.

Na tej liście jedynie Grudziądz i Jastrzębie-Zdrój nie wypełniają ustawowego wymogu 100 tys. mieszkańców, chociaż w przypadku Grudziądza przekroczenie tego progu jest wyłącznie kwestią czasu i śmiało zakładać można, że stanie się to przed rokiem 2030. Jakie auta nie wjadą do centrów wymienionych miast? 

Masz 7 lat żeby kupić auto elektryczne lub benzynę z Euro6

Odpowiedź na tak postawione pytanie nie jest łatwa, bo zgodnie z obowiązującą ustawą o elektromobilności samorządy mają pełną swobodę w wyznaczaniu tego rodzaju ograniczeń. Dotychczasowe doświadczenia z Krakowa i Warszawy sugerują jednak, że wymogi stawiane pojazdom dopuszczonym do wjazdu na teren strefy są bardzo zbliżone. W przypadku planowanej do uruchomienia na lipiec 2024 roku strefy w Warszawie, od 2030 roku na obszar SCT wjechać będą mogły jedynie auta elektryczne, diesle z normą emisji Euro 6dTemp i auta benzynowe z normą emisji Euro 5 i Euro 6.

Pamiętajmy jednak, że w myśl zapisów KPO miasta zobowiązane są do wprowadzenia na swoim terenie SCT w terminie 9 miesięcy od poinformowania ich przez GIOS o przekroczeniu średniorocznej normy NO2. Oznacza to, że jeśli proponowane przez UE normy wejdą w życie w 2030 roku, o ich przekroczeniu dowiemy się w kwietniu 2031 roku. Realnie nowe strefy będą więc musiały pojawić się na mapie Polski w roku 2032. W tym miejscu kolejny raz warto sięgnąć do wymogów stawianych samochodom w Warszawie. Na rok 2032 planowane jest w stolicy wdrożenie 5 etapu sct, w ramach którego na teren strefy wjadą wyłącznie auta elektryczne, wysokoprężne spełniające normę emisji Euro6d (już bez "temp") oraz - uwaga - auta benzynowe z normą emisji spalin Euro 6.W przypadku aut wysokoprężnych oznacza to, że do strefy wjechać będą mogły samochody w wieku maksymalnie 12(!) lat, a w przypadku aut z silnikami o zapłonie iskrowym - maksymalnie 18 lat. W tym miejscu warto przypomnieć, że - bazując na parku pojazdów aktualizowanych - średni wiek samochodu w Polsce wynosi obecnie ponad 15 lat i od dłuższego czasu utrzymuje się na stałym poziomie.

Ile czasu na wymianę samochodów? Wszystko w rękach polityków

Niewielkim pocieszeniem dla polskich kierowców może być fakt, że wstępne porozumienie przewiduje możliwość odroczenia "na surowych warunkach" wprowadzenia nowych norm w konkretnych przypadkach. Państwa członkowskie muszą o to wystąpić najpóźniej do 31 stycznia 2029 roku. Szczególne przypadki to m.in. obszary dla których dostosowanie się do dyrektywy w pierwotnym terminie byłoby niewykonalne z uwago na "na szczególne warunki klimatyczne i orograficzne, lub gdy niezbędnych redukcji można dokonać jedynie poprzez znaczny wpływ na istniejące systemy ogrzewania domowego". 

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas