Kuriozalna kolizja w oku kamery. Policja szybko wyjaśniła przyczynę
Monitoring miejski jest wyjątkowo istotny z wielu względów. Bardzo często pomaga w rozwikłaniu tych zagadek, które wydają się co najmniej zastanawiające. Kierujący w Tychach uderzył w latarnię, co nie tylko zauważył świadek, ale zostało również uchwycone przez kamery. Mężczyzna był pijany i nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami.

W skrócie
- Pijany 22-latek bez prawa jazdy wjechał w latarnię w Tychach, co uchwyciły kamery miejskiego monitoringu.
- Właściciel samochodu zostanie ukarany za udostępnienie pojazdu osobie bez uprawnień.
- Statystyki policyjne pokazują, że ponad 61 tysięcy osób zostało zatrzymanych za jazdę po alkoholu tylko w tym roku.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Jazda pod wpływem alkoholu nadal jest plagą na polskich drogach i nawet systematycznie przeprowadzane akcje oraz apele policjantów nie są w stanie realnie zmniejszyć liczby pijanych kierowców. Przykład z Tychów jest potwierdzeniem, że problem pozostaje duży, a obowiązujące aktualnie przepisy oraz kary nie są na tyle dotkliwe, aby skutecznie wpłynąć na tych zmotoryzowanych, którzy wsiadają za kierownicę na podwójnym gazie.
Uderzył samochodem w latarnię. Nie miał prawa jazdy i był pijany
W poniedziałek przed godziną 3:00 przypadkowy świadek zauważył, jak samochód na skrzyżowaniu ulic Hlonda i Burschego w Tychach wjeżdża w latarnię. Mężczyzna nabrał słusznych podejrzeń, że kierujący może być pod wpływem alkoholu. Wskazywał na to nie tylko brak włączonych świateł mijania, ale także sposób, w jaki doszło do kolizji.
Podczas skręcania w ulicę Hlonda kierujący Renault najechał na chodnik, a następnie przejechał na przeciwległy pas, gdzie odbił się od krawężnika i uderzył w przydrożną latarnię. Na szczęście prędkość nie była wysoka, a ze względu na nocną porę drogi były puste. Świadek natychmiast zawiadomił policję.
22-latek bez prawa jazdy. We krwi miał 1,5 promila alkoholu
Policjanci po przybyciu na miejsce zdarzenia zastali za kierownicą 22-letniego mężczyznę. Badanie alkomatem wykazało, że mieszkaniec Tychów ma 1,5 promila alkoholu we krwi. Co więcej, nie posiadał odpowiednich uprawnień do kierowania samochodem osobowym. Kierowca odpowie przed sądem, a grozi mu kara do 3 lat więzienia.
Do poniesienia konsekwencji został pociągnięty również właściciel pojazdu, który pojawił się na miejscu kolizji. Zostanie on ukarany mandatem karnym za udostępnienie pojazdu osobie, która nie posiada prawa jazdy. Ustawodawca za to wykroczenie - regulowane przez art. 96 § 1 pkt 2 Kodeksu wykroczeń - przewiduje mandat w wysokości od 20 do nawet 5 tys. zł.
Ponad 61 tys. pijanych kierowców. Policja podsumowała półrocze
Statystyki dotyczące pijanych kierowców są zatrważające. Według najnowszych danych policji - obejmujących okres od początku bieżącego roku do 19 sierpnia - funkcjonariusze zatrzymali ponad 61 tys. osób prowadzących pojazdy pod wpływem alkoholu. Chociaż w ostatnich latach obserwujemy spadek liczby pijanych kierowców to statystyki nadal są dalekie od zadowalających.
W 2024 r. uczestnicy ruchu będący pod wpływem alkoholu doprowadzili do 1460 wypadków (6,8 proc. ogółu), w których zginęło 211 osób, a 1653 zostały ranne. Najliczniejszą grupę sprawców wypadków stanowili kierujący pojazdami. Z ich winy doszło do 1230 wypadków, w których zginęło 176 osób, a rannych zostało 1441.
Policjanci apelują, aby pod żadnym pozorem nie wsiadać za kierownicę po spożyciu alkoholu, który znacznie pogarsza zdolność prowadzenia pojazdu - spowalnia reakcję, zaburza ocenę odległości i zmniejsza koncentrację. Dodatkowo reagować należy w przypadkach, gdy pojazdem zamierza kierować osoba nieposiadająca odpowiednich uprawnień. Nie bądźmy obojętni, bo nasze zgłoszenie może zapobiec tragedii i uratować czyjeś życie.










