Kto się boi samochodów elektrycznych? Wyniki badań zaskoczyły ekspertów
Mimo że elektryki stanowią już 94 proc. sprzedaży nowych samochodów w Norwegii, wciąż wielu kierowców podchodzi do nich z ostrożnością. Nowe badanie Live Boyum z ośrodka Consumption Research Norway (SIFO) ujawnia, że sceptycyzm wobec samochodów elektrycznych nie jest przypadkowy i może mieć związek z cechami osobowości.

W skrócie
- Kobiety, osoby starsze oraz osoby z niższym wykształceniem wykazują największy sceptycyzm wobec samochodów elektrycznych.
- Najczęstsze powody niechęci do elektryków to obawy o praktyczność, ekologiczność, zasięg i koszty eksploatacji.
- Dochód nie jest decydującym czynnikiem - sceptycyzm pojawia się też wśród zamożnych osób, a skuteczna popularyzacja wymaga uwzględnienia czynników społecznych i psychologicznych.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Samochody elektryczne zdobywają coraz większą popularność na całym świecie - rośnie zarówno ich sprzedaż, jak i zainteresowanie nowymi technologiami. Mimo to wciąż pojawiają się osoby sceptycznie nastawione do elektromobilności, które z różnych powodów wstrzymują się z zakupem. Norweska badaczka Live Boyum z ośrodka Consumption Research Norway przeprowadziła badanie, aby sprawdzić, które grupy społeczne najczęściej wykazują niechęć wobec pojazdów elektrycznych. Wyniki analizy okazały się zaskakujące.
Kobiety koncentrują się na praktycznych aspektach
W analizie sceptycyzmu wobec samochodów elektrycznych największą grupę stanowią kobiety, osoby starsze oraz osoby z niższym poziomem wykształcenia. Według Live Boyum różnice w postawach kobiet i mężczyzn mogą wynikać z odmiennego podejścia do ryzyka - mężczyźni częściej interesują się nowymi technologiami i są bardziej skłonni do podejmowania ryzyka, podczas gdy kobiety zwracają uwagę na kwestie praktyczne, takie jak zasięg samochodu czy dostępność infrastruktury ładowania.
Starsze osoby nie lubią zmian. Wykształcenie wpływa na otwartość
Również wiek okazuje się istotnym czynnikiem wpływającym na postawy wobec samochodów elektrycznych. Według Live Boyum sceptycyzm wzrasta wśród osób powyżej 45. roku życia, co może wynikać z utrwalonych przyzwyczajeń motoryzacyjnych i mniejszego zainteresowania kwestiami klimatycznymi w porównaniu z młodszymi pokoleniami.
Z kolei osoby z wyższym wykształceniem wykazują większą otwartość na elektryki i częściej je posiadają. Boyum tłumaczy to wyższą świadomością ekologiczną oraz większą gotowością do korzystania z nowych technologii. Dodatkowo osoby te częściej mieszkają w miastach, gdzie elektryki oferują dodatkowe korzyści, takie jak dostęp do buspasów czy lepsza infrastruktura ładowania.
W rzeczywistości prawdopodobieństwo zakupu samochodu elektrycznego wzrasta o 85 procent wśród osób z wyższym wykształceniem
Nie wszyscy wierzą, że elektryki są bardziej przyjazne środowisku
Boyum wymienia główne powody, dla których niektórzy kierowcy podchodzą do elektryków sceptycznie. Wśród nich są wątpliwości ekologiczne - nie wszyscy wierzą, że auta elektryczne są faktycznie bardziej przyjazne środowisku, biorąc pod uwagę wydobycie litu, recykling baterii i zużycie zasobów. Kolejnym powodem są obawy technologiczne, np. o zasięg, właściwości jezdne czy dostępność interesujących modeli. Nie bez znaczenia pozostaje też cena - sceptycy twierdzą, że samochody spełniające ich oczekiwania są zbyt drogie, a starsze modele szybko tracą na wartości przez postęp technologiczny.
Wyższe dochody nie zawsze idą w parze z zakupem elektryka
Wyższe dochody zwiększają wprawdzie szanse na posiadanie samochodu elektrycznego, ale nie są tu decydującym czynnikiem. W Norwegii system ulg podatkowych i różnego rodzaju zachęt sprawia, że elektryki są atrakcyjne także dla osób o niskich i średnich dochodach. Sceptycyzm wobec elektryków może występować nawet wśród zamożnych gospodarstw domowych, jeśli pojazdy są postrzegane jako niepraktyczne - na przykład ze względu na ograniczony zasięg lub wątpliwości co do trwałości baterii. Dla wielu kluczowe znaczenie ma relacja ceny do użyteczności, niezależnie od możliwości finansowych.
Analiza przeprowadzona przez Boyum dowodzi, że sceptycyzm wobec pojazdów elektrycznych nie jest jedynie kwestią ekonomiczną. Wyniki badań sugerują, że same zachęty finansowe nie wystarczą, aby skłonić wszystkich konsumentów do wyboru elektryków. Skuteczne wprowadzanie nowych technologii wymaga także uwzględnienia czynników społecznych, psychologicznych i praktycznych.










