Kierowcy wygrali z ekologami w Holandii. Będzie można jeździć szybciej
Zgodnie z obietnicami wyborczymi holenderski rząd robi ukłon w stronę kierowców. Władze kraju ogłosiły, że w 2025 r., na części lokalnych autostrad przywrócony zostanie limit prędkości 130 km/h. W 2020 roku – w trosce o jakość powietrza – na holenderskich autostradach wprowadzono ograniczenie prędkości do 100 km/h.
Spis treści:
Od tego roku na kilku holenderskich autostradach przywrócony zostanie limit prędkości 130 km/h. To efekt złożonych wyborcom obietnic i realizacji umów koalicyjnych.
Holendrzy podnoszą prędkość na autostradzie. Kierowcy mieli dość
Przypomnijmy – w połowie marca 2020 roku na holenderskich autostradach wprowadzono nowe ograniczenia prędkości. Za dnia – w godzinach między 6:00 a 19:00 – maksymalna prędkość z jaką poruszać się mogą samochody osobowe i motocykle to zaledwie 100 km/h. W porze nocnej – między 19:00 a 6:00 kierowcy mogą się rozpędzić do 120 km/h lub – jeśli informują o tym znaki – 130 km/h.
Teraz - najprawdopodobniej od czerwca 2025 roku - na kilku kluczowych holenderskich autostradach powrócić ma dotychczasowy, domyślny limit – 130 km/h obowiązujący przez całą dobę.
W sumie, przynajmniej na razie, nowym-starym ograniczeniem objęte zostaną zaledwie 84 km z liczącej przeszło 2,3 tys. km sieci autostrad w Holandii. Chodzi o autostrady:
- A6 Amsterdam – Emmeloord pomiędzy Lelystad-Nord i Ketelbrucke (18 km),
- A7 Groningen – Amsterdam między Lorentzsluizen i Stevinsluizen (44 km),
- A7 Groningen – Bunde/D między Winschoten i przejście graniczne Bunde (24 km).
Kierowcy wygrali z ekologią. Rząd robi krok wstecz
Przywrócenie starych limitów prędkości na holenderskich autostradach to efekt realizacji przez nowe władze umów koalicyjnych. M.in. na fali popularności wśród kierowców w listopadzie 2023 roku przedterminowe wybory wygrała w Holandii prawicowa Partia Wolności (PVV).
Warto przypomnieć, że w przeciwieństwie do innych krajów, które często decydują się na obniżenie limitów prędkości, by realizować programy poprawy bezpieczeństwa drogowego, w Holandii powód był zgoła inny. Ograniczenie prędkości na autostradach ze 130 do 100 km/h ustanowiono w trosce o ”jakość powietrza”, głównie by zmniejszyć emisję tlenków azotu.
Holandia, która powszechnie kojarzy się np. z rowerami, od lat mierzy się z dużymi przekroczeniami norm jakości powietrza. Problemem są m.in. warunki geograficzne – niewielki kraj (powierzchnia to 47 tys. km kwadratowych) odznacza się bardzo dużą gęstością zaludnienia (421 osób na km kwadratowy). Skutkuje to niewielką liczbą tzw. terenów kompensacyjnych, jak np. lasy czy rezerwaty przyrody, które w naturalny sposób filtrują zanieczyszczenia z powietrza. Dla porównania Polska ma powierzchnię ponad 322 tys. km kwadratowych i gęstość zaludnienia 120 osób na kilometr kwadratowy.
Nie tylko Holandia. Czesi pojadą nawet 150 km/h
Nie tylko Holendrzy robią krok w tył i pozwalają kierowcom jeździć po autostradach szybciej niż do tej pory. W połowie roku z prędkością aż 150 km/h bedzie też można podróżować w Czechach, po nowo otwartej części ”autostrady budziejowickiej”. Chodzi o fragment nowej autostradzie D3. To droga, którą tysiące Polaków każdego roku udają się w kierunku Austrii z myślą o wakacyjnym wypoczynku na chorwackich plażach.