Kierowca Audi bez cierpliwości. Mrugał światłami i popędzał innych

Sławomir Matz

Sławomir Matz

Aktualizacja

Ryzykowne manewry i brak cierpliwości, to właśnie zachowania, którymi popisał się kierowca samochodu Audi, łamiąc przy tym wiele przepisów. Całość została zarejestrowana na nagraniu z wideorejestratora. Materiał wzbudza kontrowersje.

Kierowca Audi wykonywał niebezpieczne manewry. Lista wykroczeń może być długa
Kierowca Audi wykonywał niebezpieczne manewry. Lista wykroczeń może być długaStop Cham / YouTube123RF/PICSEL

26 lutego 2025 roku w Warszawie uwieczniono niebezpieczną jazdę jednego z kierowców. Mężczyzna podróżujący srebrnym samochodem Audi, wykazywał niecierpliwe zachowanie w stosunku do poprzedzających go pojazdów.

Niecierpliwy kierowca szarżuje po drodze. Jego zachowanie nagrano

Opublikowane w internecie nagranie, pokazuje jazdę na zderzaku pojazdu, który znajduje się przed Audi. Wszystko odbywa się podczas jazdy łącznicą przy ograniczeniu prędkości do 30 km/h.

Nagrywający, jadący momentami z prędkością 40 km/h, nie może dogonić kierowcy Audi, który wywiera presję na poprzedzającym pojeździe. Kiedy ujęcie z łącznicy się kończy, widzimy kolejne, tym razem z tylnej kamery wideorejestratora.

Jazda na zderzaku i mruganie światłami. To jedno z wielu wykroczeń kierowcy Audi

Ten sam kierowca znów nie zachowuje bezpiecznego dystansu od poprzedzającego go pojazdu, gwałtownie przyspiesza i mruga światłami, pospieszając nagrywającego. Warto zaznaczyć, że nagrane zdarzenie zostało uwiecznione w warunkach gęstego ruchu drogowego.

W tle widać roboty drogowe, które oprócz porannych godzin szczytu, mogły mieć wpływ na ograniczoną płynność ruchu. Mimo to, kierowca Audi pozostaje zdeterminowany i zmusza nagrywającego, aby usunął mu się z drogi. W końcu, nagrywający zmienia pas i nagranie się kończy.

Kierowca Audi mógł złamać co najmniej kilka przepisów

Na nagraniu ujęto szereg zachowań kierowcy Audi, które w naszej interpretacji mogą być uznane za wykroczenia drogowe. Po pierwsze, mruganie światłami drogowymi bez powodu. To zachowanie może być potraktowane jako korzystanie ze świateł drogowych w sposób niezgodny z przepisami za co grozi 200 złotych mandatu i 3 punkty karne. Policja nie zna litości szczególnie wobec kierowców, którzy mrugają, by ostrzec innych uczestników ruchu przed kontrolą policyjną.

Przepisy drogowe regulują w jaki sposób powinno się używać świateł drogowych.123 rf123RF/PICSEL

Po drugie, przekroczenie dozwolonej prędkości. Na nagraniu widać, jak kierowca Audi interpretuje po swojemu ograniczenie prędkości do 30km/h, a nagrywający poruszający się za nim z prędkością 40 km/h, nie może go dogonić. Za przekroczenie prędkości od 10 km/h do 20 km/h grozi od 50 do 200 złotych mandatu i punkty karne. W tym przypadku jednak ciężko ocenić, o ile dokładnie kierowca Audi przekroczył prędkość, ponadto nagranie z samochodowej kamerki nie może być dowodem na przekroczenie prędkości.

Po trzecie, brak bezpiecznej odległości i niebezpieczne manewry. Niebezpieczne manewry pomiędzy pojazdami, mogą być ukarane mandatem od 200 do 500 złotych i 6 punktami karnymi. Natomiast niezachowanie bezpiecznej odległości pomiędzy pojazdami, grozi mandatem w wysokości 500 zł i 5. punktami karnymi. W przypadku recydywy, czyli powtórzenia wykroczenia w ciągu 2 lat, wysokość mandatów może wzrosnąć dwukrotnie tak, jak liczba punktów karnych.

W momencie publikacji tego artykułu, nie wiadomo, czy stołeczna policja odnotowała to zdarzenie. Jeśli tylko otrzymamy informację na ten temat, zaktualizujemy artykuł.

Stop agresji drogowej – walka dolnośląskich policjantów z piratami drogowymiPolicjaPolicja