Kiedyś produkowali rosyjskie Toyoty. Teraz będą luksusowe Aurusy

Rosjanie starają się wykorzystywać przejęte zakłady należące wcześniej do zachodnich producentów. W efekcie wyjeżdżają z nich obecnie samochody rosyjskie i chińskie. Podobnie będzie z fabryką pozostawioną przez Toyotę. Z tą różnicą, że na auta, które będą tam powstawać mogą sobie pozwolić tylko najbogatsi.

Z przejętych zakładów wyjeżdżają rosyjskie i chińskie auta

W wyniku nałożonych na Rosję sankcji oraz wycofania się z rynku wielu producentów samochodów, rosyjscy obywatele mają dziś do wyboru jedynie samochody rodzimej produkcji lub pochodzące z Chin. Ze względu na problemy z dostawami komponentów w wielu rosyjskich autach wyprodukowanych po nałożeniu sankcji brakowało tak podstawowych elementów wyposażenia jak np. poduszki powietrzne. Rosja demonstracyjnie ogłaszała jednak "sukcesy", które miały pokazać, że nic sobie nie robi z sankcji. Jednym z nich było... rozpoczęcie produkcji ABS (zapobiega blokowaniu kół w czasie hamowania) i ESP (stabilizuje tor jazdy auta).

Reklama

Rosyjskie władze, a także lokalnie działające firmy motoryzacyjne przejmują pozostawione przez zachodnich producentów zakłady. W efekcie z fabryk wyjeżdżają rosyjskie lub chińskie samochody. Przejęcie zakładu nie rozwiązuje jednak wszystkich problemów, bo jak się okazuje może zdarzyć się sytuacja, że w danym miejscu nikt nie chce produkować aut. Z trudnością znalezienia partnera borykał się właściciel pozostawionej przez Volkswagena fabryki w Kałudze. Choć zakład de facto nie pracował, osoby tam zatrudnione i tak przychodziły do pracy.

W fabryce Toyoty będą powstawać luksusowe samochody

W fabryce pozostawionej przez Toyotę w Sankt Petersburgu auta będą produkowane. Nie będą to jednak samochody dla ludu, a dla lokalnej elity. Rosyjski wicepremier i zarazem minister przemysłu i handlu, Denis Manturow, zapowiedział, że do końca tego roku w fabryce powinna rozpocząć się produkcja luksusowych samochodów rodzimej marki Aurus - informuje rosyjska agencja informacyjna TASS. Manturow zadeklarował również, że samochody mają trafić do sprzedaży w 2025 roku.

Aurus. Co to za marka?

Aurus to rosyjska marka oferująca ekskluzywne samochody. Jej powołanie to jeden z elementów odbudowy mocarstwowego wizerunku Rosji. Jej celem było stworzenie aut, które będą wozić najwyższych rosyjskich dostojników państwowych. Podjęta w 2011 roku nieudana próba wskrzeszenia ZIŁ-a zaowocowała w Rosji opracowaniem nowych wytycznych w ramach projektu o nazwie "Orszak". Jako pierwsza, w 2019 roku, w ofercie zadebiutowała reprezentacyjna limuzyna - Senat. Swój publiczny debiut auto zaliczyło jednak wcześniej, ponieważ 7 maja 2018 roku przedłużona, opancerzona odmiana modelu zawiozła Władimira Putina na kolejną ceremonię zaprzysiężenia na prezydenta Federacji Rosyjskiej. Co ciekawe samochód nie miał jeszcze nazwy. Oficjalnie marka Aurus zadebiutowała 23 maja 2018 roku.

Obok rosyjskiego przywódcy jednym z pomysłodawców i orędowników stworzenia nowej linii ekskluzywnych pojazdów był wspomniany już Denis Manturow. Nadzorował on projekt z ramienia lokalnych władz. Jego zamiłowanie do samochodów Porsche sprawiło, że nawiązano współpracę z niemieckim producentem. Inżynierowie firmy ze Stuttgartu pomogli Rosjanom m.in. w stworzeniu układu napędowego.

Warto zaznaczyć, że oprócz limuzyny rosyjskie władze mają do dyspozycji jeszcze dwa modele Aurusa. Są to van o nazwie Arsenal i SUV o nazwie Komendant.

Toyota porzuciła Rosję w 2022 roku

Toyota zawiesiła działalność w swoim zakładzie w Sankt Petersburgu 4 marca 2022 roku. Przyczyną miały być zakłócenia w łańcuchu dostaw oraz wstrzymanie importu do Rosji. Firma stale obserwowała sytuację, by ocenić, czy w przyszłości przywrócenie fabryki do pracy jest możliwe. Ostatecznie we wrześniu 2022 r. podjęto decyzję o opuszczeniu Rosji. Niedługo później fabryka przeszła na własność państwa, a w marcu 2023 roku trafiła w ręce rosyjskiego koncernu obronnego Ałmaz-Antej.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: produkcja samochodów | samochody luksusowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy