Jest kluczowa umowa dla ekspresowej Zakopianki z Krakowa do Myślenic
Mamy dobrą wiadomość dla kierowców podróżujących do Zakopanego. GDDKiA poinformowała o podpisaniu umowy na przygotowanie studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego dla przyszłej drogi S7 pomiędzy Krakowem i Myślenicami. Zaproponowane w dokumencie warianty będą prezentowały już precyzyjny przebieg i lokalizację inwestycji. Czy ponowne wywołają one histeryczne protesty mieszkańców gmin przez które miałaby pobiec nowa droga?
GDDKiA pochwaliła się podpisaniem ważnego dokumentu w sprawie budowy nowej Zakopianki. Chodzi o umowę dotyczącą przygotowania studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego dla przyszłej ekspresowej drogi S7 pomiędzy Krakowem i Myślenicami. Zadaniem tym zajmie się firma firma IVIA, a sam kontrakt będzie opiewał na nieco ponad 23 mln zł.
Dlaczego wspomniany dokument jest tak ważny? Studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego jest głównym szkicem projektowym, w którym analizowane są możliwości poprowadzenia drogi na konkretnym terenie. To właśnie w nim zawarte są kwestie związane z kosztami inwestycji i oddziaływania nowej trasy na środowisko. Ponadto prezentuje on warianty precyzyjnego przebiegu całej nowej trasy.
Wykonawca, czyli firma Ivia, przedstawi możliwości przebiegu drogi w pasie o szerokości od 80 do 150 metrów, w którym zlokalizowane będą nie tylko sama droga ekspresowa, ale i cała infrastruktura związana z jej funkcjonowaniem. W obecnym planie początek drogi przewidziano na autostradzie A4 między węzłami Kraków Południe a Kraków Bieżanów, jednak projektant będzie mógł zaproponować go też w innym miejscu. Jak podkreślają urzędnicy - ustanowienie innych wariantów będzie dopuszczalne, o ile rozwiązanie będzie korzystne i racjonalne.
Po podpisaniu umowy projektant przystąpi do pierwszego etapu prac. Jego zadaniem będzie inwentaryzacja całego obszaru, gdzie potencjalnie mogłaby być poprowadzona nowa droga ekspresowa. Wykonawca będzie zbierał dostępne dane i przeprowadzi własne rozpoznanie uwarunkowań terenowych. Następnie zostanie przeprowadzona analiza i wstępne opracowanie zebranego materiału.
Tunel na Zakopiance to hit wśród kierowców. "Pękła dyszka".
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zaznacza, że przygotowanie STEŚ będzie wieloletnim procesem. Według wstępnych prognoz, całe postępowanie może potrwać nawet do 2030 roku. Jednocześnie drogowcy planują organizację serii spotkań informacyjnych dla mieszkańców, którzy będą mogli przedstawić swoje pomysły, sugestie, wątpliwości i uwagi dotyczące nowej drogi.
Pierwszych propozycji przebiegu S7 między Krakowem a Myślenicami możemy się spodziewać najwcześniej w 2025 roku. Na obecnym etapie ciężko jednak określić, kiedy kierowcy będą mogli samodzielnie pojechać nową drogą, tym bardziej, że możemy spodziewać się gwałtownych protestów mieszkańców gmin, przez które będzie miała pobiec nowa droga.
W styczniu 2022 roku GDDKiA przedstawiła tzw. studium korytarzowe dla fragmentu S7. Znalazło się w nim sześć proponowanych szerokich korytarzy, którymi mogłaby zostać poprowadzona trasa między Krakowem i Myślenicami. Korytarze nie były precyzyjnymi przebiegami wariantów przebiegu nowej drogi, ale obejmowały pasy terenu o szerokości od 3 do 5 km. Opracowanie objęło w sumie teren liczący prawie 3 tys. km kwadratowych.
Choć propozycje nie były zbyt precyzyjne, spotkały się ze potężną krytyką mieszkańców wszystkich gmin, przez które potencjalnie mogłaby zostać poprowadzona droga. W związku z tym GDDKiA zaproponowała opracowanie tzw. korytarza społecznego. Szybko okazało się jednak, że jego stworzenie również nie jest możliwe, każda propozycja spotykała się z protestami. Nie pomogła również mediacja Krakowa.