Jelcz i Star idą w kamasze. Wojsko uratowało legendę polskich dróg

Dynamiczny rozkwit gałęzi, którą nazwać można "polską motoryzacją" nie ogranicza się dziś jedynie do samochodów elektrycznych. O rekordowych zamówieniach można też mówić w stosunku do sprzętu wojskowego. Ten dostarczają obecnie m.in. takie samochodowe legendy jak Jelcz. W wojsku służy też zaskakująco dużo "nowych" Starów 266.

Miniony rok złotymi zgłoskami zapisał się m.in. w historii etatowego producenta ciężarówek dla polskiego wojska - spółki Jelcz. Marka znana niegdyś głównie z produkcji autobusów miejskich, "w wojskowych kamaszach" zyskała ostatnio drugie życie.

Co nowego w Jelczu-Laskowicach? Firma planuje gigantyczne inwestycje

Ostatnie autobusy - modele Jelcz M083C Libero dla MPK Kraków - wyjechały z fabryki Jelcza w 2008 roku, gdy firma znalazła się na skraju upadłości. W 2012 roku udziały w Jelczu (a ściślej spółce Jelcz-Komponenty) wykupiła od syndyka masy upadłościowej Huta Stalowa Wola.

W 2014 firma zmieniła nazwę na Jelcz sp. z o.o. i z czasem przeobrażona została w głównego dostawcę pojazdów ciężarowych dla polskiego wojska. Od tego czasu w Jelczu wiedzie się coraz lepiej, a rok 2022 śmiało określić można mianem rekordowego.

Reklama

By sprostać rosnącemu zapotrzebowaniu ze strony wojska, w najbliższych miesiącach firma zainwestuje w stworzenie nowych hal i zwiększenie zatrudnienia.

Planowane inwestycje to świetna wiadomość dla mieszkańców Jelcza-Laskowic i okolicznych miejscowości.

2022 złotym rokiem Jelcza. Gigantyczne kontrakty dla państwowego producenta

Jelcz zatrudnia obecnie ponad 700 pracowników, a w związku z kolejnymi inwestycjami, planowane jest zwiększanie zatrudniania. Dzięki udziałowi we wszystkich kluczowych programach modernizacji Sił Zbrojnych - takich jak WISŁA, NAREW czy PILICA - firma ma zapewnione zamówienia, które gwarantują stabilność produkcji na najbliższe lata.

W ubiegłym roku, w ramach już realizowanych zobowiązań, firma dostarczyła do Wojska ponad 350 podwozi w różnych konfiguracjach. Oprócz tego spółka zawarła też kilka znaczących kontraktów - m.in. dwie duże umowy na dostawę pojazdów w układzie 4x4 i 6x6 na kwotę blisko 880 mln złotych z terminem realizacji odpowiednio do 2026 i 2027 roku. 

W październiku ubiegłego roku konsorcjum PGZ-Pilica+ zawarło w Zamościu umowę ramową z Agencją Uzbrojenia MON na dostawy dwudziestu jeden Przeciwlotniczych Systemów Rakietowo-Artyleryjskich (PSR-A) Pilica+, w ramach którego Jelcz odpowiada za dostarczenie kilku typów podwozi dostosowanych do wymagań systemu.

W połowie grudnia zawarta została umowa wykonawcza na dostawy pojazdów i podwozi specjalnych Jelcz dla modułów wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych zakontraktowanych w Stanach Zjednoczonych oraz w Korei Południowej. Przedmiotem tego kontraktu jest budowa 59 podwozi specjalnych oraz pojazdów amunicyjnych, które stanowić będą nośnik zarówno dla pozyskiwanych z Korei Południowej wyrzutni K239 Chunmoo jak i zamawianych w Stanach Zjednoczonych systemów HIMARS.

Wartość zamówienia wynosi ok. 330 mln zł brutto, a dostawy pojazdów zostaną zrealizowane w latach 2023-2024. 

Legendarne Stary 266 z Autobox Innovation

Z wojskiem mocno związany jest też jednen z uczestników projektu e-VAN finansowanego ze środków Narodowego Centrum Badań i Rozwoju - Autobox Innovation ze Starachowic. Warto przypomnieć, że istniejące od 1995 roku przedsiębiorstwo jest obecnie wyłącznym właścicielem dokumentacji i praw do produkcji Stara 266, a jego siedziba mieści się w Starachowicach, przy ulicy - a jakże - Stara 266.

Pierwsze zmodernizowane przez Autobox Stary 266M trafiły do polskiej armii już w 2009 roku. Początkowo miały one jeszcze wyremontowaną kabinę konstrukcji Stara. Od 2015 roku stosowane są już importowane z Chin kabiny bazujące na konstrukcji MAN-a (L/M2000). W 2019 roku Wojsko zamówiło w Starachowicach modernizacje ponad 350 Starów 266 do standardu M2.

Co to jest Star 266 M2?

Na pierwszy rzut oka pomysł modernizowania ciężarówek, które obchodzą właśnie swoje pięćdziesiąte urodziny (Star 266 zadebiutował w 1973 roku), może się wydawać dziwny, ale trzeba pamiętać, że - mimo wieku - auta słyną ze swoich zdolności terenowych i są lubiane przez żołnierzy. W tym przypadku słowo "modernizacja" nie oddaje w pełni zakresu prac.

Auta rozbierane są w Starachowicach na części pierwsze i - w ramach modernizacji - otrzymują np. nowoczesne kabiny (z pneumatycznym fotelem kierowcy i klimatyzacją) oraz nowy układ napędowy. Pod kabiną - w miejsce fabrycznego polskiego diesla S359 - trafia czterocylindrowa konstrukcja Iveco Tector 4 (F4AE0481) o mocy 170 KM i maksymalnym momencie obrotowym 560 Nm. Jednostka łączona jest z nową skrzynia biegów Eaton FS-5206B.

W początku marca wojsko ogłosiło przetarg na modernizację do standardu M2 kolejnych 438 wozów. Biorąc pod uwagę tzw. prawo opcji, całkowita liczba planowanych do modernizacji pojazdów przekroczyć może 750 ciężarówek.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Star | Jelcz | wojsko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama