Jak zostać instruktorem jazdy Porsche? Janusz Dudek zdradza sekrety swojej pracy
Janusz Dudek to licencjonowany trener techniki jazdy samochodem z ponad 20-letnim, międzynarodowym doświadczeniem. Rozmawiamy o tym, jak wygląda jego praca, która, co tu dużo kryć, dla wielu z nas byłaby pracą marzeń.
Całe dnie spędza na torach wyścigowych całego globu, dzieląc się wiedzą dotyczącą panowania nad najszybszymi samochodami na świecie. Miał okazję jeździć po torach wyścigowych Ameryki Południowej, Bliskiego Wschodu, Azji oraz na zamarzniętych jeziorach koła podbiegunowego. Janusz Dudek od 2017 r. jest szefem instruktorów Porsche Experience, pierwszym Polakiem, któremu udało się uzyskać certyfikat trenera Porsche oraz jedynym Polakiem z certyfikacją trenera AMG Driving Academy. Współpracuje również z Lamborghini Drive Club w Polsce, a na początku kariery współtworzył Szkołę Jazdy Subaru.
Wiele osób marzy o tym, by zostać instruktorem jazdy sportowymi samochodami, dlatego pytamy Janusza Dudka nie tylko o niezwykłe emocje jakich doświadcza za kierownicą najszybszych aut, ale również o wady tej pracy. A tych ostatnich również nie brakuje, a jedną z najpoważniejszych jest duże zmęczenie - wyobraźcie sobie, że dziennie pokonujecie 600 km, ale nie jadąc komfortowo autostradą, tylko na prawym fotelu sportowego samochodu, pędzącego po torze na granicy przyczepności. Zachowywać przy tym musicie oczywiście pełną koncentrację i przekazywać cały czas rady kierowcy, którego szkolicie.
Do takiej pracy trzeba zatem nie tylko wyjątkowej wytrzymałości fizycznej, ale także wyjątkowej pasji. Tej z pewnością nie brakuje Januszowi Dudkowi - mimo ponad 20-letniego doświadczenia za kierownicą najbardziej emocjonujących samochodów świata, gdy tylko wsiadł w kubełkowy fotel Porsche 911 GT3 RS na jego twarzy pojawił się charakterystyczny uśmiech. Jego słynne pytanie zadawane przed przejażdżką brzmi: "bokiem, czy na czas?".
Zobaczcie jak na torze Silesia Janusz Dudek odpowiada na pytania prowadząc na limicie dzikie Porsche 911 GT3 RS.