Izabella C. siłą doprowadzona na obserwację psychiatryczną

​Kobieta, która w grudniu zeszłego roku, pod wpływem alkoholu, wjechała samochodem do przejścia podziemnego w centrum stolicy została siłą doprowadzona na obserwację psychiatryczną.

Stało się tak dlatego, że prokuratura uznała, iż niestawiennictwo w szpitalu psychiatrycznym nie może być usprawiedliwione - informuje rzecznik Prokuratury Okręgowej Przemysław Nowak. Policjanci zatrzymali Izabellę C. na polecenie prokuratury w jednym z warszawskich hoteli. Dziś rozpoczęła obserwację. 

Izabella C. najpierw na obserwację się zgłosiła, ale nie została w szpitalu tłumacząc, że nie może. Drugie wezwanie także zlekceważyła. 

W przeszłości była już zatrzymywana za jazdę samochodem pod wpływem alkoholu, ale nie została skazana prawomocnym wyrokiem. Teraz od wyniku obserwacji zależy czy śledczy sporządzą akt oskarżenia . Chodzi bowiem o uznanie jej za poczytalną.

Reklama

Do wypadku doszło w grudniu 2013 roku. Kobieta w nocy wpadła samochodem do podziemnego przejścia w Warszawie. Wjechała na rondo na czerwonym świetle, uderzyła w inny samochód, staranowała bariery ochronne i zjechała na schody przejścia podziemnego.

W chwili zatrzymania 31-latka miała w organizmie promil alkoholu. Usłyszała zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości.

Kobieta już kilka razy zachowywała się niekonwencjonalnie. M. in. podczas rozprawy sądowej po tym, jak wjechała po pijanemu do przejścia, głośno protestowała przeciwko zatrzymaniu jej paszportu, twierdząc, że jest osobą towarzyską, a brak paszportu koliduje z jej planami świątecznymi...

IAR/PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: pijani kierowcy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy