Hyundai Inster to odpowiedź na drogie elektryki. Zasięg ponad 350 km
Hyundai Inster to nowy, niewielki samochód elektryczny, którego największym atutem ma być przystępna cena. Czy dzięki niej nowy model zdobędzie popularność?
Hyundai Inster to odpowiedź koreańskiego producenta na spadającą sprzedaż samochodów elektrycznych w Europie. Ceny aut bateryjnych pozostają wciąż na wysokim poziomie i w związku z tym część producentów planuje lub wprowadza na europejski rynek niewielkie i stosunkowo tanie auta zasilane prądem. Właśnie do tego grona zalicza się Inster.
Samochód de facto plasuje się gdzieś pomiędzy segmentami A i B. Jego rozmiary prezentują się następująco:
- Długość: 3 825 mm
- Szerokość: 1 610 mm
- Wysokość: 1 575 mm
- Rozstaw osi: 2 580 mm
Warto dodać, że Inster jest blisko spokrewniony z modelem Casper. Wprowadzone na rynek w 2021 roku auto napędzane silnikiem benzynowym oferowane jest wyłącznie w Korei Południowej. W porównaniu z nim Inster oferuje większe nadwozie i rozstaw osi.
Stylistyka Hyundaia Instera bez wątpienia może robić wrażenie. Mamy tutaj okrągłe światła czy zderzaki z, jak to określa producent, pikselową grafiką. Klienci mogą doposażyć to auto o reflektory projekcyjne LED i dwukolorowe nadwozie z czarnym dachem. W zależności od specyfikacji oferowane będą 15-calowe stalowe felgi z kołpakami, a także 15- lub 17-calowe felgi aluminiowe. Bez wątpienia auto będzie zwracać na siebie uwagę na ulicach europejskich miast.
Wnętrze Instera zdominowane jest przez dwa ekrany - cyfrowy zestaw wskaźników o przekątnej 10,25 cala oraz ekran multimediów w tym samym rozmiarze. Na szczęście pod nim nie brakuje różnego rodzaju fizycznych przycisków i pokręteł.
Na wyposażeniu znajdziemy także bezprzewodową ładowarkę. W opcji dostępne będzie m.in. podgrzewanie przednich foteli i kierownicy. Kanapa w drugim rzędzie dzielona jest w proporcji 50:50. Auto oferuje 280 litrów przestrzeni bagażowej. Można ją powiększyć do 351 litrów.
Hyundai zwraca uwagę, że zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz zastosował zrównoważone materiały. Przykładowo czarny lakier wykorzystuje barwnik uzyskany ze zużytych opon zamiast stosowanego z reguły pigmentu sadzy. Wewnątrz znaleźć można materiały pochodzące z butelek czy trzciny cukrowej.
Standardowo Hyundai Inster wyposażony jest w akumulator o pojemności 42 kWh. Opcjonalnie klienci będą mogli zdecydować się na odmianę Long-Range z baterią o pojemności 49 kWh. W obu wariantach do napędu służy pojedynczy silnik elektryczny. W wersji z mniejszym akumulatorem generował on będzie 97 KM, a w tej drugiej - 115 KM. Moment obrotowy w obu odmianach będzie taki sam - 147 Nm.
Słabsza odmiana ma rozpędzać się do 100 km/h w 11,7 s, zaś mocniejsza - w 10,6 s. Podstawowa odmiana napędowa oferować ma zasięg na poziomie 300 km, zaś wersja Long-Range 355 km (według norm WLTP; więc realnie około 250-300 km). Niezależnie od wariantu ładowanie prądem stałym o mocy 120 kW pozwoli na uzupełnienie energii w akumulatorze z 10 do 80 proc. w ok. 30 minut.
Ponadto Inster wyposażony jest w system Vehicle-to-Load, który zapewnia oddawanie energii. Przykładowo z samochodowego akumulatora można naładować elektryczne hulajnogi czy sprzęt kampingowy.
Hyundai Inster zadebiutuje latem tego roku, początkowo w Korei Południowej, a następnie w Europie. Ceny nie są jeszcze znane. Należy jednak zakładać, że będą one zbliżone do choćby Citroena e-C3, który właśnie ma być elektrykiem "dla ludu".
Za francuski model Polacy muszą zapłacić co najmniej 110 650 zł. Wówczas otrzymują auto o mocy 113 KM z zasięgiem w cyklu mieszanym WLTP do 326 km. W kwestii cen Instera warto również zwrócić uwagę na wypowiedź Lionela Keogha, szefa Hyundai France z lutego 2024 roku. W rozmowie z francuskim magazynem Auto Moto stwierdził on, że elektryczny odpowiednik modelu Casper kosztować ma ok. 20 tys. euro. Przy obecnym kursie walut to ok. 86 tys. zł.
To by znaczyło, że Hyundai Inster będzie rywalizował o miano najtańszego samochodu elektrycznego w Polsce z Dacią Spring, której ceny zaczynają się obecnie od 76 900 zł.