Historyczna zmiana na polskich drogach. Policja dziękuje kierowcom
Policja opublikowała właśnie obszerny raport o stanie bezpieczeństwa drogowego w 2022 roku w Polsce. Tak dobrze na polskich drogach nie działo się jeszcze nigdy. Co ważne - po dramatycznym początku dotyczącym rozszerzenia praw niechronionych uczestników ruchu drogowego, głównie za sprawą tytanicznej pracy policji, poprawiła się też sytuacja pieszych.
Nowy taryfikator mandatów, przepisy o recydywie i uzależnienie początku "kasowania" punktów karnych od zapłacenia mandatu przyniosły piorunujący efekt. W ubiegłym roku w wypadkach drogowych w Polsce zginęły 1896 osób. To o 349 osób (-15,9 proc.) mniej niż w roku 2021 i aż o 595 osób (-24,9 proc.) mniej niż w roku 2020.
Jak czytamy w policyjnym raporcie, w 2022 roku policji zgłoszono 21 322 wypadki drogowe na drogach publicznych, w strefach zamieszkania lub strefach ruchu. To o 6,5 proc. (1 494 zdarzenia) mniej niż w roku 2021.
W ubiegłym roku w wypadkach drogowych ranne zostały 24 743 osoby (w tym ciężko 7 541). W porównaniu z rokiem 2021 oznacza to spadek o 6,3 proc. (-1672 osoby).
Ubiegłoroczne statystyki napawają optymizmem, zwłaszcza że w minionym roku mówić możemy o wzmożonym ruchu związanym przede wszystkim z sytuacją międzynarodową i rosyjską agresją na Ukrainę.
W statystykach doskonale widać jednak, że polscy kierowcy mocno wzięli sobie do serca wysokość nowych mandatów. Dotyczy to chociażby liczby zgłoszonych kolizji. Jeszcze w 2021 roku drogówka interweniować musiała w takich sprawach aż 422 tys. razy. W ubiegłym roku policji zgłoszono już tylko 362 226 kolizji, co oznacza spadek aż o 14,3 proc.
Oczywiście można twierdzić, że po wprowadzeniu nowych taryfikatorów kierowcy jeżdżą ostrożniej i bardziej skupiają się na prowadzeniu. Trudno jednak nie odnieść wrażenia, że większa liczba zdarzeń załatwiana jest "polubownie" między samymi zmotoryzowanymi.
Przypominamy, że od stycznia ubiegłego roku mandat za spowodowanie kolizji wynosi aż 1500 zł, a na konto kierowcy trafia 6 punktów karnych. Do tego dochodzi kolejny mandat za popełnione wykroczenie, którego konsekwencją była kolizja.
W 2022 roku najwięcej wypadków miało miejsce w:
- czerwcu (11 proc. ogółu),
- sierpniu (10,3 proc.),
- lipcu (10,1 proc.).
Najwięcej zdarzeń ze skutkiem śmiertelnym odnotowano w sierpniu (10,7 proc.) oraz w październiku (10,3 proc.).
Standardowo najtragiczniejszym dniem w policyjnym kalendarzu pozostaje piątek. W ubiegłym roku tuż przed weekendem doszło do 17 proc. ogółu wszystkich wypadków, które wygenerowały 15,9 proc. ogółu ofiar śmiertelnych oraz 16,8 proc. ogółu rannych.
Spośród wszystkich rodzajów wypadków drogowych, na pierwsze miejsce wysuwają się zdarzenia, które zakwalifikowano do kategorii "zderzenie się pojazdów w ruchu". W 2022 roku takich wypadków było 11 502, co stanowiło aż 53,9 proc ogółu. Śmierć poniosło w nich 868 osób (45,8 proc. wszystkich zabitych), a rannych zostało 14 358 osób (58,0 proc. ogółu rannych).
Niestety, drugim najczęściej występującym rodzajem wypadku drogowego w Polsce jest "najechanie na pieszego". Takich zdarzeń odnotowano 4 609 (21,6 proc.), w ich wyniku zginęły 453 osoby (23,9 proc), a 4 447 zostało rannych (18,0 proc.).
Najliczniejszą grupą sprawców wypadków drogowych w Polsce pozostają kierujący pojazdami. W 2022 roku z ich winy doszło do 19 373 wypadków, co stanowi aż 90,9 proc. ogółu. W wyniku tych zdarzeń śmierć poniosło 1 621 osób (85,5 proc. ogółu), a 22 834 zostały ranne (92,3 proc.).
Głównymi przyczynami wypadków było:
- nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu - 4 526 wypadków,
- niedostosowanie prędkości do warunków ruchu - 4 468 wypadki,
- nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu na przejściu dla pieszych - 2 251 wypadków.
Kolejną grupą sprawców wypadków drogowych byli piesi. W 2022 roku spowodowali oni 1 084 wypadki (5,1 proc. ogółu wypadków), w wyniku których śmierć poniosło 201 osób (10,6 proc. ogółu zabitych), a obrażenia ciała odniosły 904 osoby (3,7 proc. ogółu rannych). W porównaniu z 2021 rokiem piesi spowodowali mniej wypadków o 134 (-11,0 proc.), w których było mniej osób zabitych o 40 (-16,6 proc.) i rannych o 103 (-10,2 proc.).
Najczęstszymi przyczynami wypadków z winy pieszych były:
- wejście na jezdnię bezpośrednio przed jadącym pojazdem - 539 wypadków (tj. 49,7 proc. wszystkich wypadków spowodowanych przez pieszych),
- wejście na jezdnię zza pojazdu, przeszkody - 138 wypadków (12,7 proc.),
- przekraczanie jezdni w miejscu niedozwolonym - 110 wypadków (10,1 proc.),
- wejście na jezdnię przy czerwonym świetle - 96 wypadków (8,9 proc.).
Dobre wieści płyną też z przejść dla pieszych. O ile wprowadzenie w połowie 2021 roku pierwszeństwa dla pieszego "wchodzącego" na przejście spowodowało wzrost liczby ofiar śmiertelnych wypadków na przejściach w drugiej połowie roku 2021, o tyle rok 2022 - gdy w taryfikatorze pojawił się mandat w wysokości 1500 zł za nieudzielenie pierwszeństwa pieszemu - spowodował zahamowanie tego trendu.
W ubiegłym roku na przejściach dla pieszych doszło do 2 693 wypadków (12,6 proc. ogółu), w który śmierć poniosło 161 osób (8,5 proc.) a 2 706 zostało rannych (10,9 proc.). Wprawdzie w 2021 roku w 2586 wypadkach na przejściach zginęło "tylko" 159 osób (2576 zostało rannych), ale np. rok 2020 zamknął się liczbą 2 678 wypadków, w których zginęło 197 osób, a rannych zostało 2 581 osób.
Czyżby więc przepisy o rozszerzeniu pierwszeństwa na pieszych "wchodzących" poskutkowały poprawą bezpieczeństwa niechronionych uczestników ruchu drogowego?
Nie - przynajmniej do momentu, aż wykroczenia wobec pieszych "wchodzących", z których interpretacją problemy mają nie tylko kierujący ale i policjanci, nie pojawiły się w nowym taryfikatorze mandatów. Śmiało powiedzieć można, że poprawę statystyk w tym zakresie zawdzięczamy właśnie gigantycznej pracy policji.
W tym miejscu warto przytoczyć dane dotyczące liczby wystawionych przez policjantów drogówki mandatów.
Jak poinformował Interię Robert Opas z Komendy Głównej Policji - w całym 2021 roku za "nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu na przejściu dla pieszych/pieszemu wchodzącemu na przejście dla pieszych" wystawiono kierującym 11 237 mandatów. W ubiegłym roku ich liczba wyniosła już - uwaga - 20 297. Mamy więc do czynienia z blisko dwukrotnym wzrostem skali takich interwencji!
O rosnącej świadomości kierujących może natomiast świadczyć fakt, że w ubiegłym roku z przeszło 20,2 tys. do 17 737 spadła liczba mandatów wystawionych kierowcom za wyprzedzanie pojazdu na przejściu lub w jego bezpośredniej bliskości.
Z drugiej strony nie mamy jednak żadnych danych dotyczących stopnia zaawansowania programu modernizacji przejść dla pieszych, w ramach którego wiele z nich zostało w ostatnim czasie doświetlonych, a na licznych odcinkach, gdzie pozbawione sygnalizacji przejścia wiodły przez dwa pasy ruchu w jednym kierunku, zmieniono geometrię drogi (stosując np. miejscowe zwężenie do jednego pasa).
***