Coraz więcej pieszych ginie na przejściach, a nowe prawo miało ich ratować
Bieżący rok przyniósł skokowy wzrost liczby wypadków i zabitych na przejściach dla pieszych. To bardzo niepokojące, zwłaszcza w kontekście ogólnej poprawy bezpieczeństwa na polskich drogach.
Spis treści:
Przypomnijmy - pierwsza połowa 2022 r. zamknęła się liczbą 9 995 wypadków drogowych. To o 3 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Mimo wzrostu udało się jednak znacząco ograniczyć liczbę ofiar śmiertelnych. W okresie od 1 stycznia do 30 czerwca na skutek wypadków drogowych w Polsce życie straciło 879 osób. To aż o 10 proc. mniej niż przed rokiem. Co budujące, spadła też liczba rannych (0,2 proc) - zwłaszcza tych ciężko poszkodowanych (- 6 proc. rok do roku).
Pierwszeństwo pieszych na przejściach - nowe przepisy
W tym przypadku nikt nie ma wątpliwości, że to efekt wprowadzenia nowego taryfikatora. Mówiąc wprost - widmo drakońskiej grzywny w połączeniu z dużym wzrostem kosztów eksploatacji pojazdu sprawiło, że kierowcy zauważalnie zwolnili. W pierwszej połowie ubiegłego roku za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h w obszarze zabudowanym policjanci zatrzymali (czasowo, na okres trzech miesięcy) 32 tys. praw jazdy. W pierwszej połowie tego roku było to już "tylko" 16 tys. praw jazdy - o połowę mniej.
Warto jeszcze dodać, że jak poinformował Moto Interię kom. Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji, w pierwszych sześciu miesiącach bieżącego roku policjanci drogówki sięgali po bloczek mandatowy 1 513 751 razy. Dla porównania liczba policyjnych interwencji w pierwszym półroczu ubiegłego roku była o przeszło 120 tys. wyższa. W okresie od 1 stycznia do 30 czerwca 2021 policjanci ruchu drogowego wystawili w Polsce 1 637 062 mandatów.
Wraz z zaostrzaniem przepisów skończyły się czasy dyskusji z policjantami. Na jedno pouczenie przypadają obecnie już blisko trzy mandaty. Dla porównania - jeszcze w 2019 na jedno pouczenie przypadały niespełna dwa wystawione mandaty.
Nowe przepisy a wypadki
Jak poinformował Moto Interię Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji, w okresie od 1 stycznia do 27 września bieżącego roku na przejściach dla pieszych zanotowano:
- 1598 wypadków.
- 96 ofiar śmiertelnych wśród pieszych
- 943 rannych pieszych
Dla porównania, statystyki za ten sam okres 2021 r. prezentują się następująco:
- 1320 wypadków na przejściach dla pieszych,
- 83 ofiary śmiertelne wśród pieszych,
- 1280 rannych pieszych.
W tym zestawieniu obraz zaburzać może jednak to, że obejmuje ono niemal pełne trzy pierwsze kwartały ubiegłego roku - dwa bez pierwszeństwa pieszego wchodzącego na przejście i jeden, gdy obowiązywały już nowe przepisy. Niżej przyjrzymy się więc dokładniej porównaniu pierwszych pięciu miesięcy 2021 i 2022, które wydaje się być zdecydowanie bardziej adekwatne.
Analizując dane dotyczące bezpieczeństwa ruchu drogowego, należy wziąć pod uwagę - poza kluczowym zachowaniem jego uczestników - także wiele czynników, które pośrednio na nie wpływają, takich jak chociażby epidemię. Koronawirus - choć nadal jest realnym zagrożeniem - to jednak w bieżącym sezonie nie jest kluczowym czynnikiem wpływającym na nasze poruszanie się po drogach. Mówiąc wprost - w latach ubiegłych natężenie ruchu było mniejsze. Obecnie dochodzi do tego jeszcze sytuacja międzynarodowa związana z wojną w Ukrainie, która zwiększyła ruch na naszych drogach
Analiza "demograficzno-społeczna" przedstawiona przez kom. Opasa zdaje się jednak kłócić z danymi dotyczącymi ogółu liczby wypadków na polskich drogach. Przypominam - wzrost liczby wypadków w pierwszej połowie bieżącego roku to skromne 3 proc. przy imponującym spadku liczby zabitych o ponad 10 proc. Skoro więc polscy kierowcy jeżdżą więcej, a mimo tego zdecydowanie rzadziej giną w wypadkach, dlaczego mieliby zabijać więcej osób wyłącznie na przejściach dla pieszych?
Idąc dalej - jeśli wprowadzenie nowego taryfikatora przyniosło w zasadzie natychmiastowy efekt w postaci 10 proc. spadku zabitych na drogach, dlaczego nie zaobserwowaliśmy podobnego zjawiska w przypadku przejść dla pieszych? Z jakiego powodu, po wprowadzeniu nowych przepisów dotyczących pierwszeństwa pieszych, liczba zabitych na przejściach wzrosła?
Dostrzegamy, że według wstępnych przyczyn zaistnienia wypadków na przejściach dla pieszych zdecydowanie na pierwsze miejsce wysuwa się nieprawidłowe zachowanie kierujących pojazdami (głównie samochodami osobowymi). Stąd też policjanci szczególną uwagę poświęcają bezpieczeństwu niechronionych uczestników ruchu drogowego w tych rejonach
Uściślijmy. Statystyki nie pozostawiają złudzeń, że za zdecydowaną większość wypadków na przejściach dla pieszych odpowiadają kierowcy - to kwestia nie podlegająca żadnej dyskusji. Wypada jednak zauważyć, że był to właśnie jeden z argumentów tej części komentatorów, która negowała zasadność przyznania pierwszeństwa przed pojazdami pieszym wchodzącym na przejście. Jak mantrę powtarzano wówczas, że przy tej liczbie przejść dla pieszych - często przez dwa i więcej pasów w jednym kierunku i bez sygnalizacji świetlnej - przyznawanie przechodniom dodatkowych praw to jawne proszenie się o kłopoty. Mało kto negował sam sens nowych przepisów - kierowcy domagali się jedynie audytu istniejących przejść i likwidacji lub przebudowy tych niebezpiecznych.
Wypadki na przejściach dla pieszych. Dane są jednoznaczne
Statystyki wypadków na przejściach dla pieszych w pierwszej połowie bieżącego roku są bardzo niepokojące. O dostęp do poniższych danych staraliśmy się od trzech miesięcy.
Pierwszeństwo pieszego wchodzącego na przejście obowiązuje od 1 czerwca 2021. Powyższe zestawienie, przygotowane dla Moto Interii przez Komendę Główną Policji, daje więc możliwość porównania analogicznego okresu (1 stycznia-31 maja) 2021 i 2022 roku.
Od stycznia do końca maja 2021 roku, czyli w ostatnie pięć miesięcy przed wprowadzeniem nowych przepisów, na przejściach dla pieszych odnotowano:
- 732 wypadki
- 45 ofiar śmiertelnych
- 707 rannych
Od 1 stycznia do 31 maja 2022 roku, czyli w analogicznym okresie, w czasie którego obowiązywały już nowe przepisy było to:
- 1010 wypadków
- 60 ofiar śmiertelnych
- 982 rannych
W ujęciu liczbowym oznacza to:
- wzrost liczby wypadków na przejściach dla pieszych o 278 zdarzeń
- wzrost liczby zabitych w wypadkach na przejściach dla pieszych o 15 osób
- wzrost liczby rannych w wypadkach na przejściach o 250 osób
W ujęciu procentowym oznacza to:
- wzrost liczby wypadków na przejściach o 38 proc.
- wzrost liczby zabitych w wypadkach na przejściach o 33 proc.
- wzrost liczby rannych w wypadkach na przejściach o 39 proc.
Statystyczny cud
Kiedy ustawodawca publikował projekt znowelizowanych przepisów dotyczących pierwszeństwa pieszych zwracano uwagę na to, że jego skutkiem może być np. automatyczne przerzucanie odpowiedzialności za wypadek na przejściu na kierującego. I wiele wskazuje na to, że tak właśnie się stało.
Z policyjnych danych wynika, że od 1 stycznia do końca lipca bieżącego roku pod kołami samochodu - z własnej winy - nie zginął na przejściu żaden pieszy. Dla porównania, w całym 2021 roku - z winy pieszego - zginęły na przejściu 4 osoby (zauważmy, że przez pół roku obowiązywały już nowe przepisy), a w 2020 roku, gdy pieszy wchodzący na przejście nie miał pierwszeństwa przed nadjeżdżającymi pojazdami - 8 osób. W takim kontekście można więc mówić o statystycznym cudzie. Po wprowadzeniu nowego prawa, w zasadzie z dnia na dzień, piesi przestali wchodzić wprost pod nadjeżdżające samochody.