Groźne dachowanie. Kierujący miał ponad 3 promile!

Alkohol i nadmierna prędkość były przyczyną groźnego wypadku, do którego doszło w gminie Łuków na Lubelszczyźnie.

Policjanci dostali informację, że na jednym za zakrętów samochód wypadł z drogi i dachował, zderzając się przy tym z drzewem. Po przyjeździe na miejsce policjanci ustalili, że kierującym Renault Megane był 29-latek. Został on przetransportowany do szpitala. Mimo drastycznie wyglądającego wypadku, kierowca nie odniósł jednak poważnych obrażeń.

Szybko ustalono przyczynę wypadku. Okazało się, ze kierujący Renault jechał, przekraczając dopuszczalną prędkość. Po badaniach wyszło też na jaw, że prowadził pod wpływem alkoholu. 29-latek miał w organizmie aż trzy promile.

Reklama

Kierowcy grozi teraz wieloletni zakaz kierowania, wysoka grzywna oraz kara więzienia. Ponadto będzie musiał zapłacić co najmniej 5 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. O finalnym wyroku zadecyduje sąd.

***


INTERIA.PL/Policja
Dowiedz się więcej na temat: Renault F1 | Renault Megane | Policja (film) | pijani kierowcy | wypadek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy