Dzięki polskiej pomocy odzyskali auto za 1,1 mln zł

Informacje przekazane przez Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej pozwolił estońskim policjantom na odzyskanie skradzionego Mercedesa, którego szacunkowa wartość przekracza milion złotych.

Skradziony Mercedes został odzyskany w czwartek na jednym z estońsko-rosyjskich przejść granicznych. Przewieźć próbowało go dwóch dwóch mężczyzn, będących obywatelami jednego z krajów należących do Unii Europejskiej. Jak wyjaśnił w piątek rzecznik Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej ppor. Piotr Zakielarz:

Samochód o którym mowa to czarny Mercedes-AMG G 63, czyli topowa wersja legendarnej niemieckiej terenówki, napędzana silnikiem o mocy 585 KM. Taki samochód kosztuje w salonie przynajmniej 976 tys. zł, ale wraz z dodatkami jego cena może się zbliżyć do 1,4 mln zł. Nic dziwnego, że odzyskany egzemplarz, pochodzący z 2023 roku, wyceniono na 1,1 mln zł.

Reklama

Jak wyjaśnił ppor. Piotr Zakielarz, obecnie trwają dalsze czynności związane z zatrzymanymi osobami oraz odzyskanym pojazdem. Przypomniał też, że jest to już kolejny pozytywny efekt międzynarodowej współpracy śledczych z BOSG.

Straż Graniczna ma nowe pojazdy za 4 mln zł. Wjadą niemal wszędzie

"W ostatnich kilkunastu miesiącach przedstawiciele m.in. policji litewskiej, francuskiej, hiszpańskiej i rumuńskiej odzyskali już wiele luksusowych samochodów przywłaszczonych na szkodę film leasingowych i wypożyczalni" - zaznaczył rzecznik BiOSG. Pojazdy te udało się odzyskać właśnie po uzyskaniu informacji od podkarpackich strażników granicznych.

Odzyskany Mercedes to jedno z najdroższy aut, jakie odzyskała lub pomogła odzyskać polska Straż Graniczna, ale nie najdroższe. Przykładowo rok temu strażnicy z nadbużańskiego oddziału odzyskali Ferrari Portofino, warte 1,2 mln zł.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy