Diogo Jota zginął w wypadku Lamborghini. Śledczy już wiedzą - jechał za szybko

W momencie wypadku bracia jechali samochodem, który może rozpędzić się do 320 km/h
W momencie wypadku bracia jechali samochodem, który może rozpędzić się do 320 km/hmateriały prasowe

W skrócie

  • Diogo Jota i jego brat Andre Silva zginęli w tragicznym wypadku samochodowym w prowincji Zamora w Hiszpanii.
  • Wypadek był wynikiem wystrzału opony podczas wyprzedzania, przez co Lamborghini wypadło z drogi i stanęło w ogniu.
  • Na pogrzebie w rodzinnej miejscowości piłkarza pojawiło się wielu znanych sportowców, ale zabrakło Cristiano Ronaldo.
  • Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu

Lamborghini wypadło z drogi i stanęło w ogniu

Prowadził Andre Silva. Lamborghini było wypożyczone

Śmierć Diogo Joty. Bracia jechali znacznie szybciej niż mówią przepisy

Zobacz również:

Na pogrzebie braci zabrakło Ronaldo

"Wydarzenia": Hulajnogi pod lupą. W tym roku już 4 ofiary śmiertelnePolsat NewsPolsat News