Czym są normy emisji spalin w samochodzie? Normy Euro, cząstki stałe, ulgi, kontrola emisji spalin
We współczesnym świecie świadomość ekologiczna stale wzrasta, czego przejawem są również normy emisji spalin w samochodzie. Walka o czyste powietrze trwa, a producenci samochodów muszą dostosowywać się do panujących trendów i regulacji prawnych. Tylko wspólna walka różnych gałęzi gospodarki może przynieść satysfakcjonujące skutki.
- Normy emisji spalin w samochodzie to wartości, które określają limit ich emisji dla pojazdów na terenie Unii Europejskiej i Europejskiego Obszaru Gospodarczego.
- Nie są one wspólne dla każdego rodzaju pojazdu — w tym dla ciężarówek, autobusów, pociągów czy traktorów.
- Standardy są opracowywane za pomocą Dyrektyw Europejskich, a te sukcesywnie stają się coraz bardziej restrykcyjne.
Regulowane są wymogi dotyczące emisji:
- tlenków azotu (NOx),
- węglowodorów (HC),
- tlenków węgla (CO)
- cząstek stałych (PM).
Kontrola poziomu spalania, która określa spełnianie obowiązujących wymogów, polega na uruchomieniu silnika w standardowym testowym cyklu. W przypadku, w którym określone auta nie spełniają norm, nie mogą być sprzedawane na terenie Unii Europejskiej. Wyjątek stanowią te pojazdy, które już poruszają się po drogach.
Początek przygody z ograniczeniami, które wywołały normy emisji spalin w samochodzie, pojawiły się w 1993 roku. Wymogi znane pod nazwą Euro nie są pierwszymi tego typu regulacjami na świecie.
Norma R49 funkcjonowała już w latach 70. i 80. XX wieku. Dotyczyła ona tlenku węgla, węglowodorów i tlenku azotu.
Jej wpływ na przemysł motoryzacyjny nie był jednak aż tak duży, jak ma to miejsce obecnie. Wraz z wprowadzeniem norm Euro, producenci musieli być gotowi na pewnego rodzaju rewolucję w technologiach stosowanych w budowanych silnikach. Musiały one zostać dostosowane do postępujących zmian klimatycznych i zgodne z europejskimi dyrektywami.
Norma emisji spalin w samochodzie - Euro 1 - objęła zarówno wersje osobowe, jak i lekkie ciężarówki.
Następna - Euro 2 - zaczęła obowiązywać w 1997 roku i swoim zasięgiem objęła również pojazdy dwukołowe i trójkołowe, w których montowany był silnik spalinowy.
W 2001 roku wprowadzono normę Euro 3. Była ona przełomowa pod względem rozróżnienia rodzajów silników. Diesle były traktowane zdecydowanie łagodniej w kwestii tlenku azotu, lecz surowiej w przypadku tlenku węgla.
Euro 4 weszła w 2004 roku. i dokonała zmian w postaci ustanowienia ulgi względem limitów emisji cząstek stałych dla napędów benzynowych.
Rok 2011 przyniósł kolejną wersję standardów. Tym razem wdrożenie Euro 5 związane było z wyposażaniem samochodów z silnikami Diesla w filtry cząstek stałych.
W 2014 roku pojawiła się norma Euro 6, która po kilku późniejszych modyfikacjach nadal obowiązuje. Według jej zapisów, lekkie pojazdy nie mogą emitować więcej niż 400 mg/kWh tlenków azotu i powyżej 10 mg/kWh cząstek stałych. Porównując do poprzedniej obowiązującej normy, jest ona 80 proc. i 66 proc. bardziej restrykcyjna względem wymienionych wyżej składników.
Ogółem, normy emisji spalin w samochodzie na przestrzeni lat uległy bardzo dużym zmianom związanym z coraz bardziej surowym podejściem do ekologii. Między Euro 1 a Euro 6 powstała różnica redukcji rzędu:
- 98 proc. — tlenki azotu,
- 95 proc. — węglowodory,
- 89 proc. — tlenek węgla,
- 97 proc. — cząstki stałe.
Zasady związane z normami emisji spalin w samochodzie są różne w zależności od rodzaju jednostki napędowej. Silniki benzynowe posiadają dopuszczalną wartość wydzielania tlenku węgla na poziomie 1 g/km. W przypadku węglowodorów wymogi Euro 6 wynoszą 0,1 g/km. Silniki wysokoprężne muszą liczyć się z bardziej restrykcyjnymi normami. W obu powyższych przykładach wymagane poziomy są mniejsze o prawie połowę.
Koniec taryfy ulgowej — tak wygląda pewnego rodzaju slogan Parlamentu Europejskiego, który zdecydował o wprowadzeniu zmian w zakresie obowiązujących dotychczas harmonogramów.
W zakresie norm emisji spalin w samochodzie ma zostać przyspieszona procedura związana z redukcją tlenków azotu, które działają niekorzystnie na ludzkie zdrowie. Mają one związek z rozwojem chorób płuc, nowotworów oraz degradacją zdolności krwi do przenoszenia tlenu.
Początkowy plan zakładał średnią emisję z wszystkich nowych samochodów na poziomie najwyżej 80 mg/km. Było to załagodzenie okresu przejściowego na prośbę producentów samochodów.
Sprawa jednak się zmieniła i datę ostatecznego rozliczenia określono na wrzesień 2022 roku.
Aby się o tym przekonać, wystarczy udać się na stację diagnostyczną. Takie badanie powinno być wykonane szczególnie przed odbywaniem podróży zagranicznej.
Stale postuluje się również, aby każdy przegląd techniczny pojazdu powiązany był z kontrolą zgodności z normami emisji spalin w samochodzie. Wprowadzenie badań oraz kontroli posiadania filtrów cząstek stałych wymaga nakładów finansowych, które umożliwiłyby rozpowszechnienie i spopularyzowanie takiego działania.
Obecnie diagnosta nie jest w stanie zweryfikować, czy auto w 100 proc. spełnia konkretną normę emisji spalin, ale może sprawdzić, czy mieści się w danym zakresie limitującym np. poziom CO2 w spalinach.