Czy można używać telefonu podczas jazdy Teslą? Elon Musk nie ma wątpliwości
Firma Tesla dąży do realizacji koncepcji prawdziwie autonomicznego pojazdu. W czerwcu w Austin uruchomiła już własną usługę taksówek bez kierowcy (Robotaxi). W czwartek 4 grudnia CEO koncernu, Elon Musk, napisał na swoim Twitterze, że posiadacze Tesli będą mogli pisać SMS-y w trakcie jazdy za sprawą aktualizacji oprogramowania "Full Self-Driving (Supervised)". Informacja wzbudziła olbrzymie kontrowersje.

W skrócie
- Tesla wprowadza 30-dniowy okres próbny zaawansowanego systemu Full Self-Driving (Supervised) w Ameryce Północnej.
- Elon Musk sugeruje, że kierowcy Tesli z nowym FSD mogą pisać SMS-y podczas jazdy, co wzbudza ogromne kontrowersje związane z bezpieczeństwem.
- Mimo innowacji, system FSD wymaga nieprzerwanej uwagi kierowcy, a Tesla została już zobligowana do wypłaty wysokiego odszkodowania za śmiertelny wypadek z udziałem autopilota.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Tesla niedawno wprowadziła 30-dniowy okres próbny zaktualizowanej funkcji Full Self-Driving (Supervised) w swoich samochodach na terenie Ameryki Północnej.
Za sprawą aktualizacji system FSD otrzymał szereg nowych usprawnień. Samochody mają teraz lepiej radzić sobie z nieprzewidzianymi sytuacjami drogowymi, takimi jak zjechanie na pobocze, gdy nadjeżdża pojazd na sygnale, omijanie przeszkód czy reagowanie na gesty ludzi. Zdaniem Elona Muska update v14 jest najbardziej przełomowym od czasów aktualizacji v12. Uważa on, że Tesle zostały "obdarzone świadomością".
Czy jeżdżąc Teslą, można korzystać z telefonu?
Jeden z właścicieli Tesli opublikował na Twitterze wpis, który wywołał niemałe kontrowersje wokół wprowadzonych zmian. Kierowca spytał internautów, czy może pisać wiadomości podczas jazdy autem z systemem FSD v14. Odpowiedzi udzielił mu sam Musk, który stwierdził, że to zależy od sytuacji na drodze. Wiele osób zareagowało na tego tweeta oburzeniem. Ich zdaniem miliarder powinien wprost napisać, że nie.
Oprogramowanie FSD przede wszystkim nie jest aż tak autonomiczne, jak chciałby tego Musk i wymaga ciągłej uwagi ze strony kierowcy. Pisanie wiadomości w czasie jazdy jest nielegalne w 49 z 50 stanów (takich przepisów nie wprowadziła jedynie na poziomie stanowym Montana, chociaż zrobiło to wiele tamtejszych samorządów). Opinia prywatnego przedsiębiorcy, nawet jeśli jest on wpływowym multimiliarderem ze znajomościami w amerykańskim rządzie, nie stoi ponad prawem.
Odpowiedź kontrowersyjnego właściciela Tesli czy Twittera współgra z tym, co powiedział on w zeszłym miesiącu podczas dorocznego walnego zgromadzenia akcjonariuszy swojego koncernu. Już wtedy Musk zapowiedział, że lada moment (za miesiąc lub dwa) firma zdecyduje, czy pozwolić swoim klientom na korzystanie z telefonu w czasie jazdy. Ma to zrobić na podstawie dostępnych statystyk dotyczących bezpieczeństwa na drodze.
Tesla wypłaciła odszkodowanie za wypadek ze skutkiem śmiertelnym
Autonomiczne samochody Tesli już rzekomo przyczyniły się do kilku wypadków śmiertelnych. W sierpniu ława przysięgłych na Florydzie nakazała koncernowi wypłacić ponad 240 mln dolarów za zdarzenie, do którego doszło w 2019 r. Wyposażony w autopilota Model S uderzył wówczas w stojącego na poboczu Chevroleta Tahoe, zabijając kobietę i poważnie raniąc jej chłopaka. Początkowo oferowano Tesli ugodę w wysokości 60 mln dolarów, jednak została ona odrzucona.










