Czarna skrzynka w aucie obowiązkowa od 7 lipca. Jak działa i co rejestruje?
Od 7 lipca każdy nowy samochód osobowy i dostawczy do 3,5 DMC, sprzedawany w krajach Unii Europejskiej, musi być wyposażony w rejestrator parametrów jazdy, czyli tzw. czarną skrzynkę. Jakie dane zbierają te urządzenia? Czy na podstawie zawartych w nich informacji policja będzie mogła ukarać kierowcę mandatem? Czy sąd będzie mógł uwzględnić te dane, ustalając przebieg i winnego spowodowania wypadku? Wyjaśnijmy.
Obowiązkowy rejestrator jazdy, potocznie zwany czarną skrzynką, to system EDR (Event Data Recorder). Jest on "spięty" z systemem ACM, tym samym, którym uruchamia np. poduszki powietrzne. Czarna skrzynka jest zlokalizowana zwykle w okolicach, gdzie mieści się środek ciężkości auta, między fotelami kierowcy i pasażera. Już od lipca 2022 roku są w nią wyposażone wszystkie nowo homologowana na terenie Unii Europejskiej pojazdy, od 7 lipca 2024 roku muszą ją mieć wszystkie nowe auta, bez względu na to, kiedy przeszły homologację. Co ciekawe, Europa jest mocno spóźniona w tym temacie, bo podobny system (choć rejestrujący mniej parametrów) jest obowiązkowy w Stanach Zjednoczonych już od 2004 roku.
System EDR rejestruje dane dotyczące jazdy i parametrów pojazdu w określonym czasie przed, w trakcie i po zdarzeniu drogowym (kolizji, wypadku). Zakres rejestrowanych danych może się różnić w zależności od producenta i modelu samochodu, ale zazwyczaj obejmuje:
Informacje o pojeździe:
- Numer identyfikacyjny pojazdu (VIN)
- Marka, model i rok produkcji
- Waga pojazdu
- Typ nadwozia
Dane dotyczące jazdy:
- Prędkość pojazdu
- Położenie pedału gazu i hamulca
- Ciśnienie w układzie hamulcowym
- Włączony bieg
- Prędkość obrotową silnika
- Kąt skrętu kierownicy
- Działanie systemów bezpieczeństwa (ABS, ESP)
- Włączenie świateł
- Użycie kierunkowskazów
- Przyśpieszenie boczne i wzdłużne
Dane o zdarzeniu:
- Czas i data zdarzenia
- Siła uderzenia
- Ruch obrotowy pojazdu
- Kierunek uderzenia
- Aktywacja poduszek powietrznych
- Zapięcie pasów bezpieczeństwa
- Położenie foteli
Dodatkowe dane:
- Informacje o systemie bezpieczeństwa (np. wersja oprogramowania)
- Dane o środowisku (np. temperatura, wilgotność)
Instalowanie systemu EDR ma pomóc w dochodzeniu prawdy o wypadkach oraz dostarczyć na ich temat danych, by producenci mogli w przyszłości projektować bezpieczniejsze samochody wyposażone w bardziej efektywne systemy bezpieczeństwa. Event Data Recorder zapisuje dane od 5 s przed do 5 s po zdarzeniu. To oznacza, że rejestrator działa w pętli, nowsze dane nadpisują starsze i nie da się ich odzyskać. Odczytaniem danych z EDR mogą się zająć wyłącznie uprawnione do tego służby (policja, prokuratura), przy czym będzie to okres obejmujący w sumie 10 s.
- Ustalanie przyczyn wypadków: niczym detektyw Sherlock Holmes, czarna skrzynka pomoże policji i biegłym odkryć prawdę o zdarzeniu.
- Poprawa bezpieczeństwa: świadomość, że "Wielki Brat patrzy", może skłonić kierowców do bardziej ostrożnej jazdy.
- Usprawnienie dochodzeń: dane z czarnej skrzynki mogą być kluczowe w sądowych bataliach o odszkodowania.
- Niższe ubezpieczenia: ostrożni kierowcy z czarnymi skrzynkami mogą liczyć na zniżki u ubezpieczycieli.
W przypadku jednego z najgłośniejszych i najbardziej tragicznych skutkach w wypadku w ostatnim czasie (BMW z Kią na A2) biegli wykorzystali właśnie dane zebrane przez samochód na chwilę przed i po nim.
- Służby ratunkowe,
- Śledczy (policja, prokuratura)
- Eksperci od bezpieczeństwa ruchu drogowego,
- Producenci pojazdów
- Warsztaty naprawcze
Wątpliwości i pytania dotyczą głównie prywatności kierowców oraz ewentualnych kłopotów z wyciekami danych czy "donoszeniem" auta na policję. Jednak w tej kwestii Unia Europejska uspokaja, że system włączy się i zapisze dane (na dysku, nie w chmurze), jedynie wtedy, gdy np. aktywują się poduszki powietrzne lub system wykryje odpowiednio wysokie przeciążenie. Policja ani nikt inny nie będzie miał do niego wstępu bez wyraźnego powodu, system nie ma więc na celu zapisywanie np. trasy i sprawdzania, czy aby kierowca nie przekroczył na niej prędkości. Rejestrator nie będzie też nagrywał wizerunku kierowcy czy dźwięku z kabiny.
Natomiast jeśli dojdzie do poważnych zdarzeń drogowych, wypadków, to w śledztwie policja i prokurator będą mieli prawo do skorzystania z danych zapisanych przed EDR, by np. ustalić prędkość z jaką przed wypadkiem poruszał się dany samochód.