Co dalej ze Strefą Czystego Transportu w Krakowie? Pora na ruch wojewody
Rada miasta przyjęła propozycję prezydenta Aleksandra Miszalskiego i przyjęła przepisy wprowadzające Strefę Czystego Transportu (SCT) w Krakowie. Strefa została bardzo krytycznie przyjęta przez mieszkańców, którzy dali upust swojej złości w internecie. Sporo zastrzeżeń ma jednak również wojewoda małopolski.

W skrócie
- Rada Miasta Krakowa przyjęła uchwałę wprowadzającą Strefę Czystego Transportu (SCT), która od stycznia 2026 roku obejmie obszar wewnątrz czwartej obwodnicy.
- Wojewoda małopolski i część mieszkańców zgłaszają poważne zastrzeżenia dotyczące konstytucyjności uchwały i jej wpływu na równość traktowania oraz sprawiedliwość społeczną.
- Sprawa SCT w Krakowie budzi chaos prawny, a jej wdrożenie może zostać ponownie podważone w sądzie, co wprowadza niepewność co do przyszłości tych przepisów.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Uchwałę o SCT radni Krakowa przyjęli, po burzliwych obradach, w nocy ze środy na czwartek. Wprowadza ona od 1 stycznia 2026 r. SCT na obszarze wewnątrz czwartej obwodnicy miasta, co oznacza, że spod SCT wyłączono głównie peryferyjne osiedla Nowej Huty, oraz położone na terenie miasta obszary rolnicze i przemysłowe.
Restrykcyjne przepisy o SCT w Krakowie
Zgodnie z uchwałą do SCT nie wjadą samochody z normą silnika euro niższą niż 4 lub wyprodukowane przed 2005 r. oraz diesle z normą euro niższą niż 6 lub wyprodukowane przed 2014 r. SCT ma nie dotyczyć mieszkańców miasta, czyli osób zameldowanych w Krakowie lub płacących w mieście podatki. Dotyczy to jednak tylko samochodów kupionych przez wejściem uchwały w życie, co ma nastąpić 1 lipca 2025 roku.
Natomiast mieszkańcy okolicznych gmin samochodami niespełniającymi wymogów do strefy wjadą, ale będą musieli za to zapłacić.
Czy wojewoda zatwierdzi przepisy o SCT w Krakowie?
Zgodnie z procedurami prawnymi uchwała rady miasta trafi teraz do wojewody jako organu nadzoru. Wojewoda w przypadku wątpliwości co do jej legalności może ją unieważnić. Może ją także zaskarżyć do sądu administracyjnego i tak się stało z poprzednią uchwałą o SCT (a sąd uchwałę unieważnił).
Czy teraz wojewoda zatwierdzi kontrowersyjne przepisy?
Przyglądamy się tej uchwale. Stwierdzenie, że zamierzam ją uchylić lub zaskarżyć, jest zbyt daleko idące. Trwają analizy natury prawnej. Moje wątpliwości wzbudza jednak kwestia nierównego traktowania mieszkańców Małopolski mieszkających poza miastem Kraków i mieszkańców miasta Krakowa. I pod tym kątem przyglądamy się zapisom tej uchwały.
Z powodu naruszenia konstytucyjnych praw: równego traktowania, sprawiedliwości społecznej, poprawnej legislacji oraz wolności poruszania się wojewoda małopolski w sierpniu 2024 r. unieważnił uchwałę Rady Miasta Krakowa dotyczącą Zakrzówka. Tamta uchwała wprowadzała zasadę, że na teren Zakrzówka poza kolejką wejdą mieszkańcy Krakowa mający kartę krakowską.
Dokładnie te same zastrzeżenia można mieć do uchwały o SCT, która inaczej traktuje mieszkańców Krakowa i okolicznych gmin.
Dlaczego w Krakowie musi powstać SCT?
Radni Krakowa przyjęli uchwałę o SCT większością głosów KO i Nowej Lewicy. Zwracali uwagę, że przyczyni się ona do poprawy jakości powietrza i zdrowia. Powoływali się na znowelizowaną ustawę o elektromobilności i paliwach alternatywnych, która do wprowadzenia SCT zobowiązuje miasta powyżej 100 tys. mieszkańców, w których przekroczone są dopuszczalne normy dwutlenku azotu.
Problem w tym, że przekroczenia norm NOx zanotowało tylko na jednej stacji pomiarowej w Krakowie, przy al. Trzech Wieszczów, jeden z najbardziej ruchliwych dróg miasta, a dane pochodzą sprzed kilku lat.
Ustawy nie określa również wielkości strefy. Z jej punktu widzenia nic nie stoi na przeszkodzie, by SCT pokrywała się ze strefą ograniczonego ruchu ustawioną wokół Rynku Głównego.
Przeciwnicy SCT mówili m.in., że uchwała narusza konstytucyjne prawo wszystkich obywateli do równego traktowania, także prawo do własności prywatnej i dysponowania nią. Przekonywali, że SCT w proponowanym kształcie zwiększy podział na osoby zamożne i biedne. Ich zdaniem w uchwale są luki i niejasności, np. w zapisach dotyczących pojazdów, których SCT nie będzie obowiązywać. Wątpliwości budzi też - według przeciwników - sposób, w jaki weryfikowana byłaby legalność wjazdu samochodów do miasta.
Bałagan prawny wokół SCT w Krakowie. Jak nie ta strefa, to która?
Pod koniec 2022 r. Rada Miasta Krakowa przyjęła inną uchwałę o SCT, ale na początku 2024 r. unieważnił ją Wojewódzki Sąd Administracyjny. Unieważnienie nie jest jednak prawomocne, bo Naczelny Sąd Administracyjny, do którego wpłynęła skarga kasacyjna na postanowienie WSA, wciąż nie wydał rozstrzygnięcia w sprawie.
Uchwała o SCT przyjęta w tym tygodniu nie tylko określa nowe zasady SCT, ale też unieważnia uchwałę z 2022 r. Jeżeli ostatnia uchwała zostanie unieważniona, to obowiązywać będzie wciąż ważna uchwała z 2022 r. , a wprowadza ona SCT od lipca 2025 r. w całym Krakowie.
Problem w tym, że miasto kompletnie nie jest przygotowane do jej wprowadzenie, więc de facto SCT stała by się fikcją. Tak się kończy procedowanie tak ważnych i dotykających bezpośrednio dziesiątki tysięcy ludzi przepisów w ostatniej chwili.
Jeszcze większy bałagan prawny powstanie, gdy przepisy o SCT w pierwotnym kształcie wejdą w życie, a następnie zostanie uchylone przez NSA.