Chorujący pracownicy powodem kryzysu. Szef Mercedesa stawia sprawę jasno
Prezes Mercedesa Ola Källenius w dosyć niecodzienny sposób skomentował krytyczną sytuację na niemieckim rynku motoryzacyjnym. Jego zdaniem winni za trwający kryzys w branży są m.in. pracownicy, którzy masowo korzystają ze zwolnienia lekarskiego. Källenius podkreślił, że wskaźnik zachorowań w Niemczech jest nieproporcjonalnie wysoki w porównaniu z innymi krajami.
Spis treści:
Jeszcze niedawno niemiecka gospodarka była uznawana za wzór do naśladowania, a niemiecka branża motoryzacyjna wyznaczała standardy dla całej Europy i nie tylko. Obecnie jednak sytuacja zmieniła się diametralnie. Kryzys, który od dłuższego czasu dotyka niemiecką motoryzację, nie tylko nie ustępuje, ale wręcz przybiera na sile. Problemy branży motoryzacyjnej za naszą zachodnią granicą skomentował prezes Mercedesa Ola Källenius, który w wywiadzie dla gazety Süddeutsche Zeitung przedstawił dość zaskakujące wnioski.
Niemieccy pracownicy za często chorują. To prawdziwy powód kryzysu?
Zdaniem przedsiębiorcy winę za pogłębiający się kryzys w niemieckiej branży motoryzacyjnej ponoszą m.in. pracownicy, którzy zbyt chętnie korzystają ze zwolnień lekarskich. Källenius zwrócił uwagę, że wskaźnik zachorowań w Niemczech jest nieproporcjonalnie wysoki w porównaniu z innymi krajami, a powodem takiego stanu rzeczy mają być regulacje obowiązujące od czasu pandemii koronawirusa. Umożliwiają one m.in. uzyskanie zwolnienia lekarskiego telefonicznie, bez konieczności osobistej wizyty u lekarza.
Nasze zakłady na całym świecie funkcjonują według tych samych standardów, oferujemy identyczne świadczenia zdrowotne i zapewniamy takie samo środowisko pracy. Mimo to wskaźnik zachorowań w Niemczech bywa czasami ponad dwukrotnie wyższy niż w innych krajach
W Niemczech za łatwo wziąć „chorobowe”. Konieczne reformy
Källenius kontynuował, podkreślając, że wysoki wskaźnik zachorowań stanowi problem nie tylko dla firm, ale również dla całej gospodarki. Zwrócił uwagę, że osoby nadużywające zwolnień lekarskich nie wykazują solidarności wobec innych pracowników.
Obecna praktyka przyznawania zwolnień lekarskich sprzyja nadużyciom, co negatywnie wpływa na produktywność i konkurencyjność niemieckiej gospodarki
Jednocześnie szef Mercedesa zaapelował o podjęcie działań politycznych, które doprowadziłyby do reformy systemu zdrowotnego i ograniczenia praw pracowniczych w tym zakresie. Zasugerował wprowadzenie surowszych zasad i kontroli, aby zagwarantować, że zwolnienia lekarskie będą przyznawane wyłącznie osobom faktycznie chorym.
Komentarz Källeniusa wywołał burzę. „Zagrożenie dla praw pracowniczych”
Kontrowersyjne komentarze prezesa grupy Mercedes-Benz wzbudziły spore kontrowersje zarówno wśród polityków, jak i pracowników. Podczas gdy część osób popiera jego wezwania do wprowadzenia surowszych kontroli zwolnień lekarskich, inni dostrzegają w nich potencjalne zagrożenie dla praw pracowniczych. Krytycy argumentują, że takie działania mogą prowadzić do pogorszenia atmosfery w miejscu pracy, a przyczyna wysokiej zachorowalności leży głębiej — w nadmiernym obciążeniu pracą i stresie zawodowym.
Mimo burzy wywołanej swoimi słowami Källenius, zapytany, czy zamierza zmienić swoje stanowisko, stanowczo je podtrzymał. Prezes niemieckiego koncernu ponownie zaapelował, o podjęcie działań, które rozwiążą ten problem.