Burmistrz Brzeska bez pasów i z telefonem w ręku. Jak ukarała go policja?

Paula Lazarek

Gdy zwykły Kowalski jedzie bez zapiętych pasów i rozmawia przez telefon, kończy się to zwykle mandatem i solidną dawką punktów karnych. A gdy tym samym przepisom „zapomina” podporządkować się burmistrz Brzeska?
Gdy zwykły Kowalski jedzie bez zapiętych pasów i rozmawia przez telefon, kończy się to zwykle mandatem i solidną dawką punktów karnych. A gdy tym samym przepisom „zapomina” podporządkować się burmistrz Brzeska?Maksymilian Daniłowski123RF/PICSEL
  • Burmistrz Brzeska, prowadząc auto bez zapiętych pasów i rozmawiając przez telefon, został złapany na gorącym uczynku.
  • Policja zdecydowała się jedynie na pouczenie burmistrza, pomijając nałożenie mandatu i punktów karnych.
  • Sytuacja wywołała pytania o równość wobec prawa oraz o to, czy burmistrz posiada specjalne przywileje.
  • Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii

Burmistrz Brzeska tylko pouczony - czyli równość wobec prawa po polsku

Kolizja z jeleniem i znikające auto burmistrza Brzeska

Jeep Avenger w nowej wersji. Trzy silniki i 145 KM za 145 tys. złMaciej OlesiukINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?