Będą namawiać nas na elektryki. Europejski program dopłat
Unia Europejska nie rezygnuje z założeń zielonego ładu i pragnie dalszych zachęt dla kierowców do przesiadki na samochody elektryczne. Jak powiedział kanclerz Niemiec, Olaf Scholz – w planach jest ogólnoeuropejski program dopłat, który ma pomóc zarówno klientom, jak i producentom samochodów w Europie.
Na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos, po objęciu urzędu przez prezydenta USA Donalda Trumpa, głos zabrał Olaf Scholz. Niemiecki polityk wezwał Europę do większej jedności i konkurencyjności, zwracając jednocześnie uwagę na ważną rolę e-mobilności. Jego zdaniem inwestycje w ten sektor są niezbędne dla rozwoju europejskiej gospodarki.
E-mobilność i elektryfikacja to przyszłość Europy?
Scholz stwierdził, że ze stale rosnącą liczbą globalnych wyzwań poradzi sobie wyłącznie Europa silna gospodarczo z bardziej konkurencyjnym przemysłem i mniejszą biurokracją. Niemiecki kanclerz wielokrotnie podkreślał, że przyszłością jest e-mobilność i postępująca elektryfikacja, a "każdy, kto twierdzi inaczej, szkodzi naszemu przemysłowi".
Nie jest zaskoczeniem, że słowa te padły w momencie pogłębiającego się kryzysu związanego z brakiem zainteresowania samochodami elektrycznymi u naszych zachodnich sąsiadów. Z danych największego ubezpieczyciela w Niemczech, firmy HUK Coburg, wynika, że samochody elektryczne to dziś jedynie 2,9 proc. ogółu wszystkich aut zarejestrowanych w Niemczech. Rezygnacja z dopłat pod koniec 2023 roku skutkowała tym, że obecnie aż 34 proc. właścicieli samochodów elektrycznych, zdecydowałoby się na zakup modelu spalinowego.
Jakiś czas temu socjaldemokratyczna Partia Scholza zaproponowała „tymczasową ulgę podatkową” mającą na celu promowanie zakupu pojazdów elektrycznych wyprodukowanych w Niemczech. Niemiecki polityk postanowił pójść jednak dalej i zaapelował do przedstawicieli Unii Europejskiej o wprowadzenie zharmonizowanych w całej Europie ulg i dopłat do samochodów elektrycznych.
Potrzebujemy pragmatycznych rozwiązań, a nie ideologicznych. Cieszę się, że przewodniczący Komisji zajął się teraz moją propozycją zharmonizowanych w całej Europie premii za zakup samochodów elektrycznych.
Olaf Scholz nie zgadza się z planem Donalda Trumpa
Eksperci nie mają złudzeń, że wystąpienie Olafa Scholza jest bezpośrednią odpowiedzią na politykę nowego prezydenta Stanów Zjednoczonych. Donald Trump zapowiedział chęć wdrożenia szeregu dekretów wykonawczych skutkujących zwiększeniem wydobycia ropy i gazu na morzu i na gruntach federalnych. 47 prezydent USA zamierza drastycznie odciąć się od idei zielonego ładu i zapowiada zakończenie działań wspierających rozwój czystej energii, takich jak subsydia dla energii wiatrowej, słonecznej czy masowej produkcji wodoru. W trakcie swojego niedawnego przemówienia Trump podkreślił, że "każdy obywatel USA będzie mógł kupić taki samochód, jaki chce i na jaki go stać".
Zwracając się do Trumpa, Scholz zalecił Europejczykom zachowanie „chłodnych głów” i podejście do stosunków transatlantyckich z dużą dozą poczucia własnej wartości. Do słów niemieckiego polityka odniosła się przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, która podkreśliła, że UE będzie trzymać się swojego celu promowania elektromobilności i wycofania samochodów z silnikami spalinowymi do 2035 r.