Beata Kozidrak znów może stanąć przed sądem. Prokurator chce większej kary

Beata Kozidrak niebawem znów może zostać wezwana do sądu. Prokuratura wniosła apelację od wyroku, będąc zdania, że był on zbyt łagodny.

Beata Kozidrak znów może stanąć przed sądem
Beata Kozidrak znów może stanąć przed sądemArtur ZawadzkiReporter

Na początku maja Beata Kozidrak została skazana za jazdę po wpływem alkoholu. To jednak nie koniec procesu. Prokuratura wniosła bowiem do Sądu Rejonowego w Warszawie apelację.

Beata Kozidrak znów stanie przed sądem?

Jak powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie:

Wyrokowi z dnia 4 maja 2022 r. prokurator zarzucił rażącą niewspółmierność kary wymierzonej oskarżonej w stosunku do stopnia społecznej szkodliwości oraz winy.

W ocenie prokuratury wyrok był zbyt łagodny, a co za tym idzie nie spełnia on funkcji prewencyjnej i nie zaspokaja "społecznego poczucia sprawiedliwości". Prokurator jest zdania, że po wnikliwej analizie okoliczności, w jakich został wydany wyrok, jak i samego materiału dowodowego, należy w tej sprawie wydać surowszy wyrok.

Wyrok w sprawie Beaty Kozidrak

Piosenkarka na mocy wyroku z 4 maja została ukarana grzywną w wysokości w sumie 50 tys. zł, tj. 200 stawek dziennych, po 250 zł każda. Ponadto nałożono na nią pięcioletni zakaz prowadzenie pojazdów mechanicznych oraz zobowiązano do wpłaty 20 tys. zł na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Wyrok ten był efektem odwołania pełnomocnika Beaty K. od wydanego jesienią wyroku nakazowego. Wtedy to sąd orzekł pół roku prac społecznych, pięć lat zakazu prowadzenia samochodu i wpłatę 10 tys. zł na wspomniany fundusz.

Sąd przyznał w uzasadnieniu wyroku, że za okoliczność łagodzącą potraktował m.in. dorobek artystki i jej wkład w kulturę. Wokalistka jeszcze na miejscu zatrzymania, do którego doszło na warszawskim Mokotowie, 1 września 2021 roku, przed godziną 20, przyznała, że poprzedniego wieczoru wypiła około litr wina. O samochodzie poruszającym się slalomem i wjeżdżającym na krawężniki poinformowali policję inni kierowcy. Badanie alkomatem przeprowadzone przez przybyły patrol wykazało 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.

Citroen CX - co czyniło go wyjątkowym?INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas