Auta skarbonki. Te marki generują w Polsce największe koszty napraw!
Oprac.: Paweł Rygas
Najdroższymi w naprawach markami samochodów w Polsce są: Audi, BMW i Citroen. Po drugiej stronie skali znajdziemy Toyotę i Skodę. W ostatnich dwóch latach średni koszt pojedynczej wizyty w warsztacie wzrósł aż o 1/5!
- Najdroższymi w naprawach markami samochodów w Polsce są: Audi, BMW i Citroen.
- Po drugiej stronie skali znajdziemy Toyotę i Skodę.
- W ostatnich dwóch latach średni koszt pojedynczej wizyty w warsztacie wzrósł aż o 1/5!
Rekordowa inflacja przełożyła się na rosnące ceny niemal wszystkich produktów i usług. Eksperci porównywarki ubezpieczeniowej rankomat.pl przeanalizowali, jak kształtowały się koszty utrzymania pojazdów z uwzględnieniem cen paliwa, wizyt w warsztatach oraz obowiązkowego ubezpieczenia komunikacyjnego. Wnioski nie są optymistyczne.
Przykład? Na przestrzeni dwóch ostatnich lat średni koszt wizyty w warsztacie wzrósł aż o 22 proc. Jak wynika z danych serwisu dobrymechanik.pl, w 2019 roku, gdy nikt nie słyszał jeszcze o COVID-19, za naprawę samochodu polscy kierowcy płacili średnio 505 złotych. W roku 2020 roku ten koszt był już wyższy o 18,4 proc. W ubiegłym roku podwyżka wyhamowała i wyniosła jedynie 3 proc. względem roku 2020. Nie zmienia to jednak faktu, że średni koszt jednorazowej wizyty w warsztacie wyniósł już 616 zł!
Rok 2021 przyniósł duże wzrosty cen - aż o 9,9 proc. - w zakresie prostych usług sezonowych, jak np. serwisu klimatyzacji czy wymiany opon. Co pocieszające - typowe naprawy wynikające z eksploatacji samochodu drożały znacznie wolniej - w tempie 1,3 proc.
Auta skarbonki: Audi, BMW i... Citroen?
W 2021 roku statystyczny polski kierowca wydawał najwięcej na naprawę samochodu marki Audi - średnio 696 zł. Wbrew opinii mówiącej o drogim serwisowaniu japońskich samochodów - statystycznie najtańsze w naprawach (średnio 500 zł za wizytę w warsztacie) okazały się Toyoty. Różnica między najdroższą a najtańszą w naprawie marką wyniosła aż 39 proc.
W porównaniu do 2020 roku największe wzrosty średniej wartości naprawy samochodu w ramach jednej wizyty umówionej przez dobrymechanik.pl dotyczyły marki Opel. W tym przypadku podwyżka wyniosła aż 16 proc. Przy okazji warto dodać, że - jak wynika z raportu firmy Autodata - Opel Astra był w ubiegłym roku najczęściej serwisowanym samochodem w Polsce.
Dla pozostałych badanych marek ubiegłoroczne podwyżki osiągnęły poziom od 0,3 proc. (Peugeot) do 7,5 proc. (Ford). Pewnym pocieszeniem może być fakt, że wśród 11 najpopularniejszych na polskich drogach marek znalazło się 6, których koszt serwisowania zmalał. Spadki wyniosły od 0,4 proc. (Renault) do 16,2 proc. (Volkswagen).
Niestety w szerszej - dwuletniej - perspektywie średni koszt naprawy samochodu wzrósł dla wszystkich marek i był znacznie wyższy. Dla Fiata i Opla wyniósł nawet ponad 30 proc.
Gigantyczne podwyżki cen paliw
Ze wszystkich wydatków związanych z utrzymaniem samochodu najmocniej kierowcy odczuli te przeznaczone na paliwo. Najtańszy w 2021 roku jak zawsze był gaz LPG 2,65 zł/l. Najdroższa okazała się benzyna - 5,42 zł/l. Nieco taniej dało się zatankować litr oleju napędowego, a dokładnie za 5,35 zł. Wszystkie wartości są średnimi rocznymi cenami.
Rankomat.pl zwraca uwagę, że w 2021 roku średnie ceny benzyny i oleju napędowego regularnie rosły od stycznia do listopada. W tym czasie podrożały aż o 1,40 zł, aby w grudniu zmaleć o... 13 groszy. W okresie od stycznia do listopada o 1,17 zł podrożał też gaz. W przypadku LPG w skali roku mówić można o wzroście ceny o ponad 50 proc! W tym czasie benzyna i olej napędowy podrożały "tylko" o 30 proc.
Ceny OC - jest szansa na duże obniżki!
Jedynym pocieszeniem dla zmotoryzowanych mogą być spadające ceny obowiązkowego ubezpieczenia OC. Rok 2021 zakończył się największą od czterech lat obniżką średniej składki. Właściciele pojazdów płacili za obowiązkowe ubezpieczenie średnio o 10 proc. mniej niż przed rokiem, przy czym najwięcej oszczędzały osoby, które zawierały umowę OC w ostatnim kwartale.
"W ciągu ostatnich dwóch lat średnie składki OC obniżyły się o ok. 18 proc. Przy historycznie wysokiej inflacji oraz stale rosnących kosztach likwidacji szkód, rodzi to obawy zarówno o wpływ takiej polityki cenowej na jakość oferowanych produktów, jak i późniejszy szybki wzrost cen OC, który może się okazać koniecznością. Jednak, póki co, ubezpieczenie OC jest jedną z nielicznych rzeczy, które potaniały w ostatnim czasie - komentuje Stefania Stuglik, ekspert ds. ubezpieczeń komunikacyjnych rankomat.pl.
Co pocieszające - jeśli dynamika obniżek utrzyma się na podobnym poziomie, w 2022 roku może dojść do powrotu korzystnej dla kierowców wojny cenowej ubezpieczycieli.
***