Auta na gaz bardziej "eko" niż elektryczne? Eksperci pokazali twarde dane

Z najnowszego badania przeprowadzonego przez Szwedzką Agencję ds. Energii wynika, że przeciętny pojazd zasilany biogazem emituje tyle samo dwutlenku węgla, co samochód elektryczny. Co więcej – biorąc pod uwagę kwestie produkcji i recyklingu baterii – można się pokusić o stwierdzenie, że modele wykorzystujące biogaz są nawet bardziej ekologiczne.

Auto na biogaz bardziej "eko" niż elektryczne? Nowe badanie stawia sprawę jasno
Auto na biogaz bardziej "eko" niż elektryczne? Nowe badanie stawia sprawę jasno Wojciech Strozyk/REPORTEREast News

Biogaz to przyszłość motoryzacji?

Wprowadzanie kolejnych norm emisji spalin przez Unię Europejską zmusiło gigantów motoryzacyjnych do inwestycji w napędy przyszłości, takie jak elektryczność oraz wodór. Ponadto największe koncerny pracują nad rozwojem paliw syntetycznych, do których można zaliczyć zarówno tzw. e-paliwa, jak i biogaz. Jak wynika z najnowszych danych, samochody napędzane tym ostatnim nie tylko charakteryzują się mniejszą o ponad 90 proc. emisją dwutlenku węgla, ale w ogólnym rozrachunku okazują się nawet bardziej ekologiczne od samych elektryków.

Biogaz to bowiem nic innego, jak mieszanina gazów, która powstaje w procesie fermentacji materii organicznej różnego rodzaju - np. kiszonek lub odchodów zwierzęcych. Następnie opary są oczyszczane z takich zanieczyszczeń jak dwutlenek węgla czy związki siarki i odpowiednio sprężane, czego wynikiem jest powstanie biometanu. Ten ma parametry właściwie klasycznego gazu ziemnego, a po skropleniu staje się paliwem.

Czy biogaz to przyszłość motoryzacji? 123RF/PICSEL

Samochody na biogaz na równi z elektrykami?

Jak można wyczytać ze wspomnianego wcześniej badania - przeciętny samochód zasilany biogazem emituje tyle samo dwutlenku węgla, co pojazd bateryjny ładowany energią elektryczną. Oczywiście naukowcy podkreślają, że chodzi tu wyłącznie o "szwedzki prąd", produkowany w większości z energii odnawialnej. W przypadku krajów stawiających na inne metody wytwarzania prądu, różnice zapewne byłyby większe.

W publikacji obliczono emisję każdego paliwa względem energii zużytej na przejechanie dystansu 100 kilometrów. Wyniki te następnie porównano z samochodami o określonym zużyciu paliwa, zgodnie ze szablonem szwedzkiego Urzędu ds. Transportu. Ponadto w podsumowaniu uwzględniono poniższe wnioski:

  • Oszacowano, że samochody benzynowe i wysokoprężne zużywają tyle samo paliwa na 100 km. Pojazdy wyposażone w silniki benzynowe ogólnym rozrachunku charakteryzują się jednak większą emisją gazów cieplarnianych od silników diesla.
  • Auta przystosowane do zasilania paliwem E85 (odpowiednik benzyny z zawartością do 85 procent bioetanolu) są dużo bardziej oszczędne od standardowych samochodów spalinowych.
  • Wszelkie statystyki dot. emisji spalania z reguły nie uwzględniają produkcji i recyklingu samochodu. Przy aucie na prąd zużywa się bowiem dużo więcej energii niż w przypadku samochodów spalinowych. Z informacji dostarczonych przez Volvo wynika, że przy produkcji auta elektrycznego pochłania o 70 proc. więcej dwutlenku węgla niż przy wytwarzaniu tego samego modelu, ale z silnikiem benzynowym. 

Szczególną uwagę powinna zwrócić zwłaszcza ostatnia konkluzja. W momencie jej uwzględnienia może się bowiem okazać, że pojazdy zasilane biogazem są nie tylko równie ekologiczne, co elektryki pod kątem emisji CO2, ale także o wiele bardziej neutralne klimatyczne w momencie samej ich produkcji.

Polska także inwestuje w biometanownie

Nie bez znaczenia jest także fakt, że coraz więcej europejskich krajów spogląda w kierunku gazu produkowanego z odnawialnych źródeł energii. Pod koniec ubiegłego roku prezes koncernu PKN Orlen - Daniel Obajtek - przekazał szczegóły na temat pierwszej w Polsce biometanowni. Obiekt będzie zlokalizowany w mazurskiej miejscowości Głąbów.

Rzekomo budowa ukończona ma zostać w 2024 roku, a jej zdolności produkcyjne są szacowane na ok. 7 mln sześciennych biometanu rocznie. Ten z kolei będzie następnie przekształcany w paliwo. Wartość inwestycji ma wynosić ponad 180 mln złotych.

Rozbił cztery samochody, bo... pomylił "R" z "D"KPP w PiaseczniePolicja
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas