Audi pokazało samochód godny Knight Ridera. Gdzie jest David Hasselhoff?
Może sam prowadzić, zmieniać swój rozmiar i nieźle wygląda, czyli oferuje wszystko, czego potrzebowałby współczesny Knight Rider. Oglądałem Audi skysphere concept.
Zarówno Audi skysphere concept, jak i A6 e-tron concept opinia publiczna zna od zeszłego roku, ale nie każdemu dane było zobaczyć je na żywo. I nagle oba auta trafiają do Polski. To idealna i niezwykle rzadko zdarzająca się możliwość, żeby zapoznać się z tego typu projektami.
Spis treści:
- Gwiazda w tym towarzystwie była tylko jedna. Audi skysphere concept
- Audi skysphere concept - wyrwany z lat 30. samochód Knight Ridera
- Audi skysphere concept rozpędzi się do "setki" w 4 sekundy
- W Knight Riderze był tryb pościgowy. Audi skysphere concept ma tryb luksusowy
- Audi skysphere concept - ekranów ci u nas dostatek
- Audi skysphere concept
- Panie Hasselhoff. Następnym razem widzimy pana w Audi skysphere concept
Gwiazda w tym towarzystwie była tylko jedna. Audi skysphere concept
Audi A6 e-tron concept to zapowiedź wyglądu przyszłych modeli marki. Ma też całkiem niedługo trafić do produkcji seryjnej i to w niezbyt zmienionej wersji. O ile ten samochód jest dość wierną wizją tego, jakie będzie Audi w niedalekiej przyszłości, to Audi skysphere concept pokazuje wariację na temat tego, jaka mogłaby być w nieco dalszej perspektywie niemiecka marka.
A jest o czym opowiadać. Ten samochód wygląda i oferuje to, czego potrzebowałby współczesny Knight Rider.
Audi skysphere concept - wyrwany z lat 30. samochód Knight Ridera
Inspiracją do powstania Audi skysphere był klasyczny roadster Horch 853 z lat 30. ubiegłego wieku, jeden z najpiękniejszych samochodów tamtej epoki. Rzeczywiście, kompaktowa kabina i długi przód przypominają auta ze wspomnianej dekady. Audi skysphere jest całkiem sporym autem. Ma 5,19 m długości.
Jeśli chodzi o wygląd, samochód oferuje dokładnie to, czego potrzebowałby współczesny Knight Rider - po prostu robi wrażenie. Wygląda na szybki pojazd, którym można przejechać całe Stany wzdłuż i wszerz. Z przodu wyróżnia go charakterystyczna dla marki rama Singleframe z trójwymiarowym, podświetlanym emblematem z czterema pierścieniami (przypomina mi trochę charakterystyczny skaner z oryginalnego auta Knight Ridera). Cała rama Singleframe oraz powierzchnie boczne, które do niej przylegają, zostały wyposażone w białe elementy LED, które wyświetlają różnego rodzaju efekty wizualne. Samochód może się dzięki nim w pewnym sensie komunikować z otoczeniem, np. podczas otwierania. Z tyłu przez całą szerokość powierzchnię biegnie pas z diodami LED. Podobnie jak z przodu, podświetla się również logo.
Audi skysphere concept rozpędzi się do "setki" w 4 sekundy
Audi skysphere jest elektrykiem z napędem na tył. Za dostarczanie mocy odpowiada silnik elektryczny umieszczony na tylnej osi. Dysponuje on mocą 465 kW (prawie 624 KM) i 750 Nm momentu obrotowego. W efekcie, auto ważące ok. 1800 kg ma rozpędzać się od zera do "setki" w ciągu 4 sekund. Choć Knight Rider nie miałby większego problemu z dogonieniem większości swoich wrogów, to po takim aucie można oczekiwać nieco więcej.
Pojemność akumulatora ma wynosić ponad 80 kWh, co według normy WLTP zapewni mu zasięg ponad 500 km. Przynajmniej w oszczędnym trybie GT.
W Knight Riderze był tryb pościgowy. Audi skysphere concept ma tryb luksusowy
Fani serialu Knight Rider pamiętają zapewne, że K.I.T.T., czyli samochód głównego bohatera, potrafił sam się prowadzić i uruchamiać tzw. tryb pościgowy, w którym to zmieniał się jego wygląd. Audi skysphere też ma zdolność "transformacji". Choć w jego przypadku można mówić bardziej o trybie luksusowym.
W trybie "Sport" kierowca sam może prowadzić swój 4,94 metrowy samochód. Jeśli jednak zechce się zrelaksować może za pomocą przycisku zmienić tryb jazdy na "Grand Touring". Samochód wydłuża się o 25 cm. To jednak nie koniec. Kierownica i pedały chowają się, zegary i konsola centralna odsuwają się, a kontrolę nad prowadzeniem przejmuje samochód.
Oczywiście samochód nie jest jednak w pełni autonomiczny. Reprezentuje 4 poziom jazdy autonomicznej. Oznacza to, że system może samodzielnie sterować pojazdem w różnego rodzaju środowisku, ale w każdej chwili może oczekiwać od kierowcy przejęcia pełnej kontroli, np. ze względu na warunki pogodowe.
Audi skysphere concept - ekranów ci u nas dostatek
Wewnątrz kierowca również może poczuć się jak bohater serialu Knight Rider. Pełno w nim ekranów. Do obsługi multimediów i funkcji auta służą ekrany dotykowe o bardzo dużej powierzchni. Mają szerokość 1415 mm i wysokość 180 mm. W trybie Grand Tour mają służyć do wyświetlania różnych treści z Internetu, oglądania filmów, czy prowadzenia wideoczatów.
Audi skysphere concept
Mało tego. Panele dotykowe znajdziemy także w drzwiach. Jest to zrozumiałe. W trybie autonomicznym deska rozdzielcza jest zbyt daleko, żeby w wygodny sposób ją obsługiwać. Możemy za ich pomocą obsługiwać muzykę, czy klimatyzację.
Panie Hasselhoff. Następnym razem widzimy pana w Audi skysphere concept
Audi skysphere to świetny samochód dla Knight Ridera. Jest szykowny, szybki, naszpikowany technologią i potrafi się sam prowadzić. Choć obecnie remake serialu nie powstaje to ewentualny casting na główną rolę samochodu nie jest potrzebny. Ten bohater już jest.
***