Rusza wielka akcja policji. Na drogach zaroi się od patroli, litości nie będzie
Już jutro na polskich trasach można spodziewać się zwiększonej liczby kontroli drogowych. Rozpoczną się działania policji w ramach europejskiego sojuszu Roadpol. Funkcjonariusze przyjrzą się jednemu z najczęściej popełnianych wykroczeń na drogach. Warto mieć się na baczności, w przeciwnym wypadku grożą surowe kary.

Spis treści:
Oddziały drogowe europejskich policji wzięły udział w międzynarodowych działaniach prowadzonych w ramach sojuszu Roadpol. Choć oficjalnie działania zaplanowano na 4-10 sierpnia, polska drogówka wkroczy do akcji na własnych zasadach. Zwiększonej obecności funkcjonariuszy na polskich drogach należy spodziewać się jeszcze przed długim weekendem.
Co to jest Roadpol?
Roadpol jest międzynarodową organizacją, która skupia wokół siebie aż 31 oddziałów drogowych policji z większości europejskich krajów. Sojusz działa od 2019 roku i służy prowadzeniu skoordynowanych działań policyjnych na terenie całej Europy. Pozwala to jeszcze skuteczniej wpływać na bezpieczeństwo ruchu drogowego również na terenie Polski.
Akcje policyjne w ramach sojuszu Roadpol powtarzają się cyklicznie, przyczyniając się do poprawy bezpieczeństwa na drogach. Funkcjonariusze skupiają się na wyeliminowaniu kierowców jadących pod wpływem alkoholu, a także ograniczeniu liczby ofiar wypadków oraz wyłapywaniu agresywnych kierowców.
Na sierpień zaplanowano międzynarodową akcję "Speed Marathon", która skupiła się na kierowcach przekraczających dozwoloną prędkość. Choć w wielu europejskich państwach już została ona zrealizowana, to polska drogówka ustaliła swój własny termin.
Policja zaplanowała działania w ramach Roadpol
Jak wyjaśniał w rozmowie z Interią, kom. Antoni Rzeczkowski z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji (BRD KGP), nikt nie wymusza na policjantach ścisłego przestrzegania terminu akcji. To pewna sugestia, która służy lepszemu skoordynowaniu działań policyjnych na terenie całej Europy.
"Na drogach Europy będą prowadzone te działania w tym tygodniu, ale to nie jest tak, że będą w każdym kraju prowadzone w tym samym terminie"- mówi Interii kom. Rzeczkowski.
Każdy kraj ma dowolność w planowaniu własnych działań w ramach sojuszu Roadpol. Polska policja postanowiła z niej skorzystać i dostosować termin akcji do długiego weekendu. To właśnie dzisiaj spodziewany jest zwiększony ruch na polskich drogach. Powoduje to zwiększone ryzyko niebezpiecznych sytuacji oraz przypadków łamania prawa. Policja zwróci uwagę na konkretne wykroczenia.
Utrata prawa jazdy za prędkość
Wybierając się dzisiaj w podróż, warto zwracać szczególną uwagę na obowiązujące ograniczenia prędkości. Chwila zapomnienia może okazać się bardzo kosztowna. W niektórych wypadkach wysokość nałożonych kar może sięgnąć aż 5 tys. zł i 15 punktów karnych. W przypadku zbyt szybkiej jazdy w terenie zabudowanym zbyt szybka jazda może poskutkować utratą prawa jazdy. Wystarczy tylko o 50 km/h przekroczyć dozwoloną prędkość.
Taryfikator kar za nadmierną prędkość w 2025 roku
Za zbyt szybką jazdę w Polsce grożą surowe konsekwencje. Przypomnijmy, że część z wykroczeń objętych zostało zasadą recydywy. Jeżeli w ciągu dwóch lat od popełnienia ostatniego wykroczenia, kierowca popełni je ponownie, to zapłaci podwójną stawkę mandatu. Obecny taryfikator kar wygląda następująco:
- 50 zł i 1 punkt karny za przekroczenie prędkości do 10 km/h,
- 100 zł i 2 punkty karne za przekroczenie prędkości o 11-15 km/h,
- 200 zł i 3 punkty karne za przekroczenie prędkości o 16-20 km/h,
- 300 zł i 5 punktów karnych za przekroczenie prędkości o 21-25 km/h,
- 400 zł i 7 punktów karnych za przekroczenie prędkości o 26-30 km/h,
- 800 zł / 1600 zł i 9 punktów karnych za przekroczenie prędkości o 31-40 km/h,
- 1000 zł / 2000 zł i 11 punktów karnych za przekroczenie prędkości o 41-50 km/h,
- 1500 zł / 3000 zł i 13 punktów karnych za przekroczenie prędkości o 51-60 km/h,
- 2000 zł / 4000 zł i 14 punktów karnych za przekroczenie prędkości o 61-70 km/h,
- 2500 zł / 5000 zł i 15 punktów karnych za przekroczenie prędkości o więcej niż 70 km/h.
Zasada recydywy obowiązuje przy przekroczeniu dozwolonej prędkości o 31 lub więcej kilometrów na godzinę. To powoduje, że kierowca złapany na jeździe o 70 km/h za szybko, zapłaci nawet 5 tys. zł mandatu, jeśli w ciągu ostatnich dwóch lat również złapano go na zbyt szybkiej jeździe.
Mandaty za nieprawidłowości ujawnione przy kontroli
Warto wiedzieć, że prędkość jest jedną z najczęstszych przyczyn tragicznych wypadków drogowych. W pierwszym półroczu 2025 roku doszło do 9,5 tys. wypadków drogowych, w których zginęły 721 osoby, a 11,2 tys. osób zostało rannych. Za jedną z najczęstszych przyczyn wypadków podawano niedostosowanie prędkości do warunków ruchu.
Zbyt duża prędkość w wielu przypadkach może oznaczać początek sporych problemów. Funkcjonariusze kontrolują przy okazji również prędkość, stan techniczny pojazdu, zawartość obowiązkowych przedmiotów oraz sposób przewożenia dzieci. Wykryte nieprawidłowości mogą spowodować, że do wysokiego mandatu za prędkość doliczone zostaną dodatkowe kwoty:
- 1,5-3 tys. zł mandatu za nieprawidłowy stan techniczny,
- 20-500 zł mandatu za brak obowiązkowego wyposażenia samochodu,
- 500 zł mandatu za korzystanie z telefonu w sposób wymagający trzymania go w ręku,
- 300 zł mandatu za przewożenie dzieci w sposób niezgodny z przepisami (brak fotelika),
- 100 zł mandatu za niezapięte pasy bezpieczeństwa.