500 zł na dziecko? Wydam je na samochód!

To może być rekordowy rok pod względem liczby sprowadzonych do Polski używanych aut z Zachodu. Import stymulują zniesienie opłaty recyklingowej i rekordowo niskie ceny paliw. W drugiej połowie roku może też wpłynąć na niego... rządowy program dopłat dla rodzin wielodzietnych!

W kwietniu zarejestrowano po raz pierwszy aż 79 437 używanych aut, które trafiły do Polski w ramach tzw. "prywatnego importu". Jak informuje Instytut Samar - to o 13,2 proc. więcej, niż w analogicznym okresie ubiegłego roku!

Ze statystyk wynika również, że był to drugi najlepszy dla handlarzy kwiecień w ostatnich 11 latach! Skumulowany wynik za pierwszy kwartał roku zamknął się liczbą 292 024 rejestracji. W porównaniu do sytuacji sprzed roku oznacza to wzrost o rekordowe 16 proc!

Do tej pory rekordowy pod względem importu używanych aut był w Polsce rok 2008. Nasz rynek zalała wówczas fala aż 1 062 609 używanych samochodów osobowych. Wynik za pierwszy kwartał pozwala sądzić, że tegoroczny import zbliży się do tego poziomu. Eksperci są pewni, że przekroczy pułap 900 tys. egzemplarzy.

Reklama

Zgodnie z panującym trendem, po raz kolejny, zmalał udział samochodów napędzanych silnikami wysokoprężnymi. W kwietniu stanowiły one zaledwie 41,2 proc. co jest rekordowo niskim wynikiem. W ostatnich sześciu latach popularność diesli spadła aż o 1/5!

Najchętniej sprowadzaną marką pozostaje Volkswagen, który ma obecnie aż 13 proc. udział w imporcie. Specjaliści z Samaru zwracają uwagę, że wśród marek niemieckiego koncernu (Volkswagen, Audi, Skoda, Seat) najwięcej jest aut z roczników 2005 i 2006. To ostatnie lata, w których Niemcy montowali jeszcze cieszący się legendarna trwałością motor 1,9 l TDI a obowiązujące normy emisji spalin - w praktyce - nie obligowały producentów do stosowania filtra cząstek stałych.

Wszystko wskazuje też na to, że Polacy przekonują się w końcu do pojazdów koreańskich producentów. Największe wzrosty wśród sprowadzonych marek zanotowały Kia i Hyundai. W pierwszym przypadku wynik był o 34 proc. lepszy niż przed rokiem (4 965 sprowadzone auta), w drugim - aż o 39 proc! (6 225 sprowadzonych aut). W obu przypadkach średni wiek sprowadzonego pojazdu nie przekracza 9 lat, co - jak na polskie standardy - jest dobrym wynikiem. Dla porównania - średni wiek sprowadzonego w kwietniu Mercedesa to 14 lat.

Na skokowy wzrost importu duży wpływ miała zmiana przepisów. Przypominamy, że z dniem 1 stycznia przestała obowiązywać tzw. opłata recyklingowa, co oznacza, że sprowadzenie pojazdu potaniało aż o 500 zł. Poprzednia tego typu obniżka miała miejsce w kwietniu 2006 roku. Rząd - pod naciskiem Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości - obniżył wówczas opłatę za wydanie karty pojazdu z 500 zł do 75 zł.

Analitycy rozważają obecnie wpływ na prywatny import aut rządowego programu "Rodzina 500 plus", który gwarantuje rodzinom wielodzietnym wsparcie finansowe w postaci 500 zł miesięcznie na drugie i każde kolejne dziecko. Wszystko wskazuje na to, że program rządowych dopłat stymulować będzie prywatny import zwłaszcza w drugiej połowie roku.

PR

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: import samochodów
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy