2,5 tys. zł mandatu dla pijanego rowerzysty

Nowe, horrendalnie wysokie mandaty nie dotyczącą tylko kierowców. Przekonał się o tym na własnej skórze mężczyzna, który wsiadł na rower mając promil alkoholu w organizmie.

Dwa i pół tysiąca złotych, już wg. nowego taryfikatora mandatów, zapłaci rowerzysta z powiatu łęczyckiego, (woj. łódzkie), który jechał jednośladem mając ponad promil alkoholu w organizmie - podał w poniedziałek rzecznik łęczyckiej policji st.asp. Mariusz Kowalski.

Tylko w pierwszy dzień nowego roku w powiecie łęczyckim (woj. łódzkie) policjanci zatrzymali trzech kierujących pod wpływem alkoholu.

"Pierwszy z nich to 25-latek, który kierował mercedesem mając ponad promil alkoholu w organizmie. Kolejny, zatrzymany na terenie gminy Góra Świętej Małgorzaty, kierując citroenem, miał 0,82 promila alkoholu w organizmie" - relacjonował Kowalski. "Policjanci zatrzymali kierowcom uprawnienia za jazdę w stanie nietrzeźwości. Za takie przestępstwo grożą nawet 2 lata więzienia" - przekazał.

Reklama

"Surowe konsekwencje jazdy w stanie nietrzeźwości spotkały 43-latka, który został zatrzymany do kontroli drogowej na terenie Piątku. Mężczyzna, który jechał rowerem miał 1,12 promila alkoholu w organizmie. W związku ze zmianą taryfikatora, która obowiązuje od 1 stycznia 2022 roku, policjanci ukarali rowerzystę mandatem w wysokości 2,5 tysiąca złotych" - podsumował rzecznik.

Zmiany w taryfikatorze, które weszły w życie 1 stycznia 2022 roku, wprowadziły do taryfikatora m.in. wyższe kary za wykroczenia polegające na kierowaniu rowerem po użyciu alkoholu (między 0,2 promila a 0,5 promila) oraz pod wpływem alkoholu powyżej 0,5 promila. W pierwszym przypadku cyklista zapłaci 1000 złotych, w drugim - 2500 zł.

***

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy