Najszybsze auta znów w Poznaniu. Ale już nie na ulicach
Gran Turismo Polonia zostaje w Poznaniu. Taką decyzję podjęli organizatorzy pokazów najszybszych aut świata.
Impreza przenosi się jednak z ulic miasta na Tor Poznań po tym, jak w zeszłym roku samochód wjechał w tłum widzów. Rannych wtedy zostało 17 osób.
Po zeszłorocznym wypadku podczas Gran Turismo miasto postawiło warunki. Główne założenie zostało spełnione. Władze Poznania przekazały organizatorom, że zgody na imprezę uliczną już nie będzie i zasugerowały, by wydarzenia odbyło się na Torze Poznań. Pozostałe warunki to zgody wszystkich służb, które muszą zaakceptować plan imprezy i mają być dostarczone na miesiąc przed pokazem.
Jedyny w Polsce prawdziwy tor wyścigowy (obiekt w Miedzianej Górze pod Kielcami częściowo przebiega po drodze krajowej) jest gotowy na takie imprezy, przede wszystkim skutecznie oddziela kibiców od aut. Nawet jeśli, jak przed rokiem, któryś kierowca popełni błąd, to nie ma możliwości, że zagrozi kibicom. Tych ostatnich będzie jednak mniej. Zamiast sześćdziesięciu tysięcy, jak szacowała rok temu policja, na trybuny toru na raz wejdzie najwyżej dziesięć tysięcy.
Ponad 150 najdroższych i najszybszych samochodów przyjedzie do Poznania w dniach 25-29 czerwca. Na Torze Poznań zobaczyć będzie można m.in. Ferrari LaFerrari, McLarena P1, BMW M3, czy Porsche 918 Spyder Hybrid. Pełna lista samochodów będzie znana w czerwcu. Już teraz na liście zgłoszonych pojazdów jest ponad 150 samochodów. W poprzednim roku do stolicy Wielkopolski przyjechało 147 aut.
30 czerwca zeszłego roku podczas pokazów, prowadzony przez Norwega Koenigsegg CCX wypadł z drogi, staranował barierki i wpadł w widzów. To jeden z najszybszych samochodów świata, który ma pod maską ponad 800 koni mechanicznych, może rozpędzić się do 394 km/h, a do setki przyspiesza w ciągu 3,2 sekundy.
Publiczność od jezdni oddzielały tylko metalowe barierki. Nie miały szans zatrzymać rozpędzonego auta, rany odniosło kilkanaście osób. W sądzie wciąż toczy się postępowanie w tej sprawie.
Organizatorem imprezy pod szyldem Gran Turismo był Szwed Peter Tornstrom. Co roku sprowadza on do Poznania miłośników motoryzacji, w większości Skandynawów, często zamożnych biznesmenów. Nikt nie sprawdza ich umiejętności, wystarczy wpisowe i dobry samochód.