Policja chwali się nowym radiowozem. W sieci wrzawa. To przez te tablice

Po polskich drogach jeździ coraz więcej nieoznakowanych radiowozów z kamerami. Najczęściej są to BMW serii 3, ale ostatnio policjanci otrzymali również Leony Cupra. Samochód, który trafił do policji w Kępnie, wyróżnia się... tablicą rejestracyjną.

Nieoznakowane BMW serii 3 policja używa od 2018 roku. Jednak w lutym 2022 roku szeregi formacji zasiliły trzy Leony Cupra. Jeden z nich trafił do Krakowa, drugi - do Nowego Sącza, a trzeci - do Kępna w Wielkopolsce. To właśnie ten ostatni radiowóz otrzymał ciekawą tablicę rejestracyjną.

Trzy trzystukonne Cupry Leon

Policyjne nieoznakowane Cupry Leony są napędzane przez dwulitrowe silniki TSI, które dzięki doładowaniu generują moc 300 KM (przy 5450 obr/min). Maksymalny moment obrotowy wynosi 380 Nm i dostępny jest już od 1800 obr/min. Trafia on na koła przednie za pośrednictwem dwusprzęgłowej, siedmiobiegowej przekładni DSG. 

Reklama

Samochód posiada dyferencjał o ograniczonym poślizgu, dzięki czemu rozpędza się do 100 km/h w 4,7 s. Prędkość maksymalna została elektronicznie ograniczona do 250 km/h.

Nietypowa rejestracja radiowozu

Nieoznakowanymi radiowozami policja zasadniczo próbuje "wtopić się w tłum". Jednak nieco z innego założenia wyszli policjanci z Kępna, którzy na swojej Cuprze zamontowali tablicę rejestracyjną PKE 1NA1. 

Część internautów twierdzi, że taka tablica to jawna prowokacja, a jej celem jest tylko zwiększenie liczby mandatów. Inni wskazują, że trudno mówić o prowokacji, skoro policjanci jeżdżą w mundurach, więc dostrzeżenie ich we kabinie samochodu nie stanowi problemu.

Trudno natomiast zakładać, że policjanci przypadkiem dostali takie numery rejestracyjne, a nie jest to również indywidualna tablica rejestracyjna, która ma zmieniony wyróżnik województwa (w wypadku wielkopolskiego - P0, P1 itd). To oznacza, że urzędnicy wydziału komunikacji podeszli ze zrozumieniem do prośby policjantów lub też któryś z urzędników postanowił sobie "zażartować" z funkcjonariuszy.

Cupra Leon z sukcesami w służbie policji

A Cupra Leon z Kępna ostatnio zanotowała spory sukces. 

Używający jej policjanci zatrzymali do kontroli 39-letniego kierowcę Mercedesa, który przekroczył dozwoloną prędkość o 32 km na godzinę. Podczas kontroli okazało się, że jest on poszukiwany przez sąd. Unikał odbycia kary - 3 lat pozbawienia wolności. Posiadał także zakaz prowadzenia pojazdów. Za popełnione wykroczenie został ukarany mandatem w wysokości 800 złotych i 6 punktów karnych. Został zatrzymany i trafił do aresztu.

Kierowco, noga z gazu. Mandaty będą surowsze

Już od soboty spotkanie z nieoznakowanym radiowozem może być dużo bardziej bolesne niż było.

Od 17 września wzrośnie bowiem liczba punktów karnych za najpoważniejsze przewinienia na drodze. Za jedno wykroczenie kierowca będzie mógł otrzymać nawet 15 pkt karnych. Aktualnie taryfikator przewidywał wykroczenia wycenione na 10 punktów karnych. Zmianom ulegną również kary za przekroczenie prędkości. 

Już za kilka dni będzie to wyglądać następująco:

  • do 10 km/h - 1 pkt karny (aktualnie bez punktów karnych),
  • od 11 do 15 km/h - 2 pkt karne,
  • od 16 do 20 km/h - 3 pkt karne (obecnie są 2 punkty),
  • od 21 do 25 km/h - 5 pkt karnych,
  • od 26 do 30 km/h - 4 pkt karne,
  • od 31 do 40 km/h - 9 pkt karnych (obecnie jest to 6 punktów),
  • od 41 do 50 km/h - 11 pkt karnych (obecnie to 8 punktów),
  • od 51 do 60 km/h - 13 pkt karnych,
  • od 61 do 70 km/h - 14 pkt karnych,
  • więcej niż 70 km/h - 15 pkt karnych.

Ponadto punkty karne będą znikać z konta dopiero po dwóch latach, licząc od dnia zapłaty mandatu. Kierowcy nie będą także mogli korzystać z kursów redukujących liczbę punktów karnych. Dodatkowo kierowcy, którzy w ciągu dwóch lat popełnią to samo wykroczenie, muszą liczyć się z recydywą i podwójną stawką mandatu. Dotyczy ona również przekroczenia prędkości. 

Wystarczy, że kierowca pojedzie szybciej o:

  • 31 do 40 km/h - mandat 800 zł, recydywa 1 600 zł,
  • 41 do 50 km/h - mandat 1 000 zł, recydywa 2 000 zł,
  • 51 do 60 km/h - mandat 1 500 zł, recydywa 3 000 zł,
  • 61 do 70 km/h - mandat 2 000 zł, recydywa 4 000 zł,
  • 71 km/h i więcej - mandat 2 500 zł, recydywa 5 000 zł

Lepiej odpuścić "wyzwanie" i jechać zgodnie z prędkością, bo "trofeum" w postaci mandatu może być bardzo kosztowne.

***

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy