Kamerki samochodowe. Do Polski wchodzi potentat

​Polscy kierowcy coraz częściej montują w samochodach kamery, które rejestrują, co się dzieje w trakcie jazdy przed samochodem i w jego pobliżu. Taki sprzęt okazuje się przydatny np. w razie stłuczki, czy wtargnięcia pieszego, kiedy trzeba udowodnić nieswoją winę. Nagraniami - o ile są wysokiej jakości - często posiłkują się też policja i sądy.

Na polski rynek kamer samochodowych wchodzi nowy gracz. Dość późno...
Na polski rynek kamer samochodowych wchodzi nowy gracz. Dość późno...Getty Images

Na polski rynek wchodzi właśnie lider w produkcji takich urządzeń. Brytyjski Nextbase, który w Europie ma już ponad 60-proc. udział w sprzedaży, wprowadzi do Polski serię urządzeń naszpikowanych zaawansowanymi technologiami.

- W przypadku Polski nasz cel jest zbliżony do tego, jaki założyliśmy sobie w Niemczech czy Francji. W Niemczech nasze produkty są dostępne we wszystkich sklepach Media Markt i Saturn, co daje łącznie ponad 420 punktów sprzedaży, plus Otto i kilka podmiotów specjalistycznych. Po dwóch latach nasz udział w niemieckim rynku kształtuje się już na poziomie 60 proc. Wiemy, że w Polsce jest to niemożliwe, ale mamy ambitne plany związane z naszą marką i chcemy ściśle współpracować z partnerami detalicznymi, żeby je zrealizować - mówi agencji Newseria Biznes Allard Rustenhoven, dyrektor ds. komunikacji i PR na Europę firmy Nextbase.

Nextbase ma już ponad 60-proc. udział w europejskim rynku. W Wielkiej Brytanii, skąd pochodzi firma, jej rynkowy udział jest jeszcze większy i sięga 80 proc., czyli 20 razy więcej, niż ma druga marka w zestawieniu przygotowanym przez GfK. Sprzedaż produktów Nextbase w ciągu ostatnich czterech lat wzrosła aż o 850 proc., natomiast teraz firma poszerza działalność o rynek polski.

- W Polsce dostępne będą wszystkie nasze produkty - sześć kamer samochodowych, trzy moduły kamery tylnej, a także wiele akcesoriów, jak np. karty SD i adaptery zasilania. Wszystkie te produkty będą dostępne online, niektóre z nich będzie można nabyć w sklepach stacjonarnych - mówi Allard Rustenhoven.

Marka Nextbase postrzega Polskę jako bardzo obiecujący rynek sprzedażowy. Już w tej chwili średnia sprzedaż kamer samochodowych na tutejszym rynku sięga ok. 300 tys. sztuk i rośnie o 10 do 15 proc. rocznie.

- Polski rynek jest pod tym względem jednym z najbardziej dojrzałych i największych rynków w Europie, a nawet na świecie - mówi dyrektor ds. komunikacji i PR na Europę firmy Nextbase. - Obserwujemy też wzrost średniej ceny sprzedaży kamer samochodowych. Ona wynosi w tej chwili 60-80 euro, co oznacza, że jest dla nas duża przestrzeń na rynku tych urządzeń z segmentu premium.

Nextbase zamierza budować i umacniać swoją pozycję w Polsce poprzez współpracę z partnerami detalicznymi. Produkty marki będą dostępne m.in. w popularnych elektromarketach Media Markt i Media Expert, a także na Allegro i w sklepach online, jak np. Komputronik.

- Współpracujemy z polskimi sprzedawcami detalicznymi pierwszej klasy, oprócz tego myślimy też o współpracy z salonami sprzedaży aut w całym kraju - mówi Allard Rustenhoven.

Kamery samochodowe, które rejestrują, co się dzieje w trakcie jazdy przed samochodem i w jego pobliżu, są coraz popularniejsze wśród polskich kierowców. Takie urządzenie jest bardzo przydatne np. w razie wypadku bądź stłuczki, kiedy trzeba udowodnić czyjąś winę. Nagraniami z samochodowych wideorejestratorów często posiłkuje się też policja, a materiał w dobrej jakości i wysokiej rozdzielczości może też posłużyć jako dowód podczas ewentualnej sprawy w sądzie.

Do tego ostatniego aspektu, czyli jakości, producenci przykładają coraz większą wagę. Kamery samochodowe są już obecnie wyposażone w zaawansowane sensory o szerokim kącie widzenia i cały wachlarz inteligentnych, dodatkowych funkcji, które wspomagają bezpieczeństwo kierowcy i pasażerów. W kamerach z serii 2, którą Nextbase debiutuje w Polsce, znajduje się m.in. model 622GW, który rejestruje obraz w rozdzielczości 4K, oraz model 422GW, wyposażony m.in. w Bluetooth, Wi-Fi, duży ekran dotykowy, funkcję odczytywania znaków drogowych oraz wbudowanego asystenta głosowego Amazon Alexa. Ceny urządzeń Nextbase wahają się w przedziale od około 300 zł do ponad 1 tys. zł.

***

Motoflesz (4). Podsumowanie tygodniaINTERIA.PL
Newseria Biznes
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas