Polacy bogatsi mimo inflacji? W te dane aż trudno uwierzyć

​Ceny nowych aut biją w Polsce rekordy. We wrześniu przekroczyliśmy kolejną granicę. Średnia cena nowego samochodu w naszym kraju przekroczyła barierę 160 tys. zł. Co ciekawe, nie jest to wyłącznie wynik galopującej inflacji.

Jak wynika z danych Instytutu Samar, średnia ważona cena sprzedaży nowego auta we wrześniu wyniosła 160 171 złotych.

Dane za pierwsze trzy kwartały bieżącego roku są nieco bardziej optymistyczne. Średnia cena nowego samochodu zbliżyła się do 153 tysięcy złotych (dokładnie wynosi 152 766 zł) i jest o 14,1 proc. większa niż przed rokiem.

Polacy bogatsi mimo inflacji? W te dane aż trudno uwierzyć

Korekty cenników wynikające z inflacji to jedno, ale ogromny wpływ na rekordowe średnie ceny ma też rosnący udział w ogóle sprzedaży nowych samochodów segmentu premium

Rekordową wartość - 25,8 proc. - odnotowano w marcu bieżącego roku. Trzeba jednak zauważyć, że do tej pory udział pojazdów segmentu premium w odniesieniu do całości polskiego rynku nie przekraczał poziomu 20 proc. Średnia ważona cena samochodu segmentu premium we wrześniu wyniosła nieco ponad 281 tys. zł i była o blisko 10 proc. wyższa niż przed rokiem.

Reklama

Dla porównania, cena aut popularnych wyniosła 123 973 zł, co oznacza 13 proc. wzrost w stosunku rok do roku i jest najwyższą wartością w historii analiz Samaru.

Trzeba pamiętać, że w Polsce aż 7 na 10 nowych samochodów kupowanych jest przez tzw. klientów biznesowych, czyli "na firmę". Rosnąca popularność segmentu premium po części wynikać może z polityki producentów, którzy - w dobie kłopotów z zaopatrzeniem - priorytetowo podchodzą do modeli, które zapewniają im najwyższe marże. Oznacza to, że wielu klientów decyduje się dopłacić do droższego samochodu i odebrać auto szybciej, niż zamówić tańszy model popularny bez żadnej gwarancji, że zamówienie zostanie zrealizowane w terminie.

Nowe auto droższe o trzy wypłaty

Eksperci Samaru zwracają uwagę, że chociaż wzrost cen samochodów osobowych jest mniejszy, niż inflacja, rosną one zdecydowanie szybciej niż wynagrodzenia. Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że we wrześniu 2022 średnie wynagrodzenie wynosiło nieco ponad 4,8 tys. zł netto, czyli o 14,5 proc. więcej niż przed rokiem. Dla porównania wskaźnik inflacji we wrześniu to zdaniem GUS 17,2 proc.

Z analizy IBRM Samar wynika, że w ostatnich miesiącach ceny aut osobowych rosły szybciej niż wynagrodzenia. W odniesieniu do średniej ceny sprzedaży, we wrześniu na zakup nowego samochodu trzeba było przeznaczyć 34 miesięczne pensje, o trzy więcej niż w styczniu 2018 roku.

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: ceny samochodów | inflacja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy