Europejscy kierowcy są coraz biedniejsi?

Europejczycy coraz rzadziej decydują się na samochody luksusowe. Po trzech kwartałach bieżącego roku sprzedaż tego typu aut na Starym Kontynencie zmalała o 8 proc. Ich udział w ogóle rynku wynosi dziś zaledwie... 0,3 proc!

Niekwestionowanym królem tego segmentu pozostaje Mercedes klasy S. Z danych branżowego serwisu "carsalesbase" wynika, do końca trzeciego kwartału 2019 na drogach Starego Kontynentu przybyło 8515 egzemplarzy tego modelu. Udział klasy S w ogóle sprzedaży tego segmentu wynosi aż 26,5 proc! Mimo imponującego wyniku producent nie ma jednak powodów do radości. W stosunku do analogicznego okresu ubiegłego roku sprzedaż spadła zmalała aż o 1/4!

Drugie miejsce zestawienia - z wynikiem 7110 rejestracji - zajmuje BMW serii 7. W porównaniu do sytuacji sprzed roku firma z Monachium zanotowała spadek sprzedaży o 5 proc. Seria siedem ma dziś 22,1 proc. udziału w ogóle rynku tego typu aut w Europie.

Reklama

Trzecim najchętniej wybieranym przez Europejczyków samochodem tego rodzaju jest obecnie Porsche Panamera. 6590 zarejestrowanych w pierwszych trzech kwartałach roku egzemplarzy odpowiada za 20,5 proc. udziału w segmencie. W stosunku do sytuacji sprzed roku model stracił jednak aż 22 proc. nabywców.

Zaraz za podium najchętniej wybieranych na Starym Kontynencie flagowych modeli plasuje się BMW serii 8. Nowy model przebojem wdarł się w rankingi sprzedaży. Wynik 4653 zarejestrowanych sztuk zapewnił mu udział w rynku na poziomie 14,5 proc.

Dopiero na piątym miejscu zestawienia znalazł się topowy model Audi - A8/S8. Sprzedaż tych pojazdów w pierwszych trzech kwartałach 2019 roku zamknęła się liczbą 3945 sztuk. To aż o 19 proc. mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku (udział w rynku 12,3 proc.).

Krach w segmencie mocno odczuwają również inni producenci. Przykładowo - sprzedaż sklasyfikowanego na 8. pozycji zestawienia Maserati Quattroporte zmniejszyła się aż o 43 proc. (do 215 egzemplarzy).

O prawdziwym tąpnięciu mówić też mogą np. dealerzy Lexusa. Zaledwie 215 sprzedanych w tym roku egzemplarzy modelu LS oznacza spadek zainteresowania nabywców aż o 61 proc!

Niezbyt imponująco prezentuje się też wynik nowego Rolls-Royce Phantoma. W pierwszym kwartale na europejskich drogach przybyło zaledwie 81 egzemplarzy, czyli aż o 41 proc. mniej niż przed rokiem.

Co ciekawe 8 proc. spadek, jaki dotknął cały segment reprezentacyjnych limuzyn odpowiada... 8 proc. wzrostowi, jaki w tym samym czasie zanotowały luksusowe SUVy. Wypada jednak zauważyć, że w tym segmencie na zainteresowanie nabywców liczyć dziś mogą wyłącznie najświeższe modele pokroju Audi Q8 (12 945 rejestracji; +448 proc.) czy Lamborghini Urus (792 rejestracje; +509 proc.). Pozostałe, jak chociażby Mercedes GLS (1 613 rejestracji; -42 proc.) czy Porsche Cayenne (10 521 rejestracji; -19 proc.) notują potężne spadki sprzedaży.

opr. Paweł Rygas


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy