Więcej rowerzystów i więcej wypadków z ich udziałem

Na polskich drogach coraz częściej dochodzi do wypadków z udziałem rowerzystów.

Opracowane przez Instytut Transportu Samochodowego wytyczne bezpiecznego ruchu rowerowego mają poprawić bezpieczeństwo tej grupy użytkowników dróg. Odpowiednia infrastruktura jest konieczna, bo na rowerach jeździ coraz więcej Polaków. Rowerzyści mają dziś do dyspozycji ok. 12 tys. ścieżek. Niektóre jednak nagle się urywają lub kończą chodnikiem, problemem są także skrzyżowania z ruchem samochodowym i pieszym. Przygotowane wytyczne do budowy dróg rowerowych mają ujednolicić infrastrukturę w całym kraju. To zachęta, by szukać rozwiązań bardziej ekonomicznych i równie skutecznych - podkreśla dyrektor ITS.

Reklama

- Opracowane przez Instytut Transportu Samochodowego wytyczne dla ruchu drogowego, wykonane na zapotrzebowanie Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, to katalog propozycji dobrych praktyk, z których mogą skorzystać zarządcy dróg w celu zastosowania we własnej lokalnej infrastrukturze drogowej. Mogą te rozwiązania porównać pod kątem wad, zalet, opisu technicznego, ale też kosztów i zobaczyć, czy daną społeczność stać na tego typu rozwiązania - wyjaśnia w rozmowie z agencją Newseria Biznes prof. nzw. dr hab. inż. Marcin Ślęzak, dyrektor Instytutu Transportu Samochodowego.

Opracowanie to zbiór praktycznych wskazówek na temat tego, jak organizować środowisko drogowe przy coraz mocniej rozwijającym się ruchu rowerowym. Rosnąca popularność jednośladów wymaga stworzenia odpowiedniej sieci infrastruktury rowerowej, która spełni oczekiwania rowerzystów, nie będzie powodowała konfliktów z innymi uczestnikami ruchu, a co najważniejsze - zapewni bezpieczeństwo na drogach. Z danych GUS wynika, że w Polsce jest nieco ponad 12 tys. km dróg rowerowych pod zarządem jednostek samorządu terytorialnego (dane za 2017 rok).

- Przygotowaliśmy 30-40 konkretnych propozycji dla ścieżek rowerowych ulokowanych wzdłuż dróg różnego rodzaju, przy skrzyżowaniach. Obejmują one wszystkie te elementy, które kierujący rowerem może spotkać na drodze, szczególnie w tych obszarach, gdzie dochodzi do kolizji z innymi użytkownikami dróg - wymienia prof. Marcin Ślęzak.

W katalogu są m.in. schematy bezpiecznych rozwiązań geometrycznych i organizacji ruchu, zdjęcia przykładowych rozwiązań, kryteria i warunki ich stosowania czy schematy przykładowych konstrukcji nawierzchni, ale również jednostkowe kalkulacje cenowe, które pomogą szacować koszty poszczególnych inwestycji.

Jak wynika z danych Komendy Głównej Policji, wypadków z udziałem rowerzystów jest coraz więcej. W I kwartale 2019 roku było ich 464, podczas gdy rok wcześniej 364. W całym 2018 roku rowerzyści uczestniczyli w ponad 4,7 tys. wypadków drogowych, w których zginęło 286 osób. Rok wcześniej było to odpowiednio 4,2 tys. i 220 osób. Przygotowane wytyczne wskazują, że do 66 proc. wypadków dochodzi na jezdni, a 18 proc. - w lokalizacjach przygotowanych dla ruchu rowerowego. Co dziesiąty wydarza się w strefach przeznaczonych dla ruchu pieszego.

- Do tej pory samorządy miały własne opracowania, które różniły się pod kątem rozwiązań. To jest katalog uniwersalny dla całego kraju, więc można by się spodziewać, że te rozwiązania będą podobne. Ale to wszystko zależy od specyfiki - mówi dyrektor ITS. - Najbardziej bezpieczny jest ruch odseparowany, najlepiej zielenią lub pasem, od ruchu pieszego czy jezdnego, ale nie zawsze to się da zastosować.

Przygotowany przez ITS katalog dobrych praktyk dotyczy nie tylko lokalizacji ścieżek dla rowerów, lecz także nawierzchni, oświetlenia i znaków drogowych. Na razie nie bierze pod uwagę coraz popularniejszych rowerów elektrycznych, w przyszłości jednak takie wytyczne mogą powstać i dla innych pojazdów.

Jak podkreśla dyrektor ITS, wytyczne nie są obowiązkowe, ich stosowanie jest dobrowolne i zależy od samorządów. To raczej zachęta, by szukać rozwiązań nie tylko bardziej ekonomicznych, ale i skutecznych.

- To choćby przypadek Jaworzna, które poprzez działania poprawiające infrastrukturę drogową i rowerową osiągnął całkiem niezłe wyniki w zakresie poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego. Nie zawsze nakaz jest elementem koniecznym, żeby poprawić bezpieczeństwo ruchu drogowego. Można to robić, jeżeli lokalny samorząd dojdzie do wniosku, że takie działania chce podejmować - podkreśla prof. Marcin Ślęzak. 

Źródło informacji

Newseria Biznes
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy