Szokujące zachowanie kierowcy nieoznakowanego radiowozu!
Policjanci łomżyńskiej drogówki, w związku ze stworzeniem zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, zatrzymali 26-latce prawo jazdy. Nieodpowiedzialną jazdę młodej kobiety zarejestrowała policyjna kamera. Teraz kierująca za swoje postępowanie odpowie przed sądem.
Policjanci Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Łomży w miniony weekend patrolowali drogę krajową nr 63 nieoznakowanym radiowozem wyposażonym w wideorejestrator. W niedzielę w miejscowości Wygoda policyjna kamera zarejestrowała BMW, które w miejscu, gdzie maksymalna dopuszczalna prędkość wynosi 50 km/h, jechało 130 km/h.
Dodatkowo chwilę później siedząca za kierownicą pojazdu młoda kobieta, nie zważając na linię ciągłą i znajdujący się przed nią wierzchołek wzniesienia, wyprzedziła poruszające się przed nią samochody.
Po zatrzymaniu kierującej do kontroli policjanci, w związku ze stworzonym zagrożeniem bezpieczeństwa w ruchu drogowym, zatrzymali 26-latce prawo jazdy. Teraz jej nieodpowiedzialnym zachowaniem na drodze zajmie się sąd.
Tyle policyjny komunikat. O winie kierującej BMW nie dyskutujemy. Szokujące było jednak zachowanie kierowcy samochodu policyjnego, który podjął manewr wyprzedzania dokładnie w tym samym miejscu co 26-latka. Różnica polegała jednak na tym, że kobiecie udało się zakończyć go bezpiecznie, natomiast kierowcy radiowozu nie. I nie zmieni tego ściemnienie ekranu - tuż przed końcem materiału filmowego widać, że zza szczytu wyjechał samochód i manewr wyprzedzania nie miał prawa skończyć się powodzeniem! Kto więc stworzył większe zagrożenie, kobieta czy policjant?
Funkcjonariusz wykazał się skrajną bezmyślnością, podejmując manewr późno, bez widoczności, bez szans zakończenia go przed szczytem i w dodatku - zupełnie bez potrzebny. Samochody można było wyprzedzić bezpiecznie chwilę później, po pokonaniu górki. Swoją drogą, policjanci czasem tracą instynkt samozachowawczy publikując takie materiały...
