Chamstwo może cię zabić!

Dobrobyt nie zawsze prowadzi do szczęścia. W czasach, gdy po drogach poruszały się głównie zaprzęgi konne, podróżujący automobilami pozdrawiali się przyjacielskimi gestami.

Dziś, gdy ulice zaroiły się tysiącami najróżniejszych pojazdów, które stoją często w kilometrowych korkach, kierowcom często puszczają nerwy.

Przykładów drogowego chamstwa jest, niestety, wiele. Zajeżdżanie drogi, czy salwa z "długich" i klaksonu to niestety, częsty widok. Niekiedy, gdy sytuacja staje się bardzo napięta, dochodzi też do rękoczynów.

Nierzadko interweniować musi policja. Przeważnie kończy się na kilku siniakach lub szwach, czasem urwanym lusterku, ale konsekwencje braku kultury mogą być o wiele bardziej tragiczne.

Do bardzo groźnego wypadku spowodowanego drogowym chamstwem doszło niedawno w Czechach. Na autostradzie D1 u naszych sąsiadów, kierująca mazdą 323 - w odczuciu pana prowadzącego czarną skodę superb - blokowała ruch. Obtrąbiona, obrażona pani, w czasie wyprzedzania jej pojazdu przez skodę, pokazała kierowcy superba środkowy palec...

Konsekwencje tego występku okazały się dla niej bardzo przykre. Kierowca skody, w ataku furii skręcił kierownice w stronę wyprzedzanego auta i - dosłownie - zepchnął mazdę z drogi. Ponieważ wszystko działo się przy dużej prędkości, kierującej mazdą nie udało się opanować auta. Samochód zjechał z autostrady po nasypie, dachował i zatrzymał się w polu.

Wypada jedynie zauważyć, że w Polsce, podobny scenariusz jest raczej mało prawdopodobny. W trosce o bezpieczeństwo naszych kierowców, u nas w kraju prawie nie buduje się przecież autostrad...

Reklama

Zobacz reportaż czeskiej telewizji o wypadku:

Zostań fanem naszego profilu na Facebooku. Tam można wygrać wiele motoryzacyjnych gadżetów. Wystarczy kliknąć w "lubię to" w poniższej ramce.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: zabójstwo | zabić | chamstwo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy