Mazda 2 już nie chce być klonem Yarisa. Ma nad nim istotną przewagę
Mazda jest stosunkowo niedużą, a do tego niezależną marką, która na dodatek nie boi się iść własną drogą, nierzadko pod prąd współczesnym trendom. Jednak nawet taki producent musi czasem zgodzić się na nieco konformizmu, czego dowodem jest obecna generacja Mazdy 2, a więc samochodu, który jeszcze przed premierą wyglądał bardzo znajomo.
Spis treści:
Nie ma co owijać w bawełnę – czasy dla producentów samochodów są trudne, szczególnie w niższych segmentach rynku. Wraz z wchodzeniem w życie kolejnych norm emisji CO2 w Unii Europejskiej (najbliższe zaostrzenie wchodzi w życie od przyszłego roku, a kolejne w 2030), dostosowywanie się do nich robi się coraz bardziej kosztowne, co jest szczególnie problematyczne w przypadku samochodów miejskich, które z założenia powinny mieć przystępne ceny. Opracowywanie technologii hybrydowych (będących jedynym sposobem na ograniczanie emisji CO2) nie jest natomiast tanie, zaś w segmencie samochodów miejskich może to oznaczać nieopłacalność tworzenia takiego modelu.
Mazda 2 po liftingu wreszcie czymś różni się od Yarisa
Trudno więc winić Mazdę, że akurat w segmencie B postanowiła nie projektować własnego modelu od podstaw, tylko skorzystać z już istniejącego. Wybór padł oczywiście na Toyotę Yaris, a więc samochód wyjątkowo popularny (w Polsce to czwarty najchętniej kupowany samochód w 2024 roku), wyróżniający się swoim dopracowanym i oszczędnym układem hybrydowym. Problem tylko w tym, że jedynym, co zmieniła Mazda, były znaczki na aucie. Yaris ma ciekawą i zwracającą uwagę stylistykę, lecz wyjątkowy i niepowtarzalny język stylistyczny od dawna jest wizytówką właśnie producenta z Hiroszimy. Przez co „dwójka” wizualnie zupełnie nie pasowała do pozostałej części gamy.
Najwyraźniej decydenci Mazdy to zrozumieli i przy okazji przeprowadzonej rok temu modernizacji, postanowili zrobić coś, by odróżnić 2 od Yarisa. Samochód otrzymał więc przeprojektowany przedni zderzak z osłoną chłodnicy o kształcie i wykończeniu typowym dla modeli Mazdy. Z kolei z tyłu zrezygnowano z czarnej błyszczącej blendy między światłami. Z jednej strony doceniam chęć nadania „dwójce” własnego charakteru, ale z drugiej nie ma co się oszukiwać – zdecydowana większość osób, jeśli nie zobaczy tych dwóch aut obok siebie, nie zauważy różnicy.
Żadnych prób wyróżnienia się na tle Toyoty nie znajdziemy natomiast we wnętrzu. Wnętrze w obu modelach jest identyczne, a zmodernizowana „dwójka” otrzymała nowe cyfrowe zegary z dużym wyświetlaczem (12,3 cala) oraz 10,5-calowym ekranem multimediów. Takie same znajdziemy także w większych modelach Toyoty i choć są wyraźnie nowocześniejsze od wcześniej stosowanych, to nadal wyglądem czy wygodą obsługi ustępują rozwiązaniom stosowanym przez europejskich producentów.
Bez zmian pozostała dobra jakość wykonania deski rozdzielczej oraz wygodne i obszerne fotele. Trochę gorzej sytuacja wygląda z tyłu i osoby mające 180 cm wzrostu co prawda zmieszczą się tam, ale będzie im dość ciasno. Bagażnik natomiast oferuje przeciętne 286 l pojemności.
Ile naprawdę pali Mazda 2 Hybrid?
Modernizacja niczego nie zmieniła pod maską Mazdy 2 i nadal jest ona napędzana układem hybrydowym z 3-cylindrowym, wolnossącym silnikiem benzynowym oraz motorem elektrycznym, które łącznie dają kierowcy do dyspozycji 116 KM. Przyspieszenie do 100 km/h w 9,7 s jest w ruchu miejskim w zupełności wystarczające, a i rozpędzanie się na drogach szybkiego ruchu odbywa się całkiem sprawnie. Trzeba tylko pogodzić się z tym, że bezstopniowa przekładnia e-CVT utrzymuje silnik na jednostajnych obrotach, co jest dość irytujące.
Toyota mimo krytyki trwa jednak przy takim rozwiązaniu, tłumacząc że jest ono najbardziej wydajne. Faktycznie nie da się zaprzeczyć, że Mazda 2 jest samochodem naprawdę oszczędnym. Najwyższa wartość jaką widziałem na komputerze pokładowym to 6,1 l/100 km podczas jazdy drogą ekspresową. Na droga pozamiejskich wartość ta spadła do 4,3 l/100 km, natomiast podczas jazdy w mieście spalanie oscyluje w granicach 5 l/100 km. Jeśli zaś jesteście miłośnikami ecodrivingu, to wyniki poniżej 4 l/100 km również są osiągalne. Do dobra wiadomość między innymi dlatego, że bak ma zaledwie 36 l pojemności.
Lepiej kupić Mazdę 2 czy Toyotę Yaris? Ceny i gwarancja
Jakie zatem wrażenie pozostawiła po sobie Mazda 2? To nadal stylowy i bardzo oszczędny samochód do miasta, który w razie potrzeby dobrze poradzi sobie także poza nim. Szczególnie w topowej testowanej odmianie Homura Plus, oferującej między innymi duży wyświetlacz head-up, adaptacyjny tempomat z funkcją prowadzenia po pasie i cały zestaw innych systemów wspomagających kierowcę, nawet dalsze wyjazdy nie męczą.
Pojawia się tylko zasadnicze pytanie – czy warto kupić Mazdę 2 zamiast Toyoty Yaris? Sprawdźmy jeszcze ceny - za bazową „dwójkę” zapłacimy przynajmniej 102 tys. zł, podczas gdy najtańszy Yaris kosztuje… 80 tys. zł. Jak to możliwe? Podczas gdy Mazda ogranicza się do oferowania wyłącznie opisywanego napędu hybrydowego, Toyota oferuje także benzynowy silnik 1.5 o mocy 125 KM, dostępny ze skrzynią manualną oraz automatyczną.
Przewaga w postaci możliwości zakupu wersji wyłącznie spalinowej wkrótce jednak zniknie, ponieważ w cenniku Yarisa na 2025 rok już ona nie występuje (jak łatwo się domyślić z uwagi na nowe normy CO2). Za hybrydę zapłacimy 101 tys. zł, więc argument możliwości wyboru tańszej odmiany wkrótce zniknie.
Za testowaną Mazdę 2 Homura Plus zapłacimy 139 tys. zł, podczas gdy najdroższy Yaris GR Sport kosztuje 131 tys. zł, ale po dokupieniu pakietów wyrównywujących poziom wyposażenia, oba modele równają się również ceną. Z tą różnicą, że Toyota w najdroższych wersjach oferuje mocniejszą, 130-konną hybrydę, której nie otrzymamy w Maździe. Tylko w Yarisie otrzymamy także nagłośnienie JBL, a także tapicerki z niebieskimi lub czarnymi przeszyciami. A jeśli styl ma dla was znaczenie, to trzeba odnotować również, że jedynie Toyota daje możliwość zamówienia dwukolorowego nadwozia.
Podsumowując więc, jeśli zależy wam na maksymalnie dopieszczonym i doposażonym egzemplarzu, to Yaris oferuje minimalnie więcej niż „dwójka”. W przeciwnym razie wszystko zależy od tego, której marki diler przygotuje wam lepszą ofertę. No, prawie wszystko, bo Mazda ma jednego asa w rękawie – wszystkie jej modele (a więc i 2) mają gwarancję na 6 lat lub 150 tys. km. Toyota oferuje tylko 3 lata lub 100 tys. km.
Dane techniczne | |
Silnik spalinowy | R3, benz. |
Pojemność | 1490 ccm |
Moc | 92 KM |
Moc silnika el. | 80 KM |
Maksymalna moc układu | 116 KM |
Maksymalny moment układu | b.d. |
Skrzynia biegów | e-CVT |
Napęd | na przód |
Osiągi | |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 9,7 s |
Prędkość maksymalna | 175 km/h |
Średnie spalanie | 3,8 l/100 km |
Wymiary | |
Długość | 3940 mm |
Szerokość | 1745 mm |
Wysokość | 1500 mm |
Rozstaw osi | 2560 mm |
Pojemność bagażnika | 286 l |
Masa własna | 1145 kg |
Cena (Homura Plus) | 138 700 zł |