Reflektory w twoim aucie świecą coraz słabiej? Jest na to prosty sposób
Jesienna aura i coraz wcześniej zachodzące słońce szybko obnażają słabe strony oświetlenia w samochodzie. Dlatego warto poznać kilka prostych sposobów, które sprawią, że reflektory odzyskają swoją moc.
Zmatowiałe klosze reflektorów to poważny problem, który uwydatnia się podczas jesienno-zimowej aury. Przede wszystkim dlatego, że stopień oświetlenia drogi jest mocno ograniczony, a zmatowienie rozprasza promienie światła emitowane przez żarówkę.
Właściciel samochodu powinien się również liczyć z tym, że pojazd nie przejdzie badania technicznego, a podczas kontroli drogowej policja zatrzyma dowód rejestracyjny. Nie mówiąc już o mandacie, który zgodnie z nowym taryfikatorem może wynieść nawet 3 tys. zł.
Matowienie plastikowych kloszy reflektorów to częste zjawisko, ale jest kilka sposobów na to, żeby pozbyć się tego problemu. Najprostszym, ale najdroższym rozwiązaniem jest po prostu znalezienie warsztatu, który zajmie się polerowaniem lamp. Taka usługa zwykle kosztuje od 100 do 500 zł za lampę. Cena zależy od lokalizacji, rodzaju lamp oraz zakresu czynności. Najdroższe w polerowaniu są szklane reflektory.
Dla osób, które wolą zaoszczędzić pieniądze jest jeszcze jedna - domowa metoda. Wystarczy kupić pastę do zębów, która ma właściwości ścierne oraz zabrać ze sobą miękką szmatkę lub szczoteczkę. Przed rozpoczęciem polerowania warto zabezpieczyć krawędzie styku z maską i zderzakiem za pomocą taśmy malarskiej.
Po zaaplikowaniu pasty do zębów na klosz wystarczy wziąć w rękę szmatkę i wcierać pastę w klosz kolistymi ruchami. Po zakończeniu czynności, która powinna trwać około kilkunastu minut, należy dokładnie wytrzeć cały klosz. Resztki pasty należy dokładnie zmyć z lampy za pomocą płynu do szyb. Na koniec należy wytrzeć całość ręcznikiem papierowym.
Po ręcznym polerowaniu przy pomocy pasty do zębów, klosz reflektora powinien być bardziej przejrzysty. To najprostszy i najszybszy sposób na poprawę oświetlenia w nocy. Trzeba się jednak liczyć z tym, że trwałość takiej metody nie jest zbyt długa.
Alternatywną metodą regeneracji lamp samochodowych z poliwęglanowymi szybami jest zakup odpowiedniego zestawu, który pozwoli usunąć zmatowiałą i porysowaną powierzchnię. Do tego celu służą papiery ścierne o coraz mniejszej gradacji oraz pasta polerska.
Najpierw pokrywa się reflektor mleczkiem lub specjalnym płynem, a następnie poleruje. W kolejnym etapie nakłada się warstwę ochronną. Czasami dla lepszego zabezpieczenia pokrywa się reflektor warstwą lakieru bezbarwnego, odpornego na promienie UV. Taka metoda powinna wystarczyć na okres od trzech miesięcy do pół roku.
Czasami może się okazać, że polerowanie reflektora nie wystarczy, ponieważ odbłyśniki znajdujące się wewnątrz lampy są już wypalone. Wtedy trzeba przeprowadzić regenerację samych odbłyśników, a do tego jest potrzebny specjalistyczny sprzęt - np. komora próżniowa do metalizacji.
Na rynku funkcjonuje wiele specjalistycznych warsztatów, które oferują kompleksowy demontaż i regenerację odbłyśników. Dzięki temu zabiegowi lampa może odzyskać swoje właściwości, a właściciel zaoszczędzi pieniądze. Często w przypadku lamp ksenonowych do regeneracji nadają się również soczewki, które można wypolerować.
***