Potężne mrozy nad Polską. Jak sprawić, żeby kabina szybko się nagrzała?

Nad Polskę napłynął wyż, który przyniósł znaczny spadek temperatur. Synoptycy wydali alerty pierwszego stopnia przed mrozem. Kierowcy muszą odśnieżać i usuwać lód a potem marzną, siedząc wyziębionych kabinach. Nie każdy jednak wie, że jest jeden prosty sposób, by kabina nagrzała się szybciej. Chodzi o przycisk ze strzałką, otoczoną rysunkiem samochodu, który aktywuje obieg wewnętrzny.

Mróz i wyziębione wnętrze, to idealny czas, żeby w pełni wykorzystać tę funkcję.

Zwykle na konsoli centralnej, w okolicy panelu sterowania nawiewami, znajduje się przycisk lub suwak oznaczony symbolem samochodu, w który wpisano strzałkę. Pozwala on na włączenie obiegu wewnętrznego zwanego też obiegiem zamkniętym. Niezależnie od nazwy chodzi o samo - wentylacja pokładowa (klimatyzacja lub nawiew) przestaje pobierać powietrze spoza kabiny. To, które już jest w kabinie zaczyna wówczas krążyć w obiegu zamkniętym.

Obieg zamknięty nie tylko do jazdy w korku

Obieg wewnętrzny jest przydatny w kilku sytuacjach. Funkcja przydaje się w sytuacjach, gdy stoimy w korku za dymiącym autem lub przejeżdżamy przez okolice, gdzie występują np. nieprzyjemne zapachy nawożonego pola lub intensywny dym z kominów. Z obiegu zamkniętego można korzystać często niezależnie od pory roku. 

Reklama

Obieg zamknięty w czasie gorącej aury pozwala szybciej schłodzić kabinę, a w czasie mrozów ułatwia szybsze nagrzewanie kabiny pasażerskiej. Jednak z obiegu wewnętrznego trzeba umieć korzystać umiejętnie. Nie należy jeździć cały czas z włączoną wewnętrzną cyrkulacją powietrza. 

Obieg wewnętrzny powoduje parowanie szyb

Negatywne efekty jazdy z włączonym obiegiem wewnętrznym widać czasem już po kilku minutach, ponieważ zaczynają wtedy parować szyby, a w rogach mogą nawet zbierać się krople wilgoci. Wszystko dlatego, że kabina nie jest wystarczająco wentylowana. 

Brak świeżego powietrza i gorszego dostępu do tlenu prowadzi do powstawania zaduchu, obniżając komfort podróżowania wszystkim pasażerom znajdującym się na pokładzie samochodu. Szczególnie niebezpieczne może być doprowadzanie do takiej sytuacji podczas jazdy nocą. Niedostatek świeżego powietrza może doprowadzić do senności kierowcy. 

Zamknięty obieg wewnętrzny, ale nadal czuć zapach

Jeśli po włączeniu obiegu zamkniętego kierowca i pasażerowie będą nadal odczuwać w kabinie nieprzyjemny zapach, np. spalin, to nie jest wina wadliwej pracy układu wentylacji. Problemem może być nieszczelność kabiny. Często okazuje się np., że mieszek przy skrzyni biegów jest dziurawy lub w podłodze występuję ubytki. Winne mogą być również uszkodzone uszczelki. 

***


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: zima | mróz | niskie temperatury | porady dla kierowców
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy