Nie świeć po oczach
Mało rzeczy denerwuje tak bardzo, jak źle ustawione światła. Podpowiadamy to, czego nie uczą na kursach nauki jazdy.
Samochód jadący 90 km/h pokonuje w ciągu sekundy dystans 25 m. Jeżeli nocą światła w naszym samochodzie oświetlają drogę jedynie na 25 m, to po zauważeniu przeszkody uda się wyhamować jedynie do około 70 km/h. Z kolei zbyt wysoki, oślepiający strumień światła jest potencjalnym zagrożeniem dla wszystkich pieszych. To wydaje się oczywiste, a jednak wyniki badań przeprowadzonych w 2013 r. przez Instytut Transportu Samochodowego nie pozostawiają złudzeń: jedynie 8% reflektorów było ustawionych prawidłowo.
Coroczna kontrola ustawienia świateł podczas przeglądu w SKP okazuje się niewystarczająca. Warto to robić raz na kilka miesięcy, ale przede wszystkim wyrobić w sobie odruch korzystania podczas jazdy z korektora ustawienia świateł.
Regulacja wiązki światła u diagnosty kosztuje 20 zł, ale ustawienie świateł możemy sprawdzić też we własnym zakresie. Wystarczy znaleźć płaską ścianę i postawić w odległości 5 m przed nią samochód. Na reflektorze mamy podane procentowe obniżenie strumienia świateł mijania (zwykle od 1,0 do 1,6%). Przy odległości od ekranu 5 m, wyraźna granica światła i cienia powinna się znaleźć zwykle o 5 do 8 cm niżej niż wynosi odległość żarówek świateł od jezdni. Nie zapominajmy też, aby podczas jazdy korygować wysokość świecenia w zależności od obciążenia auta.
Z obowiązku regulacji świateł nie są wyłączone auta z ksenonami. Układ samopoziomowania kompensuje jedynie wpływ obciążenia samochodu, ale nie zastąpi wstępnej regulacji.
1. Podczas regulacji świateł przez diagnostę w samochodzie powinien siedzieć kierowca, bagażnik powinien być nieobciążony, a korektor ustawienia świateł ustawiony na zero.
2. W autach z ksenonami procedura ustawiania świateł może przewidywać dodatkowe wymagania (włączony silnik, niezaciągnięty hamulec ręczny, samochód nieobciążony kierowcą).
3. Ustawienie zasięgu świateł jest możliwe także bez przyrządów. Obniżenie wiązki światła jest podane przy reflektorze. Np. 1% oznacza, że granica światła i cienia widoczna na ścianie w odległości 5 m przed autem powinna być o 5 cm niżej względem wysokości żarówek w aucie.
4. Korygując ustawienie reflektorów podczas jazdy szosowej nocą, można się wspomóc słupkami pikietażowymi, umieszczonymi co 100 m. Zasięg światła powinien wynosić przynajmniej 75 m, czyli ¾ tej odległości. Dobre ksenony mogą mieć zasięg nawet 120 m.
5. Jeżeli stosujemy homologowane żarówki renomowanych producentów, to zwykle nie ma konieczności podregulowywania reflektorów po wymianie żarówki.
Pochylenie wiązki światła (%) znajdziemy na reflektorze.
Do kontroli ustawienia świateł trzeba ustawić auto w odległości 5 m od gładkiej ściany i wykonać pomiary.
Tak ma wyglądać obraz na ścianie: granica światła jest niżej niż żarówki (np. 1% z 5 m to 5 cm).
Do regulacji reflektora służy łatwo dostępna śruba.
Tekst: Marcin Klonowski, zdjęcia: archiwum