Masz auto oblepione owadami? Podpowiadamy jak je usunąć domową metodą
Lato to okres kiedy budzą się owady i niestety wiele z nich ląduje na maskach i szybach samochodów. Czy jest sposób, by szybko usuwać resztki owadów z samochodu? Co się stanie jeśli tego nie zrobimy? To nie tylko kwestia estetyki.
Każdy kierowca lubi jeździć czystym i lśniącym samochodem. Niestety w okresie letnim to wyjątkowo trudne nie tylko ze względu na zmienne warunki pogodowe, ale też wszechobecne owady. Pół biedy jeśli o zderzak rozbije się niewielka mucha, czy komar, gorzej jeśli trafimy trzmiela lub chrabąszcza. Po tak dużych owadach na karoserii lub szybie zostaje duża kolorowa plama, którą trudno zmyć. A im dłużej czekamy tym trudniej usunąć ją z lakieru.
W przypadku owadów jest nieco inaczej niż z ptasimi odchodami. Nawet jeśli pozostaną na lakierze przez dłuższy czas, nie wpływają one szkodliwie na stan lakieru. Nawet jeśli mówimy o większych owadach takich jak chrabąszcze, trzmiele czy duże motyle ich uderzenie w szybę lub lakier nie powoduje żadnych większych uszkodzeń.
Choć sam dźwięk uderzenia może być nieco niepokojący (brzmi czasem jak kamień uderzający w szybę) nie powinny one trwale uszkodzić lakieru ani powodować odprysku na szybie. Głośny dźwięk wynika z dużych rozmiarów i twardości chitynowego pancerza np. chrabąszcza. Rozbicie tak dużego owada na szybie może jedynie spowodować pogorszenie przejrzystości szyby, lub zasięgu świateł jeśli ten rozbije się o reflektor.
Jeśli wybierasz się w dłuższą trasę zapaskudzenie auta rozbitymi owadami jest właściwie nieuniknione, zwłaszcza w okresie wiosenno-letnim. Owadów nie da się unikać czy omijać, zatem pozostaje nam jedynie doprowadzenia auta do porządku po zakończonej trasie. Dlaczego nie warto pozostawiać plam po rozbitych owadach na samochodzie?
Przede wszystkim dlatego, że truchła owadów zasychają na karoserii i szybie naszego samochodu i z czasem bardzo trudno jest je usunąć. Słońce szybko wysusza resztki owadów, które pozostawiają ślady trudne do usunięcia nawet podczas mycia myjką wysokociśnieniową lub na myjni automatycznej. W ten sposób nasze auto nigdy nie będzie czyste, a szyba zawsze będzie miała gorszą przejrzystość.
Na dodatek zaschnięte owady na szybie powodują znaczne pogorszenie skuteczności pracy wycieraczek - gumowe pióra wycieraczek mogą co najwyżej rozmazać owady na szybie powodując jeszcze gorszą widoczność, w czasie deszczu nie zbierają wody tak skutecznie "przeskakując" nad zaschniętymi resztkami owadów.
Najskuteczniejszą metodą usuwania owadów z szyby jest namoczenie ich i zmywanie na mokro. Najlepiej polać je dużą ilością wody i pozwolić im odmoknąć, lub użyć do tego specjalnego środka do usuwania owadów, który zmiękcza resztki na lakierze i pomaga łatwo je usunąć bez pozostawiania śladów. Wystarczy spryskać i pozostawić na kilka minut. Gdy owady już odmokną wystarczy użyć mokrej ściereczki lub gąbki (miękkiej) i zetrzeć resztki z karoserii. Im szybciej tym lepiej.
Nigdy nie próbuj zmyć resztek owadów gąbką lub ścierką na sucho nie używaj też do tego paznokci. Sam owad nie porysuje lakieru, ale szorstka gąbka lub ścierka w połączeniu z resztkami chityny to prosta droga do uszkodzenia lakieru czy powierzchni reflektorów.
Jeśli nie masz dostępu do źródła wody i nie dysponujesz specjalną chemią do usuwania zanieczyszczeń po owadach z lakieru, jest też domowy sposób usuwania owadów z karoserii, często stosowany przez motocyklistów. W przypadku kasków motocyklowych wystarczy namoczyć ręcznik papierowy, lub miękką ściereczkę wodą z mydłem, nałożyć na szybę kasku i pozostawić na kilka minut do odmoknięcia. Później wystarczy zetrzeć resztki pewnym ruchem ręki i przetrzeć szybę na sucho.
Taki sposób działa bardziej punktowo. Jeśli chcemy go zastosować bardziej ogólnie w przypadku samochodów wystarczy ścierka większych rozmiarów i identyczne działanie. Jeśli chcemy zadziałać miejscowo, np. usunąć dużą plamę po owadzie, który rozbił się na szybie dokładnie na wysokości naszego wzroku i ogranicza nam pole widzenia możemy użyć do tego również wilgotnych chusteczek, lub namoczonej chusteczki higienicznej. Wystarczy odczekać kilka minut i zetrzeć.
Mocno oblepione owadami auto to głównie kwestia estetycznego wyglądu, ale nie tylko. W skrajnych przypadkach, kiedy wpadniemy samochodem w chmarę owadów, które mocno oblepią szybę czołową i reflektory ma to również wpływ na bezpieczeństwo podczas jazdy. Oblepione owadami światła mają pogorszoną skuteczność świecenia, a duża ilość śladów na szybie pogarsza widoczność.
***