Ptak zapaskudził ci auto? Lepiej nie czekaj z myciem

Ptasie odchody na lakierze samochodu to nie tylko kwestia estetyki, ale przede wszystkim problem utrzymania lakieru w dobrej kondycji. Ptasia kupa to bardzo toksyczna dla lakieru mieszanka o kwaśnym odczynie, która może wyrządzić nieodwracalne szkody. Kwaśny odczyn odchodów reaguje z lakierem i działa jak rozpuszczalnik powodując uszkodzenie powłoki lakieru bezbarwnego, a później koloru samochodu. Może doprowadzić do miejscowego wybarwienia lub zmatowienia lakieru i spowodować podatność karoserii na korozję w tym feralnym miejscu.

Jeszcze gorzej jest w warunkach letnich. Nagrzana karoseria samochodu powoduje, że mikroskopijne pory w lakierze, drobne ryski i ubytki rozszerzają się, przez co lakier jeszcze szybciej reaguje z odchodami, a wyschniętą ptasią "bombę" jeszcze trudniej usunąć z karoserii. Jeśli pozostawimy ją na dłużej, po umyciu na lakierze mogą pozostać ślady, które usunąć może tylko "polerka" lakieru.

Nigdy nie usuwaj ptasich odchodów z lakieru "na sucho". Ptaki jedzą zróżnicowany pokarm składający się z owoców, nasion, czy robactwa, przez co nierzadko w odchodach mogą znaleźć się niestrawione pestki, piasek czy drobiny kurzu i pyłu, które mogą zadziałać na lakier jak papier ścierny i pozostawić widoczne zarysowania.

Najlepiej przed zmyciem odchodów namoczyć je najpierw polewając duża ilością wody lub kładąc na nie namoczony ręcznik lub ścierkę. Po odczekaniu chwili należy delikatnie zetrzeć odchody z lakieru, poprawić czystą, mokrą ściereczką i przetrzeć na sucho upewniając się, że nie pozostały żadne ślady.

Dobrym pomysłem jest też skorzystanie z wilgotnych chusteczek, np. dla niemowląt, do tapicerki lub do szyb samochodowych, zwracając uwagę na to czy również nie są nasączone chemią która może zaszkodzić lakierowi samochodu.

Nie da się zapobiec przypadkowemu "bombardowaniu" przez ptaki, ale żeby tego uniknąć najlepiej nie parkować pod drzewami i gzymsami budynków, na których przesiadują ptaki. Wtedy szansa na to, że zostaniemy "poczęstowani" ptasią kupą jest mniejsza, ale też realna.

Aby zminimalizować ryzyko uszkodzenia lakieru najlepiej jest też zabezpieczyć karoserię samochodu, na przykład woskiem, lub powłoką ceramiczną. Można zrobić to domowymi sposobami stosując specjalne preparaty zabezpieczające lakier, lub oddać auto do warsztatu detailingowego lub specjalizującego się w zabezpieczaniu lakieru.

Najlepszym sposobem na uchronienie lakieru przed uszkodzeniem spowodowanym ptasimi odchodami będzie jak najszybsze zmycie "kleksa" z lakieru, nawet jeśli oznaczałoby to umycie całego samochodu. Pozostawienie odchodów na samochodzie to najgorszy z możliwych pomysłów.

***