Bicie na kierownicy po wizycie u mechanika. Przyczynę wskaże test przy 80 km/h
Załóżmy, że klient przyjeżdża z problemem drgań podczas hamowania, mechanik wymienia tarcze hamulcowe za 800-1,5 tys. zł, a problem... wraca po kilkudziesięciu kilometrach. W takim wypadku naprawdę można się zdenerwować. Szczęście w nieszczęściu, że w 99 proc. przypadków winne jest nieprawidłowe przygotowanie powierzchni piasty przed montażem nowych tarcz.

Spis treści:
Dlaczego kierownica bije po wymianie tarcz hamulcowych?
Powierzchnia styku piasty z tarczą hamulcową musi być idealnie płaska i czysta. Tymczasem po latach eksploatacji pokrywa się warstwą rdzy, brudu i resztek starej farby. Nawet mikroskopijne nierówności rzędu 0,1 mm potrafią spowodować bicie tarczy przy prędkości obrotowej koła 1000 obr./min podczas jazdy 120 km/h. Profesjonalny montaż wymaga dokładnego oczyszczenia piasty papierem ściernym lub szczotką drucianą do gołego metalu. To dodatkowe 15-20 minut pracy, które wielu mechaników pomija, spiesząc się do kolejnego zlecenia. Efekt? Nowa tarcza montowana jest na nierównej powierzchni, co później powoduje bicie na kierownicy odczuwalne w trakcie hamowania.
Jakie błędy popełniają mechanicy przy montażu tarcz?
Drugim co do częstości występowania błędem jest stosowanie smarów i past antyzapieczeniowych na powierzchni styku. Mechanicy tłumaczą, że ułatwi to demontaż w przyszłości. Problem w tym, że podczas hamowania tarcze rozgrzewają się do 300-400°C. Smary zaczynają się gotować, tworząc nierówną warstwę między piastą a tarczą. Kolejny grzech to nierównomierne dokręcanie śrub mocujących koło. Prawidłowa procedura wymaga dokręcania "na krzyż" z momentem 110-130 Nm (w zależności od modelu). Tymczasem mechanik często dokręca klucz pneumatyczny "na wyczucie", co prowadzi do nierównomiernego docisku tarczy.
Jak rozpoznać źle zamontowane tarcze hamulcowe?
Pierwsze symptomy pojawiają się już po 50-100 km. Podczas hamowania z prędkości 80-100 km/h wyczuwalne są delikatne pulsacje na pedale hamulca. Kierownica lekko drży, ale można to zignorować. Po kolejnych 500 km problem narasta - kierownica wyraźnie bije przy każdym hamowaniu.
W skrajnych przypadkach drgania są tak silne, że kierownica "wyrywa się z rąk". Auto podczas hamowania ściąga na boki, a skuteczność hamowania spada o 20-30 proc. To już nie dyskomfort, ale realne zagrożenie bezpieczeństwa, szczególnie podczas gwałtownego hamowania.
Jak sprawdzić czy drgania kierownicy to wina mechanika?
Najprostszy test to jazda z prędkością 80 km/h i delikatne hamowanie. Jeśli kierownica drży rytmicznie z częstotliwością obrotów kół - to prawie na pewno problem z tarczami. Można też unieść auto na podnośniku i zmierzyć bicie tarczy czujnikiem zegarowym. Dopuszczalne bicie to maksymalnie 0,05 mm. Warto sprawdzić też stan śrub mocujących koło. Jeśli są dokręcone z różną siłą (można to wyczuć kluczem dynamometrycznym), to potwierdza nieprawidłowy montaż. Czasem wystarczy poluzować koła i dokręcić je prawidłowo, by problem zniknął.
Ile kosztuje naprawa źle zamontowanych tarcz hamulcowych?
Jeśli problem pojawi się w ciągu pierwszych 1000 km po wymianie, warsztat powinien uznać reklamację. Naprawa polega na demontażu tarcz, dokładnym oczyszczeniu piasty i ponownym montażu. Gorzej, gdy klient przejechał kilka tysięcy kilometrów z bijącymi tarczami. Nierównomierne zużycie może sprawić, że tarcze nadają się tylko do przetoczenia (koszt 150-200 zł za komplet) lub wymiany.
Czy przetaczanie tarcz hamulcowych rozwiąże problem bicia?
Przetoczenie tarcz na tokarce może usunąć bicie, ale tylko jeśli grubość tarczy pozwala na zdjęcie 0,5-1 mm materiału. Nowe tarcze mają zazwyczaj 2-3 mm zapasu, więc jednorazowe przetoczenie jest możliwe. Koszt to 30-50 zł za tarczę, ale trzeba liczyć się z krótszą żywotnością. Problem w tym, że przetoczone tarcze szybciej się nagrzewają i są bardziej podatne na kolejne odkształcenia. Jeśli przyczyna (źle przygotowana piasta) nie zostanie usunięta, bicie powróci po kolejnych kilkuset kilometrach.
Co jeszcze może powodować drgania kierownicy podczas jazdy?
Nie zawsze winne są tarcze i błędy mechanika. Podobne objawy dają zużyte łożyska kół - charakterystyczny "warkot" i wibracje nasilające się przy skręcaniu. Koszt wymiany to 300-800 zł za koło, w zależności od modelu. Luzy w zawieszeniu, szczególnie w wahaczy i końcówkach drążków, też powodują drgania. Różnica? Występują one nie tylko podczas hamowania, ale też na nierównościach. Diagnoza wymaga przeglądu na kanale - mechanik szarpie poszczególnymi elementami, szukając luzów.