Małe tablice rejestracyjne. Policja zatrzyma dowód i wystawi mandat. Co potem?

Zmniejszone tablice rejestracyjne to temat, który nie schodzi z pierwszych stron forów internetowych dla miłośników tuningu. Czym ryzykuje kierowca, który założy małe tablice do auta nie przystosowanego do takiego rozwiązania? Na jakie koszty należy się przygotować?

Przypomnijmy: od 1 lipca 2018 roku w wydziałach komunikacji zamawiać można tzw. zmniejszone tablice rejestracyjne. Zasadniczo powinny one być montowane wyłącznie w samochodach konstrukcyjnie do tego przystosowanych, czyli takich które - fabrycznie (!) - wyposażone były w małe pola do ich mocowania. Ustawodawca wprowadził je głównie z myślą o pojazdach importowanych z USA czy Japonii, gdzie obowiązuje inny, mniejszy wzór tablic rejestracyjnych.

Niestety nowe tablice szybko stały się "modnym dodatkiem" do samochodu dla osób chcących wyróżnić się na ulicy. W efekcie, na drogach pojawiły się setki wyposażonych w nie "amerykańskich" Passatów B5 TDI, Opli Vectra, a nawet... Fiatów 126p.

Reklama

Zmniejszone tablice rejestracyjne a policja. Co ci grozi?

Co grozi za nieuprawnione korzystanie z tego rodzaju tablic i z jakimi konsekwencjami liczyć się muszą właściciele takich pojazdów?

Każdy ubiegający się o wyrobienie małej tablicy rejestracyjnej musi podpisać oświadczenie, że posiada samochód z miejscem przeznaczonym do jej montowania. Za kłamstwo grozi odpowiedzialność karna. Teoretycznie można tu nawet zastosować artykuł 233. Kodeksu karnego, mówiący o karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy, do 8 lat!

Oczywiście taki scenariusz jest skrajnie mało prawdopodobny i - wbrew doniesieniom medialnym - sprawa karna raczej nam nie grozi. W przeciwieństwie do tego, że na drodze zatrzyma nas chociażby patrol drogówki...

Jak poinformował nas podkom. Michał Gaweł z Wydziału Prasowo-Informacyjnego Biura Komunikacji Społecznej Komendy Głównej Policji:

Sprawa nie zakończy się wyłącznie na mandacie. W ocenie Biura Ruchu Drogowego KGP w takim przypadku występują przesłanki do zatrzymania dowodu rejestracyjnego na podstawie art. 132 ust. 1 pkt. 1 lit. b ustawy - Prawo o ruchu drogowym. Czytamy w nim, że:

Na tym jednak nasze problemy się nie kończą. Pamiętajmy, że przyczyna zatrzymania dowodu rejestracyjnego ustanie dopiero po wyposażeniu auta w "standardowe" numery. Czeka nas więc proces wymiany nie tylko tablic, ale też dowodu rejestracyjnego, co pociąga za sobą dodatkowe koszty. Jakie?

Policja zatrzymała dowód rejestracyjny za małe tablice. Jak go odzyskać?

Trzeba będzie udać się do urzędu/starostwa i przerejestrować auto. Koszty będą takie same, jak w przypadku zakupu pojazdu zarejestrowanego w Polsce. Trzeba więc będzie odstać swoje w kolejce i sięgnąć do portfela. Jakie wydatki nasz czekają?

  • 80 zł za nowe tablice,
  • 54 zł za dowód rejestracyjny,
  • 13,5 zł za pozwolenie czasowe,
  • 18,5 zł za nalepkę kontrolną,
  • 12,5 zł za nalepkę legalizacyjną
  • 2 zł za opłatę ewidencyjną. 

W sumie daje to kwotę 180,5 zł. Nie można też zapominać, że w terminie 30 dni od wydania pozwolenia czasowego trzeba będzie pojawić się w urzędzie po tzw. "twardy", stały dowód rejestracyjny. Wcześniej czeka nas jednak wizyta w Stacji Kontroli Pojazdów i przegląd, za który - w tym konkretnym przypadku - zapłacimy 20 zł.

Na całe szczęście, jak pokazuje praktyka wydziałów komunikacji (co potwierdzają również nasze źródła), urzędnicy nie dociekają, jak to się stało, że auto które było przecież konstrukcyjnie dostosowane do zmniejszonych tablic rejestracyjnych (oświadczenie) nagle przestało spełniać kryteria w tym zakresie. Warto jednak wiedzieć, że każda tego typu wymiana zmniejszonej tablicy rejestracyjnej na standardową jest skrzętnie odnotowywana w statystykach.

Paweł Rygas

***

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy