Kupowanie auta w deszczu. Dobry pomysł?

Kupno samochodu używanego samo w sobie nie jest najprostszym zadaniem, ponieważ konieczne jest dokładne sprawdzenie stanu pojazdu. Czasami może być jeszcze trudniej, kiedy warunki pogodowe są niesprzyjające. Istnieje jednak kilka sposobów na to, by pogoda nie stała na przeszkodzie do rzetelnych oględzin.

Wybieranie odpowiedniego modelu pojazdu po długich miesiącach, a nawet latach oszczędzania jest ekscytującym zajęciem. Jednak euforia związana z zakupem nigdy nie powinna wpływać na osąd na temat konkretnego modelu. Oględziny samochodu bowiem są niesamowicie ważne, zwłaszcza kiedy tak często ma się do czynienia z nie do końca szczerymi sprzedawcami.

Oczywiście, nie zawsze muszą mieć oni złe chęci, czasem po prostu wykazują brak koniecznej wiedzy na temat auta wystawionego na sprzedaż. Kiedy warunki pogodowe są sprzyjające, sprawa jest prostsza - słońce pozwoli łatwiej odnotować problemy z karoserią, dostrzec rdzę itd. Sama jazda testowa z kolei będzie mogła owocować rzetelnym sprawdzeniem przyspieszenia, pracy skrzyni biegów i oceną drogi hamowania. Wysoka temperatura od razu pozwoli sprawdzić działanie klimatyzacji. Niestety, nad pogodą jeszcze nikt nie jest w stanie zapanować, dlatego należy wiedzieć, jak reagować w konkretnych warunkach.

Reklama

Sprawdzanie auta w deszczu

Kiedy na zewnątrz pada, to idealnym miejscem do sprawdzenia pojazdu jest garaż. - Jeżeli jednak właściciel takowego nie posiada, to warto udać się z samochodem do osłoniętego miejsca - radzi Sebastian Dudek z Autotesto. Pod wiatę, do parkingu podziemnego itd. Wtedy ocena karoserii i podwozia będzie znacznie prostsza. Niestety, krople mogą ukryć pewne wady nadwozia. Na krytych parkingach i w innych podobnych miejscach światło jest zazwyczaj słabe, dlatego na oględziny warto zabrać latarkę.

Wbrew pozorom deszcz może jednak "przydać się". Kiedy? Podczas jazdy testowej! - Można wtedy doskonale ocenić pracę wielu systemów, które w zwyczajnych warunkach nie są używane. Chodzi o ogrzewanie szyb, lusterek, czujnik deszczu, kontrolę trakcji pojazdu. Mowa również o działaniu wycieraczek, hamulców. Sprawdzić można także stabilność samochodu na mokrej jezdni. Deszcz pozwala także ocenić, czy parują klosze reflektorów - wyjaśnia ekspert z Autotesto.

Jak sprawdzić klimatyzację w samochodzie zimą?

Kiedy jeszcze kilkanaście lat temu klimatyzacja była swego rodzaju luksusem, tak dzisiaj jest obowiązkowym dodatkiem do samochodu. Latem sprawdzenie jej jest banalnie proste i widoczne od razu, jednak co poradzić zimą?

Jedynym sposobem jest udanie się np. do wspomnianego wcześniej parkingu podziemnego, ponieważ w nim temperatura powinna przekraczać 10 °C. Dzięki temu łatwiej będzie odczuć różnicę. Trzeba też zaznaczyć, że nie tylko oziębianie powietrza jest cechą klimatyzacji, ale też jego osuszanie. To bardzo przydatne w wilgotnych warunkach - odparowanie szyb i osuszenie powietrza przy użyciu klimatyzacji przyniesie szybsze efekty niż pozbycie się pary korzystając ze standardowego ogrzewania.

Sprytne rozwiązanie

Dobrym rozwiązaniem jest także skorzystanie ze wsparcia ekspertów, którzy zweryfikują stan pojazdu za nas. Jeszcze jakiś czas temu wykonanie oględzin na odległość było abstrakcją, dziś jest to możliwe. W jaki sposób odbywa się cały proces? Ekspert przeprowadza oględziny, a następnie przygotowuje raport dla klienta. I niezależnie, czy na dworze pada deszcz, śnieg lub jest pochmurno - możemy dostać pełną informację o stanie faktycznym samochodu. 

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy