Używany Nissan Micra K12 (2002-2010)

Japońska stylizacja, francuska technologia i produkcja w Anglii. Czy ta mieszanka okazała się tak atrakcyjna jak oczekiwano?

Po fuzji Renault i Nissana miłośnicy obu marek spodziewali się istotnych zmian na lepsze. Liczyli na to, że nareszcie poprawi się jakość produktów francuskich, a japońskie - zyskają na urodzie. Wyszło trochę na odwrót.

Jednym z owoców międzykulturowego małżeństwa jest Nissan Micra K12. Zadebiutował w roku 2002. Obok Primery P12 jest to jeden z najbardziej kontrowersyjnych modeli ostatnich lat. Dlaczego? Dlatego, że w swojej koncepcji zerwał z tradycją swoich poprzedników i na własne życzenie stał się nisko opłacanym graczem drugiego planu.

Reklama

Najtańsze egzemplarze z początkowego okresu produkcji kosztują ok. 13 tys. zł. Najdroższe - niespełna 36 tys. zł i czekają na nabywców w salonach z zerowym przebiegiem, klimatyzacją i odtwarzaczem CD. Warto zaznaczyć, że nie są to najtańsze fabrycznie nowe sztuki. Ceny bazowych wersji w salonie rozpoczynają się od ok. 32 900 zł. Podajemy tę informację, aby uczulić kupujących - niech nie przepłacają za młode, używane, sprowadzone Micry.

Wybór egzemplarzy z drugiej ręki jest bardzo ograniczony. Micra K12 w okresie swojej świetności nie cieszyła się specjalnym wzięciem. Dziś nie wzbudza także specjalnego zainteresowania w gronie prywatnych importerów. Jeśli przy okazji wyjazdu po jakiś inny samochód trafia się dobrze wyposażona Micra w rozsądnej cenie - znajdzie się dla niej miejsce na lawecie. Ale rzadko ktoś nastawia się szczególnie na model K12.

Wyższa i szersza

Micra K12 w niczym nie przypomina swojej poprzedniczki. Skromnej optycznie, przyciasnej, ale jednocześnie zaskakująco dzielnej. Przypomnijmy - Micra K11 wciąż plasuje się w czołówce rankingów najbardziej niezawodnych samochodów Europy. Brała udział w rajdach i wyścigach, z Polsce przez długi czas radziła sobie z trudami placów manewrowych jako jeden z głównych samochodów nauki jazdy. Po Micrę K11 sięgali przede wszystkim klienci, którzy potrzebowali trwałego i zrywnego samochodu do miasta. A K12 wygląda nieco zbyt dziwnie. Charakterystyczne, rzucające się w oczy przednie światła, garbate i niemal jednobryłowe nadwozie, a także wyglądające jak zrobione z porcelany przełączniki na panelu do sterowania radiem i klimatyzacją nie zachwyciły potencjalnych odbiorców.

Patrząc na zdjęcia "starej" i "obecnej" Micry aż trudno uwierzyć, że ta nowa jest krótsza od starej o 1 cm. Przybyło jej natomiast prawie 7 cm wszerz i 12 cm wzwyż.

Micra K12 występuje w trzech wersjach nadwozia. Najpopularniejszą jest odmiana pięciodrzwiowa. Na drugim miejscu pod względem popularności plasuje się model trzydrzwiowy (zwykle 20-30% ogłoszeń). Ozdobą skromnej gamy jest model usportowiony z otwieranym dachem Micra C+C. To oryginalne coupe-cabrio produkowane było w niemieckich zakładach Karmann. Najciekawszą wersją Micry był model SR 160. Z zewnątrz wyróżniał się detalami (np. przyciemniane reflektory przednie). Wewnątrz cechą charakterystyczną były aluminiowe nakładki na pedały i inaczej wyskalowany licznik prędkości. Największą zaletą SR-a był silnik 1.6 o mocy 110 KM - oszczędny, ale naprawdę żwawy.

Jak do tej pory Micra K 12 była modernizowana dwukrotnie - w roku 2005 oraz 2007. Za każdym razem lifting obejmował głównie detale przedniej części nadwozia. Pojawił się także nowy system audio obsługujący format MP3, a także system komunikacji bezprzewodowej Bluetooth.

Oryginalne kształty nadwozia nie wpłynęły na szczęście negatywnie na dostępność karoseryjnych części zamiennych i ich ceny. Jedyne problemy mogą pojawić się z zakupem detali do modelu poliftingowego, ale na szczęście z miesiąca na miesiąc i w tej kwestii sytuacja odczuwalnie się poprawia.

Wnętrze

Bezdyskusyjną przewagą Micry K12 nad K11 jest bardziej obszerne wnętrze. Chodzi nie tylko o wartości mierzalne, ale o odczucie przestrzeni wynikające z inaczej poprowadzonej linii dachu.

Praktyczną ciekawostką charakteryzującą lepiej wyposażone wersje jest przesuwana tylna kanapa, która pozwala powiększać bagażnik kosztem ilości miejsca na nogi dla pasażerów siedzących z tyłu. Podobać może się także odchylana poduszka przedniego fotela pasażera, pod którą znajduje się schowek.

W droższych wersjach wyposażenia producent zastosował tzw. Intelligent Key, czyli kartę kodową zamiast klasycznego kluczyka. Po wejściu do auta wystarczy mieć ją przy sobie i przekręcić pokrętło, które zastępuje konwencjonalną stacyjkę. Ostatnim rozwiązaniem na które zwróciliśmy szczególną uwagę, jest system opóźniający gaśnięcie świateł mijania. Po wyjściu z samochodu przez chwilę oświetlają nam drogę.

Użytkownicy sygnalizują trzy typowe mankamenty wnętrza. Pierwszy problem ujawnia się w lecie - po uchyleniu szyby przednie wpadają w drgania. Temat drugi to niska trwałość wnętrza. Fotele dość łatwo się wygniatają, a pokrycie kierownicy bardzo szybko się wyciera. Trzeci problem dotyczy kluczyka. Jeśli w wersjach z "Intelligent Key" co jakiś czas na desce rozdzielczej miga ikonka zielonego kluczyka, oznacza to, że jak najszybciej trzeba wymienić baterię w pilocie. Najlepiej zrobić to w ASO, gdzie unikniemy problemów z ewentualnym rozkodowaniem immobilisera.

Zawieszenie

Micra K12 dzieli płytę podłogową z najnowszą generacją Clio. Współzamienne są także najważniejsze elementy zawieszenia (np. wahacze przednie czy łączniki stabilizatora). Dzięki temu w razie potrzeby kupimy te elementy naprawdę tanio. Micra posiada z przodu system McPherson, a z tyłu trwałą belkę zespoloną. Niektórzy kierowcy zgłaszają jej dość głośną pracę na nierównościach. Przyczyn należy szukać w gumowych podkładkach amortyzatorów lub silentblokach belki.

Ciekawe, że podobnie jak w Megane II, w K12 dość szybko zużywają się górne łożyska kolumn McPherson.

Przyglądając się używanej Micrze przed zakupem należy zwrócić uwagę na działanie wspomagania układu kierowniczego. Jest wykonane w technice elektrycznej i ewentualne naprawy okazują się drogie. Używany silnik zintegrowany z przekładnią kosztuje nie mniej niż 1000 zł.

Jednostki napędowe

W porównaniu z poprzedniczką rozszerzyła się nieco paleta silników. Otwiera ją zmodernizowany 1.0 o mocy 65 KM. W ogłoszeniach pojawia się raczej rzadko.

Najbardziej popularne w Polsce propozycje to 1.2 16V o mocy 65 lub 80 KM oraz 1.4 16V/88 KM. Nawet w najsłabszej konfiguracji Micra K12 jest już dość dynamicznym samochodem, który sprawdza się także poza miastem.

Wszystkie benzynówki posiadają podobną, charakterystyczną dla Nissana konstrukcję. Głowica ma mechanicznie regulowany luz zaworów, a wałki rozrządu - napęd łańcuchowy. Z założenia jest to rozwiązanie dożywotnie, ale zdarza się, że po przebiegu 200-300 tys. km. silnik zaczyna pracować głośniej i mechanicy wskazują na konieczność wymiany. Czasem problemy pojawiają się znacznie wcześniej, np. z powodu zużycia napinacza. Wniosek jest prosty - przed zakupem należy bezwzględnie sprawdzić Micrę u specjalisty, który ma doświadczenie z Nissanem. Wymiana rozrządu łańcuchowego to koszt od 1000 do 1500 zł.

Uzupełnieniem gamy silników jest turbodiesel Renault 1.5 dCi. Jest to jedna z najlepszych konstrukcji w swojej klasie - imponuje kulturą pracy i niskim zużyciem paliwa. Występuje w trzech wersjach mocy - 65 oraz 82/87 KM. Osobom, które obawiają się o koszty eksploatacji, polecamy słabszą odmianę, której osprzęt został maksymalnie zredukowany aby zmniejszyć koszty serwisowania.

Wszystkie wersje silnika 1.5 dCi są wyposażone w paskowy napęd rozrządu oraz hydrauliczną kompensację luzów zaworowych. Najsłabszym punktem są niewielkie wycieki oleju po przebiegu 150 tys. km i usterki układu wtryskowego (typowe dla większości popularnych diesli).

Ceny zaczynają się od 13 tys. zł, ale to kwota, za którą kupimy 7-letnie auto z nadwoziem trzydrzwiowym. Pięciodrzwiowa i pięcioletnia Micra kosztuje ok. 20 tys. zł - w tej cenie możemy z pewnością liczyć na klimatyzację i inne elementy wyposażenia z zakresu komfortu. Wbrew pozorom, na rynku wtórnym jest całkiem sporo diesli.

Nissan Micra K12 (2002-2010) - podsumowanie

Nie jest to samochód, który budzi zachwyt. Można nazwać go poprawnym i dopracowanym, jednak konkurenci mocno depczą mu po piętach. Plus przyznajemy za bogate wyposażenie. Ortodoksyjnym miłośnikom japońskiej technologii polecamy wersje benzynowe. Z drugiej strony - patrząc na ceny diesli warto pozbyć się uprzedzeń i zaryzykować zakup.

Nissan Micra 3d

Nissan Micra 5d

Nissan Micra C+C

Przed liftingiem

Po liftingu

Nissan Micra C+C

Choć może to zaskakiwać, Micra C+C jest samochodem czteromiejscowym. Z przodu mogą usiąść osoby dorosłe, z tyłu tylko dzieci, ale biorąc pod uwagę niewielkie gabaryty nadwozia i tak jest to duży sukces. To zaskakujące, ale jeśli zamkniemy dach, objętość użyteczna bagażnika wzrasta z 255 litrów do ponad 455 litrów, a zatem w sam raz na wakacyjny wyjazd.

Używanych egzemplarzy jest w Polsce bardzo mało, a ceny dość wysokie - od 30 do 40 tys. zł. Przed zakupem radzimy obowiązkowo sprawdzić szczelność automatycznie otwieranego dachu (najlepiej odwiedzić myjnię automatyczną) oraz przejechać się z wyższą prędkością i posłuchać czy nie szumi. Gama silników obejmuje dwie szesnastozaworowe propozycje - 1.4/88 KM oraz 1.6/110 KM. Głównym rywalem jest Peugeot 206 CC.

Nissan Micra K12: historia modelu
2002:
zakończenie produkcji Micry K11. Prezentacja modelu Micra K12 (opisywana w numerze). Wersja 3- i 5-drzwiowa.
2005: lifting modelu.
2005: usportowiona wersja SR160 (na niektórych rynkach jako Sport SR).
2005: wersja C+C z otwartym nadwoziem, produkowana przez firmę Karmann.
2007: kolejny delikatny lifting. Najłatwiej rozpoznamy go po obwódkach kierunkowskazów.

Nissan Micra K12: wyposażenie
Zdecydowana większość egzemplarzy Micry jest bogato wyposażona i posiada atrakcyjną kolorystykę tapicerek, co jest istotnym atutem dla niektórych klientów. Ze względu na małe zainteresowanie tym modelem, ceny egzemplarzy bogato wyposażonych nie są wiele wyższe niż podstawowych.

Nissan Micra K12: zwróć uwagę
Poprzednia generacja modelu (K11) była wyjątkowo trwała, a ta psuje się jak... każdy inny samochód. Posiadaczy egzemplarzy używanych denerwują zwykle drobiazgi — szyby boczne, które drgają po uchyleniu, wycieki oleju z diesli czy usterki elektryki pokładowej. Problem może sprawić wspomaganie.

Nissan Micra K12: silniki
Benzynówki mają japoński rodowód. Są trwałe i niemal bezobsługowe. Diesel, choć francuski również okazuje się bardzo dobry. Jedynym mankamentem są wycieki oleju.

Nissan Micra K12: plusy

  • Dobry poziom wyposażenia standardowego.
  • Wiarygodne przebiegi egzemplarzy kupionych w Polsce.
  • Bardzo oszczędne diesle.
  • Dynamiczne silniki benzynowe.
  • Nawet najsłabszy gwarantuje zadowalające osiągi.


Nissan Micra K12: minusy

  • Większa awaryjność niż w przypadku poprzedniczki K11.
  • Typowo damski wizerunek, zniechęca sporą grupę klientów.
  • Jedno z najciaśniejszych wnętrz w swoim segmencie.
  • Skromna podaż egzemplarzy używanych.

Dane techniczne, osiągi: Nissan Micra K12 (2002-2010)

Wersja1.0 16V1.2 16V1.2 16V1.4 16V1.6 16V1.5 dCi1.5 dCi
Silnikbenzynowybenzynowybenzynowybenzynowybenzynowyturbodieselturbodiesel
Pojemność skokowa998 cm31240 cm31240 cm31386 cm31598 cm31461 cm31461 cm3
Układ cylindrów/zaworyR4/16R4/16R4/16R4/16R4/16R4/8R4/8
Moc maksymalna65 KM65 KM80 KM88 KM110 KM65 KM82 KM
Maks. moment obrotowy90 Nm110 Nm121 Nm128 Nm153 Nm160 Nm185 Nm
Osiągi (dane producenta)
Prędkość maksymalna154 km/h156 km/h167 km/h172 km/h183 km/h155 km/h170 km/h
Przysp. 0-100 km/h15,7 s13,9 s13 s11,9 s9,8 s17 s12,9 s
Średnie zużycie paliwa
w l/100 km
66,26,37,26,64,54,6

Tekst: J. Ambrozik, zdjęcia: archiwum, R. Andrzejewski, "Motor" nr 2/2010 z 11 stycznia 2010 r.

10 pewniaków za 10 tys. zł - OPINIE O SAMOCHODACH UŻYWANYCH

W "Motorze" nr 36 z 12 grudnia 1982 roku - prezentacja Nissana March (K10)

Motor
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy