Używany Ford S-Max II. Pomieści trzy foteliki na raz

Rodzina 2+3, w której każde z trójki dzieci musi być przewożone w foteliku, ma dość ograniczony wybór, jeśli chodzi o samochody. Nie w każdym SUV-ie czy vanie da się bowiem przypiąć trzy foteliki poprzez system Isofix. Taką możliwość daje m.in. Ford S-Max drugiej generacji.

Ford S-Max drugiej generacji zapewnia przyjemność z jazdy zarówno w kwestii komfortu jak i pewności prowadzenia. Auto niestety nie doczeka się następcy
Ford S-Max drugiej generacji zapewnia przyjemność z jazdy zarówno w kwestii komfortu jak i pewności prowadzenia. Auto niestety nie doczeka się następcyBiuro Prasowe Ford Polskamateriały prasowe

Zgodnie z obowiązującymi przepisami w foteliku należy przewozić dzieci o wzroście do 150 cm. Zniesiono wcześniejszą zasadę górnej granicy wieku (12 lat). W praktyce oznacza to, że jeżeli na przykład trzynastolatek ma mniej niż 150 cm nadal powinien jechać w foteliku. Na rynku aut używanych nie ma wielu modeli, w których poprzez system Isofix - uważany za najbezpieczniejszy i najłatwiejszy w obsłudze - można na kanapie lub w trzecim rzędzie umieścić obok siebie trzy foteliki.

Czasem mocowania Isofix są tylko na skrajnych siedzeniach, a na środkowym miejscu trzeba już korzystać z mniej bezpiecznego rozwiązania w postaci przypinania fotelika pasami, kiedy indziej "złącza" Isofix są trzy, ale kanapa jest zbyt wąska, by mogły się na niej zmieścić trzy foteliki. Chcąc wozić trzy foteliki samochodowe z tyłu i korzystać z Isofixa należy szukać vanów, kombivanów lub SUV-ów, które spełnią się w roli auta rodzinnego gotowego do przewozu trzech fotelików różnych rozmiarów wpiętych do systemu Isofix w drugim lub drugim i trzecim rzędzie siedzeń. Niemal książkowym przykładem takiego auta jest Ford S-Max drugiej generacji.

Używany Ford S-Max II (2015-2023) - opis, komfort, wyposażenie

Oto samochód, z którego będą zadowolone zarówno dzieci jak i rodzice. Przestronny van, którego produkcja już się zakończyła (następcy nie będzie) okazuje się bardzo praktyczny, ma komfortowe zawieszenie, jest wystarczająco przestronny, w dodatku nieźle wygląda i jeszcze lepiej jeździ. Co prawda nie wszystkie silniki zapewniają odpowiednią dynamikę, ale wybierając modele ze środka czy z góry oferty dostajemy samochód o niezwykle uniwersalnym charakterze. Już poprzednik zaskakiwał podobnymi zdolnościami, a w modelu drugiej generacji zostały one wyniesione na jeszcze wyższy poziom. S-Maxa (tak jak większego od niego Forda Galaxy - też nadającego się do roli auta wożącego trzy foteliki) skonstruowano na płycie podłogowej Mondeo. Wszystkie jednostki (poza odmianą hybrydową) miały turbodoładowanie (niektóre nawet podwójne!).

Wnętrze Forda S-Maxa urządzono dość klasycznie, początkowo obsługa może wymagać przyzwyczajenia. Z tyłu – trzy oddzielne siedzenia, każde z mocowaniem Isofixmateriały prasowe

S-Max może przyciągać do siebie bogatym wyposażeniem. Na pokładzie można znaleźć (oczywiście w droższych wersjach) np. matrycowe reflektory, które "wycinają" pojazdy znajdujące się z przodu. Wiele egzemplarzy ma skórzaną tapicerkę, elektryczną regulację siedzeń, panoramiczny dach czy system półautomatycznego parkowania. W ofercie była też najbardziej wyrafinowana odmiana Vignale, którą wyróżniało bardziej luksusowe wykończenie kabiny (obszycia deski) czy bogatsze wyposażenie. W S-Maxie można też znaleźć trzeci rząd siedzeń (opcjonalny), w którym jednak, głównie ze względu na opadający dach, w miarę wygodnie usiądą wyłącznie niscy pasażerowie.

Używany Ford S-Max II - wymiary nadwozia i pojemność bagażnika

  • Dł./szer./wys.: 4796/1916/1658 mm
  • Rozstaw osi: 2850 mm
  • Pojemność bagażnika: 285/965/2020 l (wersja 7-osobowa)

Używany Ford S-Max II - silniki benzynowe

Jednostek benzynowych w ofercie nie było zbyt wiele. Do wyboru jest jednostka 1.5 Ecoboost o mocy 160/165 KM lub 2.0 Ecoboost o mocy 240 KM, ta druga dostępna wyłącznie z 6-biegową skrzynią automatyczną. Zacznijmy od słabszego wariantu, który, mimo niewygórowanej mocy, dobrze radzi sobie z napędzaniem S-Maxa. Nie jest też zbyt zachłanny, jeśli chodzi o paliwo - w mieście co prawda jego zużycie może sięgnąć 10 l/100 km, ale już w trasie da się zejść do około 7 l/100 km. Z pewnością jest to jednostka, w której szczególną uwagę trzeba zwrócić na regularną wymianę oleju, co 10-15 tys. km lub raz na rok. Ważne, żeby olej był wysokiej jakości. Oprócz tego zaleca się dbanie o turbosprężarkę - nie należy wyłączać silnika od razu po trasie i nie korzystać z pełni osiągów, kiedy silnik nie jest rozgrzany. Do 200 tys. km przebiegu zadbana jednostka nie powinna sprawiać kłopotów.  Powyżej mogą wystąpić problemy z kołem dwumasowym czy, co gorsza, z uszczelką pod głowicą. Zdarza się też, że współpracy odmawiają wtryskiwacze, które są wrażliwe na jakość paliwa. Może też zdarzyć się tak, że nie ominie nas konieczność wymiany turbosprężarki.

Ford S-Max oferowany był w trzech wersjach benzynowych.materiały prasowe

Mocniejszy S-Max jest jeszcze bardziej dynamiczny, ale kosztem wyraźnie wyższego zużycia paliwa, które często wynosi co najmniej 10 l/100 km. Niestety, z uwagi na bezpośredni wtrysk paliwa, montaż instalacji gazowej jest czasochłonny i kosztowny. Tak jak w przypadku jednostki 1.5 trzeba tu dbać o regularną wymianę oleju oraz tankowanie dobrego paliwa. Użytkownicy aut z tym silnikiem chwalą go za kulturę pracy i trwałość.

Używany Ford S-Max II - silniki wysokoprężne

W przypadku diesli wybór jest o wiele większy. Początkowo stosowano jednostki 2.0 TDCi, następnie, aby móc spełnić bardziej rygorystyczne normy emisji, do S-Maxa trafiły silniki 2.0 EcoBlue, które wymagają uzupełniania płynu Adblue. Pierwsze stosowano do około 2018 roku i były dostępne w wariantach o mocy 120/150/180 oraz 209 KM. Najmocniejsza odmiana miała podwójne turbodoładowanie i zawsze dwusprzęgłową przekładnię Powershift. Przyspieszenie 0-100 wynosiło 8,8 s, co w klasie vanów jest świetnym wynikiem, przy czym zużycie paliwa raczej nie powinno przekraczać 8 l/100 km. Z drugiej strony skali jest zbyt słaby do S-Maxa wariant 120-konny, którego nie polecamy. Środkowe odmiany 150/180-konne zapewniają dobrą dynamikę i zużywają około 7 l/100 km. We wszystkich trzeba pamiętać o regularnych wycieczkach poza miasto w celu "przeczyszczenia" filtra DPF, w przeciwnym razie na pewno się zapcha.

Jeśli chodzi o odmiany wysokoprężne, chętni na zakup Forda S-Maxa nie mogą narzekać na brak wyboru.materiały prasowe

Od 2018 roku do oferty zaczęły wchodzić nowocześniejsze jednostki 2.0 Ecoblue o mocy 120/150/190 lub 240 KM. Najmocniejszy wariant wyposażono w 8-biegową, skrzynię automatyczną. Taki S-Max nadal był tylko przednionapędowy, choć w odmianach 150- i 190-konnych była opcja 4x4. Jak to w nowoczesnych dieslach, należy uważać na jakość paliwa, wymieniać olej co maksymalnie 15 tys. km i pilnować tego, by nie wyłączać silnika bezpośrednio po jeździe. Zasadniczo kierowcy chwalą sobie odmiany Ecoblue, bo są dynamiczne i oszczędne, choć ich kultura pracy przed rozgrzaniem nie należy do najlepszych (po rozgrzaniu silnika jest lepiej). Pasek rozrządu w teorii wymienia się co 10 lat lub 240 tys. km, ale niektórzy zalecają, aby ten interwał skrócić o połowę.

Używany Ford S-Max II - zalety

  • przestronne, praktyczne wnętrze
  • świetne, bezpieczne właściwości jezdne
  • komfortowo zestrojone zawieszenie
  • bogate wyposażenie
  • oszczędne i dynamiczne silniki (poza podstawowym dieslem)
  • duża ładowność

Używany Ford S-Max II - wady

  • wysokie spalanie wersji benzynowych 2.0
  • przeciętne osiągi podstawowych odmian wysokoprężnych
  • momentami niezbyt intuicyjny w obsłudze system multimedialny, nie zawsze w j. polskim

Używany Ford S-Max II - typowe usterki

  • zawieszający się system multimedialny
  • niedziałający elektroniczny hamulec postojowy
  • problemy z układem wentylacji
  • problemy z reflektorami LED
  • stukanie tylnej osi (amortyzatory)
  • niedziałająca elektrycznie podnoszona i opuszczana pokrywa bagażnika

Używany Ford S-Max II - sytuacja na rynku, ceny

Zacznijmy od wersji benzynowych, które stanowią tylko mniej więcej 10% wszystkich ogłoszeń. Najtańsze wersje kosztują od około 60 tysięcy złotych - pochodzą z lat 2016-2017 i mają pod maską 160-konne silniki Ecoboost. Najtańsze S-Maxy 2.0 Ecoboost zaczynają się od 70 tysięcy złotych. Auta z roczników 2019-2020 wyceniane są na około 100 tysięcy złotych. Wersje wysokoprężne dominują w ogłoszeniach, jest ich około 300. Odmiany 120- i 150-konne kosztują od około 50 tysięcy złotych. Wersje z silnikiem 2.0 EcoBlue mogą kosztować około 150 tysięcy (od 2020 w górę), a jeśli mówimy o odmianie Vignale to ceny sięgają nawet 180 tysięcy złotych. Auta z roczników 2018-2019 można kupić za mniej więcej 100 tysięcy złotych.

Ford S-Max II - opinia autora

S-Max II to zdecydowanie jeden z najbardziej kompletnych tego typu samochodów i wielka szkoda, że moda na SUV-y sprawiła, że Ford nie planuje jego następcy. Wszystko w tym aucie działa w przyjemny sposób - począwszy od zawieszenia przez skrzynię biegów po cały, multimedialny system. S-Max jeździ w sposób przewidywalny, a nawet angażujący, jest pojemny, ma przyjemną dla oka stylizację i świetne silniki Diesla.

Wersja
1.5 EcoBoost
2.0 TDCi
Silnik
Benz., R4, turbodoładowany
Turbodiesel, R4
Pojemność skokowa
1498 cm3
1997 cm3
Moc maksymalna przy obrotach
160 KM przy 6000/min
180 KM przy 3500/min
Maksymalny moment obrotowy przy obrotach
240 Nm przy 1600-4000/min
400 Nm przy 2000-2500/min
Masa własna/ładowność
1645/805 kg
1726/809 kg
Przyspieszenie 0-100 km/h
9,9 s
9,7 s
Prędkość maksymalna
200 km/h
211 km/h
"Interwencja": W jej zaparkowane auto uderzył radiowóz. Odszkodowania nie maPolsat NewsPolsat News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas