Używane Renault Clio V. Jeden silnik mistrzem długowieczności
Szukając używanego auta z segmentu B, często kierujemy wzrok w stronę niemieckich producentów. Tymczasem piąta generacja Renault Clio, która zadebiutowała w 2019 roku, może być zaskakująco dobrą alternatywą. Co więcej, jeden z jej silników - 1.0 TCe - okazuje się być prawdziwym mistrzem długowieczności. Sprawdźmy, co jeszcze przemawia za tym francuskim "maluchem".

Spis treści:
Renault ma długą historię budowania udanych małych samochodów. Od legendarnych modeli 4 i 5 z lat 70., przez Clio drugiej generacji, które jako pierwszy mały samochód priorytetowo potraktowało bezpieczeństwo (co zaowocowało dwukrotnym zdobyciem tytułu "Europejskiego Samochodu Roku"), po nieco rozczarowującą trzecią generację i powrót do formy z czwartą odsłoną w 2012 roku.
Piąta generacja Clio, choć na pierwszy rzut oka podobna do poprzedniczki, to zupełnie nowa konstrukcja. Renault twierdzi, że około 85 proc. komponentów zostało zaprojektowanych od nowa. Model otrzymał platformę CMF-B, która pozwoliła na stworzenie stosunkowo przestronnego samochodu.
Używane Renault Clio V - najlepszy silnik to 1.0 TCe
W gamie silnikowej piątej generacji Renault Clio najmocniej wyróżnia się jednostka 1.0 TCe. Ten trzycylindrowy, turbodoładowany silnik benzynowy oferowany był w dwóch wariantach mocy:
- TCe 90 (90 KM)
- TCe 100 (100 KM)
Dlaczego właśnie ten silnik zasługuje na szczególną uwagę? Po pierwsze, charakteryzuje go zaskakująco dobra kultura pracy jak na trzycylindrową konstrukcję. Po drugie, oferuje świetny balans między osiągami a ekonomią - średnie zużycie paliwa według cyklu WLTP wynosi około 5,2 l/100 km.
Co ważne, silnik 1.0 TCe jest znacznie lepszym wyborem niż podstawowa jednostka 1.0 SCe o mocy 73 KM, która nie zapewnia odpowiedniej dynamiki. Choć nawet mocniejsze wersje TCe wymagają czasem "wkręcenia" na wyższe obroty, ich elastyczność jest nieporównanie lepsza.
Jeśli zależy nam na jeszcze lepszych osiągach, warto rozważyć wariant 1.3 TCe o mocy 130 KM, który dostępny był wyłącznie z 7-biegową skrzynią automatyczną EDC. Z kolei dla oszczędnych istniała krótko oferowana wersja z silnikiem Diesla 1.5 Blue dCi o mocy 85 KM, a od 2020 roku także wariant hybrydowy E-TECH, łączący benzynowy silnik 1.6 z dwoma silnikami elektrycznymi.

Jednostka 1.0 TCe, poza niskim zużyciem paliwa i dobrą dynamiką, przekonuje też brakiem kosztownych w wymianie (i potencjalnie przysparzających problemów) elementów - nie wyposażono jej na przykład w filtr cząstek stałych. LPG? Proszę bardzo, silnik ten świetnie “dogaduje się” z instalacją gazu, zresztą taką opcję do swoich modeli z tym silnikiem proponowało nie tylko Renault, ale i Dacia.
Za napęd rozrządu odpowiada łańcuch, a nie pasek, więc nie trzeba się specjalnie martwić o jego wymianę wcześniej niż po 150-200 tys. km, pod warunkiem, że auto eksploatowane jest w rozsądny sposób - wymiana oleju następuje co 15 tys. km, a silnik w trakcie pracy ma szansę osiągnąć temperaturę roboczą.
Używane Renault Clio V - na co zwrócić uwagę?
Choć Clio piątej generacji cieszy się dobrą opinią wśród właścicieli, warto znać typowe problemy, które mogą wystąpić:
- Awarie wspomagania kierownicy - dotyczą niewielkiej liczby egzemplarzy wyprodukowanych między czerwcem a listopadem 2019 roku. Objawem jest komunikat ostrzegawczy na desce rozdzielczej i wyraźnie słabsze wspomaganie.
- Problemy z bagażnikiem - mechanizm blokady może czasami zawodzić, pozostawiając bagażnik zablokowany. Przyczyną jest wadliwy siłownik.
- System multimedialny - sprawdź, czy posiada najnowsze aktualizacje, które rozwiązują szereg problemów "wieku dziecięcego".
- Karta Renault “hands-free” - upewnij się, że prawidłowo blokuje i odblokowuje drzwi.
Używane Renault Clio V - zalety
Jedną z największych zalet piątej generacji Clio jest jej przemyślane wnętrze. W porównaniu z poprzednikiem to ogromny skok jakościowy - miękkie materiały, przyjemne w dotyku elementy i stylistyka przywodząca na myśl auta z wyższej półki.
Deska rozdzielcza otrzymała cyfrowe wskaźniki (w zależności od wersji 7- lub 10-calowe) oraz centralny ekran dotykowy systemu multimedialnego EasyLink (7 lub 9,3 cala). Elementy sterowania klimatyzacją umieszczono w formie fizycznych pokręteł, co jest rozwiązaniem wygodniejszym niż modne obecnie sterowanie dotykowe.
Fotele są wygodne i dobrze wyprofilowane, choć przestrzeń na kanapie jest nieco ograniczona - wyższe osoby mogą narzekać na brak miejsca na nogi i nad głową. Clio nadrabia to jednak rekordową w swoim segmencie pojemnością bagażnika - aż 391 litrów w wersjach benzynowych. To więcej niż oferują niektóre auta z wyższej klasy!
Jak jeździ Renault Clio V?
Poprzednie generacje Clio słynęły z komfortowego zawieszenia, ale czasem brakowało im zwinności. W piątej generacji Renault próbowało połączyć komfort z lepszą dynamiką, z niezłym skutkiem.

Choć Clio V nie jest tak angażujące w prowadzeniu jak Ford Fiesta, ani tak komfortowe jak Volkswagen Polo, oferuje satysfakcjonujący kompromis między tymi wartościami. Zawieszenie jest nieco sztywniejsze niż w poprzedniku, ale nadal dobrze tłumi większość nierówności. Układ kierowniczy jest precyzyjny, choć mógłby dawać nieco więcej informacji zwrotnych.
Na plus zasługuje też wyciszenie kabiny - jest wyraźnie lepsze niż w poprzedniku i plasuje się w czołówce segmentu. Dzięki temu Clio sprawdza się również na dłuższych trasach, co nie zawsze jest regułą w autach tej klasy. Trzeba jednak pamiętać, że skrzynia w wersjach z silnikiem 1.0 TCe ma tylko pięć biegów, więc przy wyższych prędkościach może już dokuczać hałas pracującego na wyższych obrotach silnika.